Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Zamawiaj Erdola

Tak z ciekawości. Droga taka impreza? Powiedzmy za coś takiego najbardziej typowego.

Cytuj:

Zamawiaj Erdola rozmowę zacznij od słów "mam hadeesa i chce go postawić sam"

Jako, że sam wożę takie domy, to mam już gotowy projekt i ofertę domu w technologii producenta domów, które wożę

Cytuj:

Tak z ciekawości. Droga taka impreza? Powiedzmy za coś takiego najbardziej typowego.

Tam na ich stronie jest konfigurator poglądowy.
https://www.erdolhaus.pl/

Wracając do pomp ciepła.
Wczoraj zawoziłem klientowi węgiel po 1550 zł + transport. 2,5t które tutaj padło to jest ze 4000 zł z transportem, a 4t to już 6500 zł z transportem.
Odnosząc się do przykładu Ciucmy, mowa raczej o nowych domach, bo zużycie energii jest niewielkie, ale na liczbach 3500 kw prądu, a 2,5t węgla to jest różnica 5000 zł vs 4000 zł. 1000 zł w skali roku, to bym powiedział, że to nie jest nic, względem wygody, bezobsługowości pompy.
Nie jestem jakimś zwolennikiem pomp, ale na razie to mi wychodzi z kalkulacji najlepiej. Co prawda spory koszt początkowy i nie wiadomo tak naprawdę jaka żywotność. Na plus, że raczej w najbliższym czasie nie zabronią korzystać z pomp, a węgiel, pellet i ostatnio nawet gaz już coś stękają, że nie ekologiczne.
Gdzieś z tyłu głowy mam kwestię zapasowego źródła ciepła, w razie braku prądu, ale nie wiem czy zaprzątać sobie głowę. Kominka nie chcę, mam i nie korzystam, a to zawsze dodatkowy koszt + pytanie czy ruszy jak będzie taka potrzeba (choćby kwestia drożności komina).

Myślałem, że na Śląsku taniej macie niż u nas, a tu na odwrót. U mnie już idzie jak mówiłem, kupić tonę za 1300 i to nie jakiś badziew, 28-29 kaloryczności. To jak na moją chatę to świat i ludzie. Ja teraz gdybym zakładał też może zastanowiłbym się nad pompą ciepła, ale jak mam zmieniać piec, pchać się w koszty, jak ten jeszcze w dobrej kondycji, to mija się z celem.

a gaz z butli?

Cytuj:

Myślałem, że na Śląsku taniej macie niż u nas, a tu na odwrót. U mnie już idzie jak mówiłem, kupić tonę za 1300 i to nie jakiś badziew, 28-29 kaloryczności. To jak na moją chatę to świat i ludzie. Ja teraz gdybym zakładał też może zastanowiłbym się nad pompą ciepła, ale jak mam zmieniać piec, pchać się w koszty, jak ten jeszcze w dobrej kondycji, to mija się z celem.

Bo Ty masz węgiel z szerokich torów, Górny Śląsk okolice Braniewa xD

Teraz są dotacje na zmianę ogrzewania, warto zapytać w dużych hurtowniach, firmach hydraulicznych.

Tak a'propos węgla, jego dostępności i cen. Gość który prowadzi u mnie na rejonie oddział hurtowni opału i kamienia mówi że jak 15 lat tym się zajmuje to jeszcze takich cyrków nie było. W tym roku ani węgiel ani drewno im się nie sprzedaje, z 9 oddziałów zarabia 1 i tylko na sprzedaży peletu, a centrala w Gogolinie zwalnia 10 osób i sprzedaje 9 aut.

P.S. Koledzy ze Śląska. Jutro wybieram się do Będzina, ul. Adama Mickiewicza. Jadąc A4 od Wrocka warto pchać się na ósemki- Bytom- Czeladź? Czy się nie pchać tam i lecieć normalnie A4 do S86? Będę na miejscu koło 11-11:30. Jakby któryś widział FM w niskiej budzie z rynna Reisch to wołać na radiu

Cytuj:

a gaz z butli?

Też o tym myślałem, podobno jest nawet lepiej niż z sieci, bo jest czystszy i bardziej kaloryczny (nie wiem, zasłyszane). Nie opłaca się brać zbiornika na wynajem, lepiej kupić na własność. Problemem jest droga instalacja zbiornika, pasuje go również zakopać pod ziemią, co jest trochę droższe w montażu, ale i późniejszej eksploatacji (chyba pod UDT podchodzi).
Musisz sprawdzić, to są rzeczy, które wyczytałem przez ostatnie pół roku. Nie ma gorszego tematu niż ogrzewanie, we wszystkich tematach jest jakiś konsensus, a w ogrzewaniu to ciągły spam własnymi przekonaniami, jak to ile komu jaki dizelek pali i który jest mniej awaryjny.

