Strona 6 z 44 [ Posty: 868 ] Przejdź na stronę Poprzednia 14 5 6 7 844 Następna
Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 15 lis 2007, 8:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lis 2007, 10:48
Posty: 48
GG: 432960
Lokalizacja: Maków Podhalański

Ja poszedłem na C i zaraz na E w wieku 21l.C poszło bez problemu no ale jak poszedłem na E to przez pierwsze 2godz wyjazdu z łuku wyjechałem 3 razy.Oczywiście w złościach chciałem zrezygnować ale wszyscy powtarzali żebym powoli kręcił kierownicą i się uda.
Egzamin w katowicach

Udało się zdałem naczepy za 2razem.Pojeżdziłem troszkę po kraju i rzuciłem się na Irlandie oczywiście za kierownice.Było spoko tylko jedności Polaków brakuje i prawie wszyscy robią tak żeby tylko bosowi tyłek lizać.Nie liczy się dla nich drugi Polak.

Teraz jeżdże w Polsce i obecnie zajmuję się kupnem nowego samochodu Daf XF105 wiec w młodym wieku też można być dobrym kierowcą i zyskać duże zaufanie szefa

_________________
Jazda w Święta BEZCENNA!!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 16:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 kwie 2007, 13:07
Posty: 6
GG: 0
Samochód: Iveco Stralis
Lokalizacja: Radomsko-ERA

Panowie bądźmy realistami, mam 19 lat, chodzę teraz do klasy maturalnej technikum, a w ostatnie wakacje jeździłem zestawem do Francji w podwójnej a i zdarzało sie w pojedynczej. Wozilismy tylko maszyny rolnicze, traktory i kombajny a co sie z tym wiąze byly to nieznaczne gabaryty. A stan techn. samochodu mówił sam za siebie a i tarczek zawsze brakowalo. Wszystko sie da jak sie chce. Prawo jazdy na C mam od listopadada zeszłego roku a CE od marca tego roku. Psychotestów nie robiłem narazie, Kurs zrobilem nie dawno(na przyszłość) narazie jest mi nie potrzebny bo mamy licencje tylko na potrzeby własne. Miałem kilka kontroli w Niemczech i bezproblemowo przechodziły a w Polsce to już wogóle sie na pałe jeździło nie patrząc na tacho byle z granicy do domu i jakoś to było. Po maturze ide dalej kontynuowac jazde. Także nie czekam do 21 lat bo nie ma takiej potrzeby i sensu.


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 16:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

wszystko jest fajnie
wszystko jest super
do momentu kiedy cos sie nie stanie
a wtedy płacz i zgrzytanie zębami
że taki młody, a całe życie przegrał w sądzie :(

_________________
Krzysiek


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2006, 20:01
Posty: 300

14 listopada tego roku, chyba długo nie zapomnę tego dnia :D . Wtedy miałem zdany egzamin C+E w Sieradzu. Egzamin miał rozpocząć się o 11:00, ale wcześniejsza grupa miała spory "poślizg" i zaczęliśmy po 13-tej. Los chciał że byłem ostatni z 7 osobowej grupy, i zdawałem po zmierzchu, w ciemnościach, nie widziałem nawet przewodów bo oświetlenie na placu jest słabe przez otaczające drzewa. Już na samym początku był problem z podpięciem przewodów.... bo zwyczajnie nie było nic widać. Zabezpieczenie zaczepu musiałem praktycznie wymacać ręką czy aby na pewno się zapiął mechanizm. Przy pierwszej próby podpinania naczepy przekroczyłem czas i zaczęła się ponowna próba, która była udana, bo pan egzaminator zaświecił światełka swojego autka żebym coś widział.


Jak już udało się spiąć przyczepę ruszyliśmy na "manewry" :D Najprostsze rzeczy jak łuk ,który potrafiłem zrobić czysto, za pierwszym razem wykonałem z ledwością na egzaminie. Potem miałem wjazd prostopadły tyłem na prawe lusterko, w którym prawie nic nie widziałem (jechałem prawie na czuja). Miałem też wjazd skośny przodem, też w prawo, i też były problemy żeby wyjechać przez prawe lusterko.

