Cytuj:
Dokładnie. Jeździłem Volvami i Scaniami w dystrybucji, wiadomo, czasem ciasno, naczepę trzeba dość mocno wyłamać i pchnąć na wstecznym i zero problemów. DAF CF z ZF dramat. Szarpał, skakał i wogóle ciężko to było wyczuć przy cofaniu, nawet cofając pod naczepę...
No coś w tym jest jeśli chodzi o Traxona, jakby na wstecznym się szybko rozsprzęglał i włączał toczenie, spróbuję jeszcze włączyć Creep Mode aby ruszał po puszczeniu hamulca bez gazu, ale niewiem czy ta opcja działa też na wsteku...
Generalnie skrzynia jest trochę uparta i na mój gust mniej chętnie włącza ecorolla w porównaniu do Ischifta, a po powrocie często chce włączać jeden bieg niżej mimo że prędkość spadła nieznacznie... No nie dotyczy to prędkości autostradowych oczywiście.
Jeszcze jedno, nawet w trybie nie Eco bardzo wierzy w możliwości silnika i na podjeździe przy tempomacie muli na 12 biegu 1100 obrotów tracąc prędkość, kiedy kopiąc ją do 11ki idzie bez zwalniania... Nawet z gazem w podłodze jest to samo, jedynie kickdown ratuje sytuację i to nie za każdym razem...
Tak to z automatem można żyć do góry przy delikatnej jeździe zmienia biegi lux i nigdy się nie gubi przy redukcjach na skrzyżowaniach, ale mocny silnik + manual to zupełnie inna frajda.
W DAFie był ten "żółw" na wstecznym, było trochę lepiej, ale nadal słabo sobie radził. Firma w której tym jeździłem miała flotę ponad 100 DAFów do obsługi swoich sklepów, we wszystkich tryb ręcznej zmiany biegów działał do 30 km/h. Ale że auta nie paliły tyle ile firma miała obiecane to wyłączyli na próbę tą blokadę u kilku najlepszych kierowców. I okazało się że przy ich odpowiedniej interwencji auta palą mniej...