Cytuj:

Bo Ty masz węgiel z szerokich torów, Górny Śląsk okolice Braniewa xD

No tak jest. U nas też paliło się ruskim/ukraińskim, bo był tańszy i lepszy niż polski.

Cytuj:

Tak a'propos węgla, jego dostępności i cen. Gość który prowadzi u mnie na rejonie oddział hurtowni opału i kamienia mówi że jak 15 lat tym się zajmuje to jeszcze takich cyrków nie było. W tym roku ani węgiel ani drewno im się nie sprzedaje, z 9 oddziałów zarabia 1 i tylko na sprzedaży peletu, a centrala w Gogolinie zwalnia 10 osób i sprzedaje 9 aut.

P.S. Koledzy ze Śląska. Jutro wybieram się do Będzina, ul. Adama Mickiewicza. Jadąc A4 od Wrocka warto pchać się na ósemki- Bytom- Czeladź? Czy się nie pchać tam i lecieć normalnie A4 do S86? Będę na miejscu koło 11-11:30. Jakby któryś widział FM w niskiej budzie z rynna Reisch to wołać na radiu

U nas też siedzi sezon na opał. Ludzie mają bardzo duże zapasy, a do tego PGG w zeszłym roku przestało wydawać odbiory własne, tylko przez te śmieszne KDW (kwalifikowany dostawca węgla). Więc u nas jak zamówisz węgiel, to oni wywożą go do KDW oddalonego np. o 50 km od kopalni i miejsca dostawy, za co biorą pieniądze, a później jeszcze raz biorą pieniądze za przywiezienie z KDW do domu
To miało większy sens, gdy było wożone gdzieś daleko od kopalni. Przy czym wolny rynek sam wypracował rozwiązanie, że składy węglowe zbierały zamówienia, zwoziły do siebie na plac węgiel wannami i rozwoziły po ludziach. Ale na szczęście gospodarka centralnie planowana wymyśliła lepsze rozwiązanie, może i 2x droższe, ale przynajmniej gorsze.

Co do drogi, ja bym nie jechał 88 i 94. Na 88 są jakieś zakazy, 24 albo 30t, ale tak bardzo mnie zawsze obchodziły, że nawet nie pamiętam. Poza tym droga jest średnia. Ja bym jechał A4, albo do końca i na 86, ale zszedł na 902 i 86. 12 km dalej, ale lecisz sobie 3 pasami na odcięciu. No może na 902 trzeba będzie zejść do 80, bo tam grzyby jeżdżą środkowym pasem namiętnie. Chociaż znam takich, co namiętnie ćwiczyli 88 z niezrozumiałych dla mnie względów - Ociu, o Tobie mówię

Cytuj:

Cytuj:

a gaz z butli?

Też o tym myślałem, podobno jest nawet lepiej niż z sieci, bo jest czystszy i bardziej kaloryczny (nie wiem, zasłyszane). Nie opłaca się brać zbiornika na wynajem, lepiej kupić na własność. Problemem jest droga instalacja zbiornika, pasuje go również zakopać pod ziemią, co jest trochę droższe w montażu, ale i późniejszej eksploatacji (chyba pod UDT podchodzi).
Musisz sprawdzić, to są rzeczy, które wyczytałem przez ostatnie pół roku. Nie ma gorszego tematu niż ogrzewanie, we wszystkich tematach jest jakiś konsensus, a w ogrzewaniu to ciągły spam własnymi przekonaniami, jak to ile komu jaki dizelek pali i który jest mniej awaryjny.

Cytuj:

Bo Ty masz węgiel z szerokich torów, Górny Śląsk okolice Braniewa xD

No tak jest. U nas też paliło się ruskim/ukraińskim, bo był tańszy i lepszy niż polski.

Cytuj:

Tak a'propos węgla, jego dostępności i cen. Gość który prowadzi u mnie na rejonie oddział hurtowni opału i kamienia mówi że jak 15 lat tym się zajmuje to jeszcze takich cyrków nie było. W tym roku ani węgiel ani drewno im się nie sprzedaje, z 9 oddziałów zarabia 1 i tylko na sprzedaży peletu, a centrala w Gogolinie zwalnia 10 osób i sprzedaje 9 aut.

P.S. Koledzy ze Śląska. Jutro wybieram się do Będzina, ul. Adama Mickiewicza. Jadąc A4 od Wrocka warto pchać się na ósemki- Bytom- Czeladź? Czy się nie pchać tam i lecieć normalnie A4 do S86? Będę na miejscu koło 11-11:30. Jakby któryś widział FM w niskiej budzie z rynna Reisch to wołać na radiu

U nas też siedzi sezon na opał. Ludzie mają bardzo duże zapasy, a do tego PGG w zeszłym roku przestało wydawać odbiory własne, tylko przez te śmieszne KDW (kwalifikowany dostawca węgla). Więc u nas jak zamówisz węgiel, to oni wywożą go do KDW oddalonego np. o 50 km od kopalni i miejsca dostawy, za co biorą pieniądze, a później jeszcze raz biorą pieniądze za przywiezienie z KDW do domu
To miało większy sens, gdy było wożone gdzieś daleko od kopalni. Przy czym wolny rynek sam wypracował rozwiązanie, że składy węglowe zbierały zamówienia, zwoziły do siebie na plac węgiel wannami i rozwoziły po ludziach. Ale na szczęście gospodarka centralnie planowana wymyśliła lepsze rozwiązanie, może i 2x droższe, ale przynajmniej gorsze.

Co do drogi, ja bym nie jechał 88 i 94. Na 88 są jakieś zakazy, 24 albo 30t, ale tak bardzo mnie zawsze obchodziły, że nawet nie pamiętam. Poza tym droga jest średnia. Ja bym jechał A4, albo do końca i na 86, ale zszedł na 902 i 86. 12 km dalej, ale lecisz sobie 3 pasami na odcięciu. No może na 902 trzeba będzie zejść do 80, bo tam grzyby jeżdżą środkowym pasem namiętnie. Chociaż znam takich, co namiętnie ćwiczyli 88 z niezrozumiałych dla mnie względów - Ociu, o Tobie mówię

Pamiętam jak znajomy/klient z Wielkopolski opowiadał w czasach ekogroszku z PGG za 1000 brutto w ich e-sklepie że on aby kupić ten sam eko groszek do siebie na plac musi wyłożyć 1700 netto. A później mieli kontrole z Inspekcji Handlowej bo szukali winnych zawyżania cen węgla...
Dzięki za odp. Pewnie pociągnę A4- S86 bo przy piątku nie będzie mi się chciało pierdzielić bokami.

Najpierw szukali winnych i nawet ich znaleźli (amerykańska stonka), a później z 1000 zł PGG, Tauron i każdy inna kopalnia podniosła ceny do maxa, na wtedy ustalonego na 2000 zł, no bo inflacja.

Wtedy kiedy ceny wyngla skoczyły x2 lub x3, nasze kopalnie przeżyły renesans, każdy każdemu dawał podwyżki, premie, 13tki, 14tki, tylko dlatego że chwilowo ten bałagan był trochę mniej na minusie niż normalnie.

Teraz ceny wracają do normy, kopalnie znowu są tłuste miliardy na minusie, ale weź tu teraz zabierz górnikowi raz dane piniondze.

Nie no, ja wiem, praca jest ciężka itp, należy się.
No sory, nie. Nigdzie nie ma lekko, ale niektórym poprostu poprzewracało się w d u p ach.

Cytuj:

P.S. Koledzy ze Śląska. Jutro wybieram się do Będzina, ul. Adama Mickiewicza. Jadąc A4 od Wrocka warto pchać się na ósemki- Bytom- Czeladź? Czy się nie pchać tam i lecieć normalnie A4 do S86? Będę na miejscu koło 11-11:30. Jakby któryś widział FM w niskiej budzie z rynna Reisch to wołać na radiu

Ja zawsze jadę na 88 i później 902 do 86, jest szybciej niż A4 bo na zwyżce jest prawie zawsze kibel …

@Kierownik. W zeszłym roku ze 3 czy 4 razy byłem odebrać ludziom ten węgiel z e-sklepu. Poza staniem po dobrych kilka godzin było parę kwiatków, tudzież wisienek na torcie. Jedna z nich to jak stałem blisko dwie godziny w kolejce do kasy i wpadł jakiś kierownik/dyrektor z jakimiś kobitami i patrzał gdzie postawić maszynę do kawy "żeby kierowcom się milej czekało". Ale że kibla dla kierowców tam nie było to nieważne Do tego jak doszedłem do końca kolejki i płaciłem przy kasie to zauważyłem że za kasjerem, na środku pomieszczenia stoi krzesło, a na nim leży rozwarta walizka do której ów kasjer odkłada pieniądze
Najlepsze później było w Bytomiu. Napis na ścianie pomiędzy symbolami sierpa i młota "Niech żyje nam górniczy stan".

