''Inspekcja Transportu Drogowego''

Parking nie jest konieczny. Po usunięciu nieprawidłowości kontrolujący nie ma prawa unieruchomić pojazdu. Jeśli przeładunek nie zakłóca ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu innym użytkownikom przeładunek jest możliwy w pobliżu miejsca do ważenia. Spacer na parking stosowany jest z czysto ludzkich pobudek. Inspektor też człowiek, chce o czasie wrócić do domu, a nie czekać Bóg wie ile zanim przyjedzie drugi pojazd i przeładujesz część ładunku. Tobie szef płaci za nadgodziny, inspektorom nie.

PZDR

Witam !

Ja mam pytanie trochę z innej beczki firma posiada od ok. roku 1 samochód ciężarowy.Zostaliśmy złapani przez ITD i dostaliśmy 6500zł kary (brak okresowej kontroli tacho,brak zas. o wyk. tran. na potrzeby własne,etc.). Rozumiem że niezajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Czy istnieje jakaś szansa na zmniejszenie kary finansowej ? ew. czy ITD zgodzi się na spłatę kary pieniężnej w ratach.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Napisz odwołanie do GITD, nie wiem jak to uzasadnisz może ktoś inny poradzi.
Każdy mandat lub karę administracyjną da się rozdzielić na raty, musisz wysłać list do GITD z sensowną propozycją (np. 100 zł miesięcznie nie przejdzie na pewno :-] )

Skąd takie BZDURY opowiadacie. A Może jeszcze to była mafia kaukaska ....) Jeszcze sie to nie zdażyło żeby doszło do takich sytuacji. Bo dlaczego miało by dojść. Nieznaczne utarczki są spowodowane emocjami szczególnie kierowców zagranicznych którzy widząc wysokość kary czasem tracą opanowanie. Ale proszę nie opowiadać bzdetów o kominiarzach....
A jesli chodzi o panów z kaukazu to są bardzo kulturalni i ochraniają tylko swoje transporty.

Cytuj:

Nieee, oni sobie siedzieli podobno grzecznie w autku, i im wskoczyli ( tylko nie wiem ilu ich było) w kominiarkach do środka, a dalej tomożna sobie wyobrazić.

oni sobie siedzieli podobno grzecznie w autku, i im wskoczyli ( tylko nie wiem ilu ich było) w kominiarkach do środka, a dalej tomożna sobie wyobrazić.

Witam mobile!

Odgrzebuje temat bo potrzebuje Waszych opinii.

Otóż jestem obecnie w trakcie pisania pracy magisterskiej na temat Inspekcji (to, że auto mam w jej barwach to akurat przypadek;). Staram się napisać pracę obiektywnie na tyle ile to możliwe. Oprócz ustaw przeglądam więc również i fora internetowe w poszukiwaniu opinii i komentarzy pozbawionych urzędowego bełkotu i propagandy.

Co mnie zaskoczyło - wydaje mi się, że większość opinii nt. ITD jest jednak pozytywna.

Mam do Was prośbę o odpowiedzenie na kilka pytań jako ludzi, którzy z ITD mają do czynienia na co dzień:

1. Co byście zmienili w ITD? Czy uważacie, że powinni skupić się na czymś szczególnie? Czy może jakieś z ich działań są bezcelowe? Zakładając oczywiście, że popieracie jej istnienie.

2. Pytanie do bardziej doświadczonych - co zmieniło się po wprowadzeniu ITD? Jak wyglądały czasy "przed" ITD?

3. Z jakimi zagranicznymi służbami podobnymi do ITD się spotykacie oprócz BaG?

4. Jak wypada porównanie ITD z podobnymi służbami za granica z Waszej perspektywy?

Na chwilę obecną to tyle.

Dzięki za poświęcony czas.

Pozdrawiam!

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/se ... W5T0fxOxxM


... ciekawe, czy sama przeszła badanie techniczne.

Cytuj:

1. Co byście zmienili w ITD? Czy uważacie, że powinni skupić się na czymś szczególnie? Czy może jakieś z ich działań są bezcelowe? Zakładając oczywiście, że popieracie jej istnienie.

Zmieniłbym sposób przeprowadzania kontroli drogowych. Stanie i czatownie, aż "coś się natrafi" jest mało efektywne i wręcz prymitywne. Mobilne patrole i ściągnie bezpośrednio z ruchu.

Cytuj:

2. Pytanie do bardziej doświadczonych - co zmieniło się po wprowadzeniu ITD? Jak wyglądały czasy "przed" ITD?

Wolna "amerykanka". Jeździło się jak chciało, bez zachowania jakichkolwiek okresów prowadzenia pojazdu, czy odpoczynku.

Cytuj:

4. Jak wypada porównanie ITD z podobnymi służbami za granica z Waszej perspektywy?

Np. z BAG. W Niemczech jeżeli cię BAG zatrzyma do kontroli, to w gruncie rzeczy nie musi być ona szczegółowa, nieraz zerknie ci w dokumenty, stojąc przy aucie na szybko obejrzy tarczki i puści. U nas jest to nie możliwe, straszna biurokracja. Każda kontrola musi być zaprotokołowana, nawet ta, w której nie stwierdzono żadnych wykroczeń. Przez co oczywiście wydłuża się czas kontroli.

Również nasze służby kontrolne w porównaniu z niemieckimi, słabo podchodzą do kwestii zabezpieczenia ładunku, co może wynikać ze słabych kompetencji w tej dziedzinie.