Szczęśliwie udało się zaliczyć plac i ruszyliśmy na miasto. Pan egzaminator miał chyba sportowe zacięcie bo co chwile mnie poganiał "szybciej, szybciej" :D . Bardzo zwracał uwagę na tył przyczepy przy skrętach, głównie na skrzyżowaniach, czy aby koła przyczepy nie "zaliczyły" chodnika. Po jakiś 40 minutach wróciliśmy i już w mniejszych nerwach odpiąłem przyczepę (jakoś udało się bez pomocy zapalonych świateł w samochodzie pana egzaminatora... super był ten egzaminator).


Na koniec egzaminator powiedział, że po placu jeździłem tragicznie (fakt, miałem korektę... ale zdawałem w najgorszych warunkach z całej grupy... zupełnie po zmierzchu), ale podobała mu się jazda po mieście (poza dynamiką) i wypowiedział magiczne zdanie „zdał pan”. W tym momencie miałem zupełny odpływ :D Podaliśmy sobie łapki na pożegnanie i poczułem zupełnie odprężony, zadowolony i zajebiście wesoły :D .

Jedno wiem na pewno. Gdybym miał innego egzaminatora to pewnie skończyło by się na dwóch próbach podpięcia przewodów i karteczką z wynikiem egzaminu. Jednak dużo zależy nie tylko od naszych umiejętności, ale też od warunków w jakich zdajemy i od egzaminatora.


Cytuj:
w Polsce to już wogóle sie na pałe jeździło nie patrząc na tacho byle z granicy do domu i jakoś to było.
to się nazywa odpowiedzialność :lol:


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sty 2005, 16:17
Posty: 22
Lokalizacja: Wisła

Koledzy a jeżeli chce się zapisać na C+E to musze mieć przy sobie jakieś badanie czy to się później robi??

_________________
Piotr


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

na kurs ??

to raczej z badaniami trzeba sie zapisywać, bo tam wykladow nie ma, tylko odrazu jazda , a nikt cie do pojazdu nie wpuści jak nie ma papierka od lekarza ze możesz

no chyba ze sie chcesz zapisać, a papierek zrobisz przed pierwszą jazdą

_________________
Krzysiek


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sty 2005, 16:17
Posty: 22
Lokalizacja: Wisła

przed pierwszą jazdą muszę mieć badanie lekarskie i psychotesty??
Obowiązkowe to jest??
a jeżeli takie badani maiałem robione przed wojskiem bo byłem jako kierowca kat. C to jeszcze raz muszę robię te psychotesty??

_________________
Piotr


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 kwie 2007, 13:07
Posty: 6
GG: 0
Samochód: Iveco Stralis
Lokalizacja: Radomsko-ERA

Cytuj:
wszystko jest fajnie
wszystko jest super
do momentu kiedy cos sie nie stanie
a wtedy płacz i zgrzytanie zębami
że taki młody, a całe życie przegrał w sądzie
Kolego takie są niestety realia Polski. Nie wierze że jest w Polsce taki człowiek w transporcie co nie kombinuje. A siedze w tym temacie już dość długo.

_________________
boban


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sty 2005, 16:17
Posty: 22
Lokalizacja: Wisła

Cytuj:
Cytuj:
wszystko jest fajnie
wszystko jest super
do momentu kiedy cos sie nie stanie
a wtedy płacz i zgrzytanie zębami
że taki młody, a całe życie przegrał w sądzie
Kolego takie są niestety realia Polski. Nie wierze że jest w Polsce taki człowiek w transporcie co nie kombinuje. A siedze w tym temacie już dość długo.
to jest odpowiedz na moje pytanie bo nie rozumie :lol:

_________________
Piotr


Tytuł:
Post Wysłano: 01 gru 2007, 21:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 kwie 2007, 13:07
Posty: 6
GG: 0
Samochód: Iveco Stralis
Lokalizacja: Radomsko-ERA

Cytuj:
to się nazywa odpowiedzialność
Taka sama odpowiedzialność jak u kierowców z wieloletnim stażem...
Bo niektórzy robią własnie tak samo.

[ Dodano: Sob, 01.12.2007, 21:28 ]
sorki kolego ale juz ci odpowiadam..
W cywilu do kursu psychotesty nie są potrzebne a w wojsku tak.
Musisz sobie zrobic przed kursem badania lekarskie na CE skoro ich nie masz i tyle. Ale te badania musisz miec zanim zaczniesz kurs. Chyba ze jak robiłes badania na C to moze ci juz zaznaczyli ze na CE takze. Po co masz 2 raz płacic za to samo. Ja tak miałem, najpierw zrobilem badania na C a pozniej dopiero na reszte bo lekarz poprostu tak zaznaczyl, a za doplatą 10 zl bylo by wszystko. Papierek z badaniami leży w twoim wydziale komunikacji w twojej teczce od prawa jazdy. Mozesz go wyciągnąć i sprawdzic,ewentualnie pobrac dla twojego instruktora. A psychotesty dopiero sobie zrobisz jak bedziesz chcial isć do pracy bo sąwazne tylko 5 lat.

_________________
boban


Tytuł:
Post Wysłano: 02 gru 2007, 8:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 18:22
Posty: 40
GG: 20605
Samochód: LT-28
Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle

Musisz mieć badania , przeważnie przed kursem , szkoly jazdy organizują spotkanie z lekarzem .Koszt 60 zl.

_________________
-= Żubr występuje w puszce... :D =-





VW LT-28


Tytuł:
Post Wysłano: 02 gru 2007, 20:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Psychotesty sa Ci potrzebne zeby zaczac prace. Na kurs nie sa potrzebne. Zeby zaczac kurs musisz przejsc badanie u lekarza. Mozesz to zrobic na wlasna reke lub w terminie w ktorym bedzie przyjmowal lekarz w szkole jazdy. Nie kazde szkoly organizuja badania dla swoich kursantow wiec o to musisz sie dowiedziec.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Tytuł:
Post Wysłano: 01 sty 2008, 17:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 lut 2007, 15:28
Posty: 11
Lokalizacja: szczecin

Witam Wszystkich!

W sobote zdalem prawo jazdy kat. C. Zdawalem w Szczecinie na placu mialem łuk, koperte i ruszanie ze wzniesienia :) Jezdzilem man'em tgl (pierwszy raz w zyciu bo na nauce mialem man'a L2000). Na miescie jezdzilem standardowe rejony tj, golecin, stocznia potem pod gorke na dubois i na rondo na pl. Grunwaldzkim i tam mialem zawracanie :) Egzaminator byl bardzo zyczliwy i mily tylko raz sie do mnie przyczepil ze niepotrzebnie zachamowalem przed przejsciem dla pieszych bo kobieta dopiero doszla do pasow wiec powiedzialem ze nie moge przewidziec jej ruchu wiec juz nic wtedy nie mowil :D Jako dobra rade musze powiedziec ze na kazdej gorce (zjazd)wlaczac hamulec gorski bo bardzo na to zwracaja uwage no i przyczepil sie do mnie ze za wysokie obroty dawalem tj optymalnie 10-15 tys.

Pozdrawiam i zycze powodzenia.

_________________
You are young and life is long and there is time to kill today...


Tytuł:
Post Wysłano: 06 sty 2008, 2:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 maja 2007, 15:21
Posty: 36
Lokalizacja: Bełchatów

Ja zdałem 12.12.2007r cieszyłem się strasznie byłem najmłodszy (mam 18 lat) i zdałem jako jedyny z 5 zdawających szczęśliwy jestem strasznie od sierpnia zaliczyłem 3 kategorie wszystkie za pierwszym teraz chodzę na C+E czekam aż będą mi mogli wyznaczyć egzamin narazie wszystko idzie z górki oby tak dalej życzę powodzenia zdawającym ja zdawałem w Piotrkowie Tryb Manem TGL 240 km autko bardzo fajnie chodzi instruktor też fajny kazał go cisnąć nie zamulać :D na kursie jeździłem innym modelem starszym modelem 12-224 i chociaż juz starym bo 92r to naprawde bardzo śmiało śmigającym ...

_________________
...:::>>>>Jest jedna rzecz dla której warto żyć CIĘŻARÓWKI i nie zmienia się nic:)...:::<<<<


Tytuł:
Post Wysłano: 06 sty 2008, 2:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 maja 2007, 13:11
Posty: 78
Lokalizacja: 51°31' N 20°01' E

Heh widze pierwszy kolega który tak jak ja zdawał w Piotrkowskim Wordzie :) Jestem ciekaw który z panów cię egzaminował, pamiętasz może nazwisko?