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

a gaz z butli?

. Nie ma gorszego tematu niż ogrzewanie, we wszystkich tematach jest jakiś

Nie wiem czy się dobrze zacytowało ale trafiasz w punkt. Najgorszy temat w domu to ogrzewanie. Zwłaszcza teraz kiedy z każdej strony straszą że zabronią praktycznie wszystkim ogrzewać domów.
Tak jak pisałem wcześniej, w poprzednim domu miałem gaz ziemny i rewelacja to była. W obecnym, pompa ciepła. Do zeszłego roku też mi się podobało.
Przymierzam się (jak wszystko dobrze pójdzie) w przyszłym roku do budowy nowego mam nadzieję że już docelowego domu. I dlatego właśnie zagaiłem na ten temat. Mam dwie działki w dwóch różnych lokalizacjach. Jedną większą, w trochę fajniejszym miejscu ale niestety bez dostępu do kanalizacji ani gazu ziemnego. Druga natomiast mniejsza ale z gazem i kanalizacją w ulicy.
I im więcej czytam czy oglądam na YouTube różnych wynalazców od ogrzewania tym większy mętlik w głowie.
Butla na propan według pośrednio rozwiązuje problem ale właśnie koszt przegladu UDT czy potencjalne embargo na ten gaz ze wschodu też daje do myślenia.




Źle się chyba zacytowało ale treść jest ok

Cytuj:

Cytuj:

a gaz z butli?

Też o tym myślałem, podobno jest nawet lepiej niż z sieci, bo jest czystszy i bardziej kaloryczny (nie wiem, zasłyszane). Nie opłaca się brać zbiornika na wynajem, lepiej kupić na własność. Problemem jest droga instalacja zbiornika, pasuje go również zakopać pod ziemią, co jest trochę droższe w montażu, ale i późniejszej eksploatacji (chyba pod UDT podchodzi).
Musisz sprawdzić, to są rzeczy, które wyczytałem przez ostatnie pół roku. Nie ma gorszego tematu niż ogrzewanie, we wszystkich tematach jest jakiś konsensus, a w ogrzewaniu to ciągły spam własnymi przekonaniami, jak to ile komu jaki dizelek pali i który jest mniej awaryjny.

Sama butla z montażem nie jest tak droga jak by sie wydawało, bo 4850l taka mam stawiać to koszt 16,5tys na gotowo, z fundamentem robotami, wyprowadzeniem skrzyneczki w domu i planem, odbiorem całej instalacji, naziemna. Podziemna +1tys pln
do tego piec gazowy roboty zamkniesz sie w 30tys na dość dobrym poziomie jakościowym.
udt i tak mus co x lat
Wyliczenia na pompa ciepła miałem na poziomie 50tys +/-5tys
powietrzna, bo gruntowa to x2. więc ja mam prostą odpowiedź

Ja za pompe ciepła powietrze woda na gotowo z montażem dałem 26 tysięcy w zeszłym roku

Widac instalator grubo poplynal skoro 50tys wyliczyl

Cytuj:

Źle się chyba zacytowało ale treść jest ok

Jest jeszcze takie coś jak kocioł na zgazowane drewno. Jak ktoś ma dostęp do drewna, to ponoć fajnie wychodzi. Z minusów to potrzebne duże zasobniki, które zajmują dużo miejsca.

Mam ofertę na Pompa ciepla 6kW typ powietrze-woda z zasobnikiem 120L za 33k.
Wychodzi na to samo co LPG, a na pompę jeszcze powinna wejść dotacja.
Koszty eksploatacji mniej więcej porównywalne. Tutaj kończy się matematyka, pora na szklaną kulę i pytanie czy szybciej każą wymieniać piece gazowe czy szybciej wywalą cenę prądu w kosmos.

Do tej pompy masz fotowoltaikę?

Zastanawiam się, muszę policzyć, ale raczej nie zdecyduje się. Obecne systemy rozliczeń są mało korzystne, więc i okres zwrotu się mocno wydłuża. A inwestycja jest kosztowna i prawdopodobnie nie wystarczy budżetu.

Rozważam montaż kolektora słonecznego do CWU. Muszę policzyć czy to się będzie opłacało, natomiast jest to też pewnego rodzaju sposób na obniżenie rachunków za prąd. Wiadomo, że w zimie kiepsko, ale od wiosny do jesieni CWU za darmo. Czytałem ostatnio, że jest tej wody tyle, że ktos we wrześniu grzał jeszcze wodę w basenie.