Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Podsumuję tu wynurzenia naszego nowego ulubeńca:
Zainwestuj 500kzł, w bardzo podkoloryzowanej, optymistycznej wersji zarobisz 4kzł.
Więc żeby zarobić te 8k na życie, potrzebne zasoby to symboliczna bania. Przecież każdy z nas ma takie pieniądze i nie wie co z nimi zrobić co nie?

No sorry, za milion można zrobić coś innego, bardziej absorbującego ale ze zdecydowanie lepszą stopą zwrotu.

Realia są takie, że im więcej poświęcisz czasu, inwencji na budowanie firemki, firmy lub samego siebie, tym lepsze efekty finansowe.

Tych fliperów, cfaniaków od kupowania mieszkań na kredyt, który ma spłacać najemca, to każdy by tak chciał. Tylko że stopą zwrotu z tego typu inwestycji jest porównywalna z inwestycją w dobry fundusz inwestycyjny, czyli trochę powyżej inflacji.

Rynek jest przesycony mieszkaniami na wynajem, dochodzi kolejny problem z setkami tysięcy mieszkań które stoją puste, bo właściciel poprostu nie chce ich wynajmować bo nie chce problemów.
Rząd zaraz to ukróci, wprowadzając prawo które spowoduje napływ ofert do wynajecia, i że wynajem już słabo rentowny, stanie jeszcze mniej rentowny.


Nie no, czuję się głupio tłumacząc tak proste i oczywiste kwestie, prawie tak mocno jak czytając wypociny chłopaka którego transport jeśli nawet go kiedyś miał, to go zjazdł, przeżuł i wypluł.

A mogłeś Kierowniku mieć kierowcę w pakiecie z doradcą finansowym! Gość inwestuje kilka baniek w mieszkania, place, magazyny, montuje sauny, jacuzzi w swoich domkach w górach a, że ma wolną chwilę to chciał sobie dorobić pracując u Kierownika...

Ja nie wiem kim ten chłopak jest, nie wiem czy był u mnie czy nie.
Jedyne co zwraca moją uwagę, to że za bardzo się do mnie sadzi.

Zresztą, ja Wam powiem, pcham ten grajdoł, dziadtransik kilkanaście lat. Za ten czas nauczyłem się jeździć Volvem żeby paliło 25, I pilnować hamulców żeby starczyły na 500kkm. Przy tym ogarniam multum kwestii organizacyjno, techniczno, finansowych, jestem odźwiernym, mechanikiem, logistykiem, handlowcem, operatorem kopary, kierowcą busidła i placowym.

Poniondz z tego jest jaki jest. Z głodu nie umieram, na łeb się nie leje. Ale czasem jak słyszę/czytam jakieś wybitne głupoty to już coraz rzadziej, ale czasem jednak się odezwę.

Kieras - nie bądź taki skromny. Zapomniałeś dopisać o suv-ie na podjeździe. A to przecież prawdziwy wyznacznik czy transport się opłaca czy nie

a zaraz Lex obok stanie!

Nie no, to że się podpaliłem na Lexa, to nie jest że mnie na niego stać, zara chłopcy, spokojnie. Zresztą co to za suf co trzeba za niego nosić co miesiąc racinę.
Na tą chwilę jest czas na odnowienie floty .

Kieras, planujesz coś ze swoich gruzów sprzedać?

z autografem na korku wlewu paliwa? jak u Mikiciuka...

Cytuj:

Kieras, planujesz coś ze swoich gruzów sprzedać?

Za 2 miesiące będzie do wziętki Kania, i Schmitz.
W pakiecie lub osobno.

A kto i kiedy powiedział że ma Cię na niego stać ? Suv ma być i tyle. To jak ament w pacierzu.
Cytując i zmieniając klasyka : Ja mu mówię że za jeden zestaw to kupi super terenówkę a on na to dobra dobra i do tej pory nie kupił a sam forsą sra

Uuu, poszło z gruzem

Cytuj:

Cytuj:

Kieras, planujesz coś ze swoich gruzów sprzedać?

Za 2 miesiące będzie do wziętki Kania, i Schmitz.
W pakiecie lub osobno.

Dam kawalerkę w powiatowym. Po remoncie!

z jacuzzi?

Kierownik - ile nieruchomości posiadasz, z których czerpiesz korzyści materialne? Masz podstawy, własne doświadczenie, aby opisywać takie przypadłości, czy tak piszesz, bo Ci się wydaje, albo kolega wujka szwagra przy pół lytra narzekał? Przeszedłem droge w transporcie od każdej możliwej strony, jak to typowy dziad i po wielu latach w branży (3 pokolenia) stwierdzam, że obecnie to jest jakieś nieporozumienie, a ilość nakładów (finansowych/pracy) na ten grajdoł jest niewspółmierna do zysku. I tyle. Nikt mnie nie zlicytował, nikt nie zbankrutował. Po prostu, przyszedł moment, w którym gruzy poszły w świat, a cash został odpowiednio zainwestowany. Tylko tyle, albo aż tyle. I wielu narzeka, psioczy, jak to źle, ale nie potrafi tego zrobić, no bo czym innym się tu zająć, a chłopina 50-60 na karku w mrozie leży pod padliną i próbuje coś samemu naprawić, bo "wisz, ciężkie czasy, oszczędzimy na serwisie", a jak przyjdzie do wymiany opony to wieczny płacz u gumiarza, że może jakąś używkę spod płotu mu odsprzeda. Żałosne.

Nie będę się rozpisywał w różnicy ceny z metra i czynszu finalnego przy jednej nieruchomości, czy przy chociażby małej kamienicy 6 mieszkaniowej, mieszkaniu zaszczanym, do użytku, po remoncie na ikei, czy pod wymiar, czy przy jakiejś nieruchomości w mieście turystycznym, podziale działek, bo to nie ma sensu, jeśli na starcie wiesz już wszystko lepiej. Nieruchomości to nie tylko kawalerki w dużych miastach. I w sumie niech tak będzie, że ty wiesz lepiej, bo tylko rozwiałeś moje wszelkie wątpliwości odnośnie pewnej grupy zawodowej i możliwości odpowiedniego podejścia do niej, w celach finansowych. Łatwy narybek Przewoźnik musi być umęczon.

Nie będę tu nikogo prostował, bo mam to w nosie, ale prezentujesz sobą po raz kolejny twój bardzo skrótowy tok myślenia, w którym wszystkich wrzucasz do jednego wora i generalizujesz, próbując spuścić w kiblu No i kibel się przytkał..

Cieszymy się wszyscy, że transport jest tak bardzo opłacalny. Teraz już nie powiesz kierowcy, że nie dostanie podwyżki, bo "ni ma z czego". No i zajebiście Wydrukować, oprawić w ramkę, z dopiskiem że sam naczelny wódz Kierownik stwierdził, że TSO i wasze roszczenia są uzasadnione

A kto się jeszcze waha, czy wejść w ten intratny biznes zwany transportem, to niech dłużej już nie myśli, tylko kupuje, nawet 10 letni zestaw w pakiecie z liczarką kasy

Kurde, może sam sprzedam jakiś kwadrat i kupię kilka zestawów 10 letnich. Teraz takie 10 letnie ivenio z jakąś wieltonką to grubo poniżej 50k. A przecież będę miał same E6 we flocie, to dziad nie będę Za dwa ładne mieszkania to z 10 zestawów lekko wskoczy

Cytuj:

z jacuzzi?

Z toitoiem w którym furiaci będą mogli zaspokoić swoje potrzeby

przynajmniej potrafię z niego skorzystać...
dziesięcioletnie iveco z naczepą to mniej niż 50k pln, razy dziesięć daje nam 500k. piszesz, że to dwa mieszkania. gdzie ja się kuźwa pytam???? na białorusi czy w donbasie??? znów bredzisz chłopczyku. ale masz ból doopy o kierasa, psem cię poszczuł na rozmowie kwalifikacyjnej?