No i żeby nie odbiegac od tematu powiem tylko iż kat C posiadam już od 2 miesięcy, kat C+E zaczołem dość dawno ale egzamin będe ustalał niedługo gdyż wypłatka dopiero 15 hehe

Życzę wszystkim powodzenia na egzaminach ;)

_________________
"Nobody will ever need more than 640k RAM!" -- Bill Gates, 1981
"Windows 95 needs at least 8 MB RAM." -- Bill Gates, 1996
"Nobody will ever need Windows" -- logical conclusion


Tytuł:
Post Wysłano: 06 sty 2008, 13:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 maja 2007, 15:21
Posty: 36
Lokalizacja: Bełchatów

Kurcze kolego nie pamiętam dokładnie ale taki dość tęgawy lekko łysy i włosy dosyć siwe kurcze nie wiem jak się nazywa. Ja na C+E egzamin będę wyznaczał w tym tygodniu może Ty tez ??

_________________
...:::>>>>Jest jedna rzecz dla której warto żyć CIĘŻARÓWKI i nie zmienia się nic:)...:::<<<<


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 sty 2008, 20:09
Posty: 2
GG: 4126677

Witam wszystkich :)

no to i ja się pochwalę. Wczoraj odebrałem sobie nowiutkie prawo jazdy z wbitymi kat BCE :) E zdałem 27.12.2007 , C 11.10.2007 a B to chyba w 1995 ale nie pamiętam dokładnie. Wszystko za pierwszym razem :)

Teraz kurs na przewóz rzeczy, kartę kierowcy i od wakacji chcę wyruszyć w trasę :) Pozdrawiam wszystkich kierowców.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 sty 2008, 20:34
Posty: 17
GG: 3298244
Samochód: magnum
Lokalizacja: gostyń

Ja również witam 8)

Pierwszy raz podchodząc do egzaminu zdawałem kat. A, B. Na A gościu mnie oblał za to, że nie miałem zapiętego kasku i mówił, że mógłbym sobie skręcić szyję. Odpuściłem po później miałem z nim B a wiadomo, że gdybym się z nim kłócił mógłby mnie później ulać na B. Na "osobówkę" zdałem jednak za pierwszym. Odpuściłem sobie kat. A, chociaż teraz myślę, że to była głupota, wtedy jednak chciałem już jak najwcześniej jeździć samochodem (taki wiek).
Półtora miesiąca temu zdałem kat. C za pierwszym. Trzeba jednak przyznać, że bardzo się denerwowałem. Uczyłem się jeździć na MAN'ie a na egzaminie (zawsze był MAN) dostałem STAR'a. Pierwszy raz w życiu jechałem STAR'em ale jakoś się udało 8)
Na C+E mam 26 stycznia i obym zdał :wink:

Pozdrawiam wszystkich kolegów kierowców 8)

_________________
the zią


Post Wysłano: 20 sty 2008, 22:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2008, 21:09
Posty: 5
GG: 258911
Lokalizacja: świebodzin

Siemano.Dużo zależy od egzaminatora
ja nie miałem problemu z gościem to i placyk elegancko pyknąłem i miasto.Generalnie trzeba mieć rączkę do biegów.Ja na mieście normalnie startowałem od jedynki.Autko szło jak taxi z przyczepą
po prostu nie narzekam.
Pozdrawiam brać szoferska.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 maja 2007, 15:21
Posty: 36
Lokalizacja: Bełchatów

:/ :/ :/ Kurcze w tym tygodniu miałem wyznaczany egzamin na C + E i mam go dopiero 2 kwietnia !!!!!!! no przecież to się w glowie nie mieście będę zdawał w Piotrkowie Trybunalskim :/ :/ :/ tyle czekać ehhh

_________________
...:::>>>>Jest jedna rzecz dla której warto żyć CIĘŻARÓWKI i nie zmienia się nic:)...:::<<<<


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 6 z 44 [ Posty: 868 ] Przejdź na stronę Poprzednia 14 5 6 7 844 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: