.najlepsi są górale przyjeżdzają na warmię podobno po sosnę autami 6x4 +przyczepa i niema drogi która by ich zatrzymała.takrze auto to nie wszystko.

byłem niedawno w lesie pod olsztynem i leśnik opowiadał że w lesie nie tylko napędy się liczą czasem przyjedzie 6x6 i się zakopię .najlepsi są górale przyjeżdzają na warmię podobno po sosnę autami 6x4 +przyczepa i niema drogi która by ich zatrzymała.takrze auto to nie wszystko.

szczególnie z tablicami na KSU i KLI

Tych na KSU to chyba wiem o jaką firme ci chodzi

Na Słowacji też różnie bywa pod względem dróg w lesie, bywało nieraz tak że trzeba było gdzieś koło lasu zostawic przyczepę i samym samochodem wywozic drzewo i przeładowac je kilkakrotnie bo jak sie okazało droga była wąska, kręta i brak miejsca do zawrócenia z przyczepą. Mój najdłuższy załadunek w lesie to dwa zestawy ładowaliśmy 8h. Ale są również przypadki że droga w lesie jest w lepszym stanie niż niejedna krajowa droga w PL Wtedy dwa zestawy były załadowane i gotowe do wyjazdu w niecałe 2h
https://www.youtube.com/user/Schrauberitsch polecam kanał tego użytkownika, można zobaczyc w jakich warunkach ładuje się drzewo i wykonuje manewry

Wydaje mi sie ze chodzi tu raczej o to ze chlopaki sobie w kazdych warunkach poradza

Wiadomo, że sobie poradzą, wystarczy im tylko 200 konny ciągnik rolniczy i gruba stalowa lina A tak na poważnie to niestety w lesie czasami jest lepiej zostawić tą przyczepę i wywieźć sobie na spokojnie to drzewo niż zawracać pomiędzy drzewami przez trzy godziny Bo teraz niestety pogoda nie rozpieszcza...

Propo gorali to znajomy wzioł na mana do dłuzycy 73 kubiki świerka pobije ktoś?.