To będzie jeździć po kraju, w koło komina, teren średnio trudny.
Nie mam nic do tarczowych, są ok, ale jeśli jest rozsądny kierowca. A że 9/10 to rzeźnicy, wybór padł na bęben, bo jest bardziej idiotoodporny, zdecydowanie trwalszy, a w razie skończenia się okładziny to koło poprostu nie hamuje, kierowca nawet się nie zoorientuje.
Co się dzieje kiedy kończy się klocek to wszyscy wiemy: klocki, tarcza, często zacisk, czasem łożysko.
Zamów tak żeby Ci wsadzili każdą ośkę innej firmy ;D
_________________ Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
Rejestracja:05 paź 2006, 12:38 Posty: 3609
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN
Jeżeli SAF ma przy barabanach te same łożyska co w tarczowych to z daleka odnich.
Z resztą o ile już się uda spotkać coś nowego na bębnie to i tak zazwyczaj to jest BPW. Nie wydaje mi się żeby to była kwestia przypadku.
_________________ Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.
Rejestracja:31 gru 2007, 17:41 Posty: 479
Lokalizacja: Gąsewo ( i tak nie wiesz gdzie to)
Ja wybrałbym SAF ,na pewno trwalsze łożyska .BPW pewnie będzie tańsze w naprawie hamowni i wszystko będzie od ręki .Nie obawiasz się że rzeźnik będzie smażył kiełbaski na tarczach w ciągniku ,przecież nie zauważy że skończyła się oś albo grzechotka ? Kto tu jeszcze pamięta takie hamulce i resory "usta teściowej " ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę