Przymierzam sie do kupienia volvo fh13 od nich, co możecie powiedzieć na ich temat? Czy ogłoszenie mocno mija się z prawdą? Do wiekszosci ogłoszeń podają VIN, mam kumpla w serwisie który mi to przeswietli, wiec o cofanie przebiegu jakos mocno sie nie obawiam. Mowcie o swoich doswiadczeniach z tą firmą, każda opinia się dla mnie liczy.
Handlarz jak każdy. Można kupić fajne auto, lub śmiecia składanego z trzech.
Swego czasu można było kupić wóz 15kzł mniej niż to co w ogłoszeniu. Teraz lekko szaleją z cenami. Tzw FH13 już samo w sobie jest horrendalnie drogie, a w Bodzentynie jest jak by droższe niż średnio.
Ciężko tam oceniać stan faktyczny, auta są bardzo mocno picowane, malowane na sztukę ramy, polerowane kabiny itp itd. Malowane opony, prane kabiny....
Auta głównie z placów leasingowych, albo import z Francji.
Jak tam byłem parę razy, ludzie nieprzuchylni, aby sprawdzać coś kompem, mocno oglądać, patrzeć w każdy szczegół, najlepiej wejść na plac, łooo ale piękne nowe 10cio letnie auto, biere od ręki, pan da papiery do podpisu...
Moja ocena, nie jest typowo o tym handlarzu, tylko o całym tym rejonie, każdy plac ma podobne źródła i podobny schemat obsługi klienta.
_________________ STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.
Rejestracja:17 mar 2016, 21:20 Posty: 320
Samochód: Daf
Ociu już kiedyś wymienialiśmy zdania w tym temacie i o ile z matyskiem się zgadzam to są tez tam normalni ludzie którzy picują naczepy i jest to zrobione dobrze i to w całym tym zagłębiu.
Najlepsze u Matyska są 4ośki takie 6 letnie rzekomo mało używane
Przeciez duże firmy drogowe kupują takie auta źeby stały na placu albo woziły po 10ton po asfalcie
Swego czasu, pewna spedycja z Wiązownej, dla której ciągałem naczepy, sprzedała dużą partię lekko zmęczonych Krone handlarzowi Duet D...(tutaj nazwisko Adriana, aktualnego prezydenta) z Widełek. W ogłoszeniu każda naczepa miała podany przebieg 200kkm. Kiedy odstawiałem jedną naczepę z którejś tam partii zapytałem skąd wzięli te przeloty dla kilkuletnich naczep. Odpowiedź była taka "A to mogą mieć więcej?? A poza tym, kto to sprawdzi...". Ale oddaje im, że ilość pracy jaka była włożona żeby te naczepy odzyskały blask to jakiś kosmos.
Rejestracja:10 sie 2007, 23:29 Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska
Cytuj:
Ale mają 200k km przebiegu... Kto by patrzył na godziny.
Nawet tyle może nie mieć, ale jak piszesz - h tyle, że ciągnik siodłowy by wnet bankę miał
Ostatnio kupiłem konia 4x4 na wał - import własny nie Kielce - ale tu sytuacja odwrotna - wnet bańka na tacho ale h tyle co inne 4x4 mają z 400tyś km a wole auto z autostrady po której jeździło niż takie co ją budowało
Jak coś ci się u nich spodoba to najlepiej jak byś wyjechał od razu albo spisał dobrą umowę bo lubią sprzedać jeden pojazd dwa razy i jak przyjedziesz do nich za parę dni po samochód to może się okazać że już go nie mają a tobie będą proponować coś innego. Twój samochód zabrał ktoś za wschodniej granicy co brał parę sztuk i między innymi twojego bo dał więcej. Ja tak kupowałem u nich naczepę i się smakiem obszedłem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 7 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę