Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Dobry typ,na stare lata taki przeciąg pod kopułą...

Pijak to nie zawód, to powołanie.

Cytuj:

Cytuj:

Mnie wczoraj wieczorem wyprzedził typ Actrosem na DK11 między Jastrowiem a Piłą. I spoko, żaden problem. Tylko chwilę później dojechaliśmy do wypadku, chłop premiumką wyleciał z drogi na łuku. Super szofer z Actrosa tylko zwolnił i poleciał dalej, pomimo tego iż widać było że świerza sprawa, chłop dopiero z kabiny wysiadał

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1116696175

Normalnie z typem rozmawiałem, bo zatrzymałem się sprawdzić czy nic mu się nie stało. W życiu bym nie powiedział że chłop dwa promile miał! Dobrze zaprawiony w boju musiał być bo nawet język mu się nie plątał, ani nic! A że wszystko wyglądało w porządku i twierdził że już zawiadomił służby to pojechałem dalej. Myślałem że chłop na łuku drogi po prostu za ostro poszedł...

Może to ten typ człowieka, który żeby mieć dwa promile musi dwa dni... nie pić.

Cytuj:

Może to ten typ człowieka, który żeby mieć dwa promile musi dwa dni... nie pić.

Bardzo prawdopodobne. Znam paru zawodników u których dwa promile to nic. Jeden nawet zamknął raz alkomat wyskalowany na prawie 4 promile.

Co do pijanych kierowców to mieliśmy jakiś czas temu takiego delikwenta na rozmowie o prace. Pod firmę przywiozła go żona był troszkę wcześniej niż się umawialiśmy ale on nie zamierzał się nudzić, przed wejściem do firmy "małpka" z ducha na odwagę i wprost na rozmowę. Co najlepsze przez połowę spotkania nikt się nie pokapował że gość jest pod wpływem %%, przez przypadek na sali konferencyjnej pojawił się szef by zapytać o coś i od razu wyczuł gościa. Kierownik, który zatrudnia kierowców przez ten incydent nie miał życia przez kolejne tygodnie.

Zastanawiam się momentami w jakiej firmie jesteś spedytorem, bo czytając to tu szef, kierownik, dowódca, dyrektor itp. itd. To chyba oddział Girteki w Poznaniu albo nie wiem, bo mało jest firm transportowych, gdzie jest aż tyle szczebli zawodowych.

Cytuj:

Zastanawiam się momentami w jakiej firmie jesteś spedytorem, bo czytając to tu szef, kierownik, dowódca, dyrektor itp. itd. To chyba oddział Girteki w Poznaniu albo nie wiem, bo mało jest firm transportowych, gdzie jest aż tyle szczebli zawodowych.

W korpo- kołchozach lubią zatrudniać dużo ludzi którym tylko się wydaje że są niezbędni do działania firmy. A później szukają oszczędności gdzie nie trzeba bo się budżet nie spina Pracowałem w trzech dużych firmach, żadnej nie wspominam zbyt dobrze.

Cytuj:

Zastanawiam się momentami w jakiej firmie jesteś spedytorem, bo czytając to tu szef, kierownik, dowódca, dyrektor itp. itd. To chyba oddział Girteki w Poznaniu albo nie wiem, bo mało jest firm transportowych, gdzie jest aż tyle szczebli zawodowych.

Firma, w której pracuję ma
-86 ciągników low deck
-100 naczep mega
-30 zestawów BDF
-1 niskopodwozie FGM

Administracja to na prawdę sporo osób.

To faktycznie, kołchoz niesamowity.

Cytuj:

W korpo- kołchozach lubią zatrudniać dużo ludzi którym tylko się wydaje że są niezbędni do działania firmy. A później szukają oszczędności gdzie nie trzeba bo się budżet nie spina Pracowałem w trzech dużych firmach, żadnej nie wspominam zbyt dobrze.

Ja obecnie pracuje w największej firmie w jakiej miałem przyjemność pracować. U nas jest około 40 zestawów, ciężko policzyć, z tym że większość to auta na kraj i do jeżdżenia na miejscu, na międzynarodówkę chodzi raptem chyba 17 aut.

Cytuj:

To faktycznie, kołchoz niesamowity.

Cytuj:

W korpo- kołchozach lubią zatrudniać dużo ludzi którym tylko się wydaje że są niezbędni do działania firmy. A później szukają oszczędności gdzie nie trzeba bo się budżet nie spina Pracowałem w trzech dużych firmach, żadnej nie wspominam zbyt dobrze.

Ja obecnie pracuje w największej firmie w jakiej miałem przyjemność pracować. U nas jest około 40 zestawów, ciężko policzyć, z tym że większość to auta na kraj i do jeżdżenia na miejscu, na międzynarodówkę chodzi raptem chyba 17 aut.

40 składów to na prawdę sporo, pytanie czy jesteście typową firmą transportową czy macie swoją spedycje. Tam gdzie ja pracuję najpierw była spedycja a potem ciężarówki.

Głównie transport, ale spedycja też jest.

Ciekawostka przyrodnicza. Drugie sprzęgło w Next Genie wjechało przy przebiegu 814kkm. Wymiana profilaktyczna w serwisie przy okazji usuwania wycieku, jak już skrzynia i tak była rozpięta.

Mihu , a jak sytuacja ze sprężarka powietrza? Straszą w serwisie ,ze 500tys to Max. Auta u Nas w firmie dochodzą do 500tys i już mi listę cześć do wymiany pokazali. Pompa wody , sprężarka , sprzęgło

W tym egzemplarzu jeszcze jest oryginalna. Chyba, że zrobili wymianę w ramach pakietu bez informowania mnie o tym - ale raczej wątpię

Kto pierwszy, ten lepszy
Łapcie ofertę dnia, tygodnia a może miesiąca ???

Cytuj:

Kto pierwszy, ten lepszy
Łapcie ofertę dnia, tygodnia a może miesiąca ???

Chłop chociaż uczciwie napisał że najlepiej to cały czas siedzieć na zachodzie. Oferta jak każda inna, w mojej okolicy najpopularniejszy system to 2 na 1, mowa o międzynarodówce. Na 2 auta dajesz 3 kierowców i w miarę się to zazębia.

b2b, zrobiło się światowo

Owocowe czwartki, dieslowe piątki...

Cytuj:

Owocowe czwartki, dieslowe piątki...

Pasztetowe środy...

Cytuj:

Kto pierwszy, ten lepszy
Łapcie ofertę dnia, tygodnia a może miesiąca ???

Przecie ponoć to już nie jego