Fajnie,że dobierasz kolejnego bo to naprawdę dobry produkt,który jednak potrzebuje jeszcze czasu na doszlifowanie.Ostatnio jeździłem przez miesiąc XG 480.Te dodatkowe 33cm robi dużą robotę,serio nie myślałem że aż tak dużą różnicę odczuje.Co do samego silnika,to raczej 90% ładunków miałem do 10t,z chłodnią i spalanie 22-23l.Ad Blue bierze naprawdę mało,zależnie od trasy od 0.9 - 1.2l/100km.Pozycja za kierownicą względem poprzednika to przepaść,swoboda ruchów za kierownicą i przy wsiadaniu i wysiadaniu też dużo lepsza.Gdy wyłączyłem Eco,to te 480 koni naprawdę dobrze szło.Łóżko miałem podstawowe,ale i tak w ciężarówce na lepszym dotychczas nie spałem.Trochę małe są górne boczne schowki,ale nadrabia to środkowy i pojemność szuflady + schowki zewnętrzne.Podstawowe audio to czarna zaślepka w miejscu radia,wszystkim sterujemy z kierownicy.Ale pomimo 5 głośników,gra minimum na poziomie Scanii,duży plus względem poprzednika.No to teraz trochę minusów:
- po wyjeździe z myjni miałem przez pół dnia obraz z prawej kamery na różowo...
- zdecydowanie za mała powierzchnia na ostatnim schodku,buty 46 się nie mieszczą
- auto mimo podwójnych szyb głośniejsze niż XF106 z 21r,
- po przejeździe przez Frejusa wywaliło mi:usterkę silnika,usterkę układu dolotowego i usterkę pasa ruchu,które co kilka dni jednak wracały na kokpit...
- dwa razy podczas jazdy zresetował mi się zestaw wskaźników,przez chwilę był poprostu czarny
- czasami się przestawiała godzina na zestawie wskaźników
Jednym słowem,po prawie 2 latach produkcji nadal są spore problemy z elektroniką,mój egzemplarz chociaż nie miał problemów z układem paliwowym...
Auto z przebiegiem 60tys km.
P.s : jak tam opinia tego kierowcy,co przesiadł się na tego pierwszego XG?