Cytuj:
I tam byle palant pseudobiznesmen obecnie deweloper czy inny nie bierze 100 aut w 2 lata w leasing bo hehe trzeba robić koszty.
Później dwa autokary (teraz to pewnie już Filipiny albo Nepal) kierowców i dawaj po jakaś spedycję typu moloch i niech się kręci.
Chyba, że się mylę.
Przeszło 15 lat mieszkałem w Irlandii. Wiadomo, patolstwo w branży transportowej istnieje wszędzie, ale jak ktoś robi kasę to nie próbuje jej upchać w biznes o którym nic nie wie. Jedynie co tam się zdarza to gangsterka używająca nie raz własnej floty do przemytu, ale Irlandia ma bardzo długą i kolorową historię przemytu, a i służby celne, tak samo jak i policja i sądy są dość pobłażliwe że tak to określę. Jeżeli chodzi o floty powyżej 200 aut to chyba by na palcach jednej ręki policzył. A co najmnie 3/4 firm to firmy z kilkoma- kilkonastoma ciężarówkami. Nawet facet który jest obecnie prezesem Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych ma chyba mniej niż 10 aut, a jego firma ma chyba już ponad 40 lat...