Szybko się te ceny zmieniają XD

Cytuj:

Kierownik - ile nieruchomości posiadasz, z których czerpiesz korzyści materialne? Masz podstawy, własne doświadczenie, aby opisywać takie przypadłości, czy tak piszesz, bo Ci się wydaje, albo kolega wujka szwagra przy pół lytra narzekał? Przeszedłem droge w transporcie od każdej możliwej strony, jak to typowy dziad i po wielu latach w branży (3 pokolenia) stwierdzam, że obecnie to jest jakieś nieporozumienie, a ilość nakładów (finansowych/pracy) na ten grajdoł jest niewspółmierna do zysku. I tyle. Nikt mnie nie zlicytował, nikt nie zbankrutował. Po prostu, przyszedł moment, w którym gruzy poszły w świat, a cash został odpowiednio zainwestowany. Tylko tyle, albo aż tyle. I wielu narzeka, psioczy, jak to źle, ale nie potrafi tego zrobić, no bo czym innym się tu zająć, a chłopina 50-60 na karku w mrozie leży pod padliną i próbuje coś samemu naprawić, bo "wisz, ciężkie czasy, oszczędzimy na serwisie", a jak przyjdzie do wymiany opony to wieczny płacz u gumiarza, że może jakąś używkę spod płotu mu odsprzeda. Żałosne.

Nie będę się rozpisywał w różnicy ceny z metra i czynszu finalnego przy jednej nieruchomości, czy przy chociażby małej kamienicy 6 mieszkaniowej, mieszkaniu zaszczanym, do użytku, po remoncie na ikei, czy pod wymiar, czy przy jakiejś nieruchomości w mieście turystycznym, podziale działek, bo to nie ma sensu, jeśli na starcie wiesz już wszystko lepiej. Nieruchomości to nie tylko kawalerki w dużych miastach. I w sumie niech tak będzie, że ty wiesz lepiej, bo tylko rozwiałeś moje wszelkie wątpliwości odnośnie pewnej grupy zawodowej i możliwości odpowiedniego podejścia do niej, w celach finansowych. Łatwy narybek Przewoźnik musi być umęczon.

Nie będę tu nikogo prostował, bo mam to w nosie, ale prezentujesz sobą po raz kolejny twój bardzo skrótowy tok myślenia, w którym wszystkich wrzucasz do jednego wora i generalizujesz, próbując spuścić w kiblu No i kibel się przytkał..

Cieszymy się wszyscy, że transport jest tak bardzo opłacalny. Teraz już nie powiesz kierowcy, że nie dostanie podwyżki, bo "ni ma z czego". No i zajebiście Wydrukować, oprawić w ramkę, z dopiskiem że sam naczelny wódz Kierownik stwierdził, że TSO i wasze roszczenia są uzasadnione

A kto się jeszcze waha, czy wejść w ten intratny biznes zwany transportem, to niech dłużej już nie myśli, tylko kupuje, nawet 10 letni zestaw w pakiecie z liczarką kasy

Kurde, może sam sprzedam jakiś kwadrat i kupię kilka zestawów 10 letnich. Teraz takie 10 letnie ivenio z jakąś wieltonką to grubo poniżej 50k. A przecież będę miał same E6 we flocie, to dziad nie będę Za dwa ładne mieszkania to z 10 zestawów lekko wskoczy

Cytuj:

z jacuzzi?

Z toitoiem w którym furiaci będą mogli zaspokoić swoje potrzeby

Ale tak poza Tobą to w rodzinie wszyscy zdrowi?

Nie wiem czemu tak agresywnie podchodzisz do wymiany zdań i opinii, a w szczególności do mnie.

Kiedyś na tym innym koncie za bardzo Cię ścignąłem, czy może w jakiś inny sposób zbudowałem w Tobie traumę związaną z kontaktem ze mną?

Jest już tu was kilku/kilkunastu, załóżcie sobie grupę wsparcia . Pamiętaj, terapia to podstawa.
Serio, ja bym wam założył tą grupę wsparcia, ale po mojej terapii, żaden z was by nie wyszedł z Choroszczy do końca swoich dni, a terapia elektrowstrząsami była by implementowana 3 razy w tygodniu.

Wiem!!! Przyznaj się! To Ty jako główny deweloper RP kupiłeś ministra Tomczaka, żeby wprowadził kredyt 0%? Przyznaj się!

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Kieras, planujesz coś ze swoich gruzów sprzedać?

Za 2 miesiące będzie do wziętki Kania, i Schmitz.
W pakiecie lub osobno.

Dam kawalerkę w powiatowym. Po remoncie!

Sprzedane!!!

Szkoda że jutro niedziela, a po niej niechybnie przyjdzie poniedziałek i prawie wszyscy pojadą, a poradnik ekonomiczny umrze śmiercią naturalną ( przynajmniej na jakiś czas).

moze warto wydzielic i zrobic kącik porad ekonomicznych dla potomnych:)?