Cytuj:
Najgorsze w tym internetowym burdlu jest to, że oglądają takiego Adriana dziesiątki tysięcy sfrustrowanych łbów w wieku 25-50 lat, każdy z nich myśli jest najlepszy i jak Adrianowi MB pali 21, to im pewnie wyjdzie z 19, każdy z nich ma problemy z ogarnięciem dodawania i odejmowania, za to mętny rozum bardzo szybko łapie łatwo przyswajalne treści, o korzystnym przekazie.
Po co będziesz robił na dziada?
Każdy mówi że się nie opłaca, bo chce cię zniechęcić żebyś nie był dla niego konkurencją i tego typu teksty.
Te łby serio wierzą w ten przekaz, w te 15kzł za 2000km, w te normy po 21, I swoje wybitne umiejętności. Zaraz jeden z drugim pójdzie po Actrosa, a w Firmie Której Nazwy Nie Wolno Wymawać telefony się urywają o robotę za 3,8zł/km.
Realia będą takie że nie 6zł/km tylko 3,8, I nie 21l/100, tylko 30.
Już ta Wojtyła lepiej, bardziej realnie gada. Choć w sumie, to co on gada to każdy ma w swoim grajdołku na codzień, tylko w wersji nieocenzurowanej.
Kierowniku, ważne że jeden z drugim dadzą się nabrać i na kilka miesięcy, a może nawet i dłużej trafi się taki dobry niewolnik. W dobie braku kierowców taki owner operator to zbawienie. Kosztów żadnych, mniej użerania się niż z kierowcami bo jak mu bida zajrzy w oczy to ugryzie się w język i pojedzie. A jak coś urwie to pójdzie z jego OC. I tak się kręci biznes...