Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Skoro są firmy w PL, które importują zasoby z kwitem z daleka, a potem po wstępnym szkoleniu do zawodu wynajmują ich lokalnym przewoźnikom, to trend jest raczej zwyżkowy.

Cytuj:

Czyżby Korni znów usiadł za kółko?

Tego nie potwierdzam

Cytuj:

Pisząc o niemieckich dieslach chodziło mi o te z BMW i te które są jedyne słuszne czyli 6 cylindrowe

To właśnie o BMW pisałem, N57D30B mam dokładnie. Jak serwisowane w ASO to powodzenia, jak u Janusza w szopie i olej co 10 to jeździ super ….
Ja wybrałem serwisowany w ASO niestety…

Jak do off-road to pewnie bardziej o M57 chodziło. A fenomen tego zjawiska wziął się głównie z tego, że ktoś włożył to do Patrola, firmy się w tym wyspecjalizowały i już tak poszło z górki. A sam silnik, o dobry, czemu nie. Potem się dopiero zaczęły kombinacje z wkładaniem łańcucha rowerowego w rozrząd itp.

A tu coś z innej beczki:

m57 to silnik bajka szczególnie żeliwny, miałem ponad 10 lat M57D25 i to jest niezniszczalne, takich silników już nigdy niebedzie.
Rozrząd no fakt jest teraz z tyłu i jest cieńszy ale to nie problem bo u mnie po 200 był jak nowy, natomiast wał postanowił się wygiąć na wskutek tego środkowa panewka oporowa zaczęła opiłkować. Nikt teraz już nie stwierdzi czy najpierw panewka poszła i zagrzało wał czy wał bił i wywalił panewe. Ja obstawiam że to drugie, części są teraz z goownolitu to wiadomo ale zalecenia producenta wykańczają silniki.
Do tego oszukujący wskaźnik temperatury oleju…kierowca wierzy iż po dwóch kilometrach ma full temperaturę i daje w palnik…630NM to jest trochę siły w takiej trzylitrówce więc na zimno fajnie mieli bebechy…

Dawno temu w Tesco w Terenie jeździł kierowca z czarnego lądu, kiedyś spotkałem go w sklepie Tesco na KEN w Warszawie jak podjeżdżał pod rampę - po półtorej godziny zdenerwowałem się i wywaliłem go zza kółka bo pewnie do dziś bym tam stał.

Cytuj:

Dawno temu w Tesco w Terenie jeździł kierowca z czarnego lądu, kiedyś spotkałem go w sklepie Tesco na KEN w Warszawie jak podjeżdżał pod rampę - po półtorej godziny zdenerwowałem się i wywaliłem go zza kółka bo pewnie do dziś bym tam stał.

To mówisz że 1,5h stałeś tam i cierpliwie patrzyłeś jak jakiś kierowca cofa pod rampę?
Serio 90 min, stałeś i lukałeś jak koleś kołuje po parkingu?

Serio???

Dobre, co?

No nie - bo wcześniej o ochroniarz nie chciał mnie za bramę wpuścić, aż o dyrektora sklepu się oparło - to wszystko trwa..
Tam był plac wielkości znaczka pocztowego tradycyjnie obstawiony wszystkim co się da jak to w marketach bez magazynów.

Temat o polityce/wyborach jest tutaj: http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=51563
jeżeli jest tutaj jakiś pojedynczy post którego nie przeniosłem to zgłaszajcie go to się przeniesie

Cytuj:

Raczej tak Chłopak, który to widział napisał komentarz.

Chociaż fakt, powinien się schować jak zobaczył, że dzban przyspiesza i zbliżają się do zakrętu. Nerwy zrobiły swoje, choć to nie jest wytłumaczenie

Widać po tym, że nagrywający do samego końca nie odpuszczał, że typ ma coś na bani, ujęcie na kamerce ważniejsze niż zdrowie czy życie.
Dlatego lepiej zjechać na parking i sobie zrobić sobie 5-10 min przerwy niż szarpać nerwy i być antybohaterem jak ten z Actiona.

Najgorzej jak się trafi za kimś, kto jedzie dobrym tempem, a zachce się lać i nie wiadomo, czy zjeżdżasz do pitstopu

Romix tez już ma murzynów. Ale jakieś wybitne jednostki, bo manewry to jakaś czarna magia a i próby komunikacji z nimi tez wspaniała sprawa. Pajety z alblasa to chociaż po angielsku gadają, a Ci ani me ani Be.
Mogłem nagrać jak cieć w wieku 70+ próbował się dowiedzieć z czym przyjechał i po co xD

W nowym Actrosie jest faktycznie sporo miejsca

Cytuj:

W nowym Actrosie jest faktycznie sporo miejsca

Jest potencjał na tuning a`la Svempa.

To samo pomyślałem jak tylko spojrzałem na to auto. Svempa już tam grzeje kołeczka w lawecie.

Kupiłem i przyprowadziłem na plac Czwórkę w medze

Poka co wincy niż zegary

Cytuj:

w medze

To mega jest?

Yyyy no mega. Skundlona trochę, na 70 i z płytą pod siodłem, ale z fabryki wyjechała jako mega. Ciemno było to nie widziałeś

Settler:

Witam
Panowie apropo czwórek, szukam auta poniżej 2006 roku na tarczy.
Znalazłem 124L 470 co sądzicie o tym silniku? Kiedyś rozmawiałem z mechanikiem twierdził że PDE bardziej chodliwy towar niż HPI

Kiedyś było tak, że PDE był tańszy w ewentualnych naprawach. Dziś chyba nie ma to znaczenia bo HPI przestało być technologią kosmiczną. Zasilanie HPI ostatecznie całkowicie wyparło PDE w silnikach rzędowych o wyższych niż Euro 3 normach czystości spalin.
Co do 470 - kiedyś topowy motor rzędowy - HPI + TurboCompound. Oferował parametry na poziomie 164-480. Z typowych awarii to słyszałem o wycierajacych się wałkach i problemach z TC. Prawda jest taka, że kupując tak stare auto musisz się liczyć z poważniejszym remontem lub naprawą główną. Bardziej patrzyłbym na stan konkretnego egzemplarza i jego historię niż to, jaki ma silnik. W porównaniu do współczesnych jednostek, niemal każde E3 mozna uznać za pancerne i nieskomplikowane.