Cytuj:

3. Z jakimi zagranicznymi służbami podobnymi do ITD się spotykacie oprócz BaG?

http://www.euro-controle-route.eu/site/en/links/ - pod tym linkiem znajdziesz odpowiedniki służb kontrolujących transport drogowy z innych krajów.

1. ITD powinno być instytucją doradczo-kontrolującą. powinna wskazywać drogę tym, którzy chcą zgodnie z prawem wykonywać transport, a karać tych którzy robią to źle.
w samych początkach ITD dolnośląskie było czymś takim, jednak za poprzedniej ekipy rządzącej stało się młotem na czarownice, gdy na spotkaniu ITD z przewoźnikami ktoś zapytał np. w jaki sposób rozplanować trasę na dwóch kierowców PL-E, na drugi dzień miał kontrolę w tym kierunku.
dzisiaj wraca to do normy.

2. przed ITD za komuny była Państwowa Inspekcja Gospodarki Samochodowej. kierowca mógł pracować 12h z czego miał 1h na posiłek, 1h na przerwę, więc mógł jechać na dobę 10h bez przerw. prędkość techniczna samochodu solówki to 45km/h, zespołu pojazdów 40km/h.
w rzeczywistości wyglądało to tak: jechał się trasę Wrocław - Gdańsk, na którą dostawało się 4 dni delegacji. obracało się w ciągu jednej doby, a pozostały czas stało się pod domem.
pod 1989 gdy przestała funkcjonować PIGS, a jeszcze nie było ITD (1989-2001) był totalne bezhołowie.

3. szczególnie nieprzyjemne są służby austriackie.

4. w porównaniu z BAG w ITD jest pewna dowolność w interpretacji przepisów. np. na pewnym seminarium na temat transportu był szef BAG z Drezna i szef ITD dolnośląskiego. obu zadałem to samo pytanie:
czy można w dniu zakazu jechać samym ciągnikiem?
odpowiedź szefa BAG: tak.
odpowiedź szefa ITD: tak, ale nie wiem jak będą to interpretować moi podwładni.

Dziękuje serdecznie za odzew.

Na najbliższy czwartek (30.6.11) jestem umówiony na spotkanie z Pomorskim Inspektorem.

Chce go prosić o pomoc przy pisaniu pracy - zaproponować swój udział w którymś z "patroli" żeby móc zobaczyć jak ta praca wygląda ze strony Krokodylków a w późniejszym czasie przeprowadzić z Inspktorem coś na kształt wywiadu.

Jeśli więc macie jakieś propozycje, wątpliwości czy pytania, które uważacie że warto byłoby zadać proszę o podzielenie się nimi.
Postaram się przy tym bądź następnym spotkaniu zadać je Inspektorowi, później oczywiście zdać Wam relację.

Każda pomoc będzie użyteczna - zachęcam do burzy mózgów i do wypowiadania się w temacie

W razie wątpliwości pozwolę sobie pozawracać Wam głowę na PW.

Jeszcze raz - dzięki!

Cytuj:

obu zadałem to samo pytanie:

Zadaj pytanie dwóm inspektorom, a też często otrzymasz 2 różne odpowiedzi

A czy ktoś z jeżdżących na cysterkami (ADR) może opisać swoje przeżycia podczas kontroli ? Od niedawna latam cysterką i ciekawi mnie na co kładą główny nacisk podczas kontroli jak to tak ogólnie wygląda.

Jeździłem cysterną przez prawie 2 lata. Woziłem neutralne produkty i ADR-y. Miałem jedną kontrolę Służby Celnej, trzy kontrole BAG i jedną kontrolę ITD.

Służba Celna - tylko kontrola dokumentów (nie pamiętam, czy jechałem na pusto, czy pełny).

ITD - 1,5 h to trwało. Wiozłem wtedy 9. klasę w podwyższonej temperaturze (UN 3257). Skontrolowali światła, opony, tarczki, dokumenty, oznakowanie. Nie miałem w CMR wpisanej kategorii tunelu, ale wytłumaczyłem się - zgodnie z ADR - że trasę zaplanowałem tak, by nie przebiegała ona przez jakikolwiek tunel z ograniczeniem ADR, a wtedy wpis w dokumencie przewozowym nie jest wymagany. Niemniej jednak później zawsze sprawdzałem, czy kategoria tunelu jest wpisana. Pomijając fakt dokumentacji, kontrola wygląda jak najzwyklejsza kontrola najzwyklejszego pojazdu.

BAG - wiozłem terpentynę (UN 1299, II grupa pakowania). Bardzo szczegółowa kontrola. Kontrolujący wszedł nawet na cysternę i sprawdzał, czy wszystkie motylki na deklach są dokręcone. Dodatkowe klosze lamp i przewody (przy pojazdach FL to standard - pęknięty klosz to najprostszy temat na mandat). Nie możesz mieć żadnego drutu wystającego z powodu przeciętej izolacji. Jeżeli jest, to musisz mieć to super zaizolowane i mieć dobre wytłumaczenie, że stało się to niedawno i wracasz z zamysłem naprawienia. Nie żartuję - mandat za to zaczyna się od 100 euro (tyle dostał kolega ze niezaizolowany przewód). Dodatkowo wyposażeznie ADR - każda rzecz łącznie z datą ważności. Łopata, wiaderko, itd., wszystko po kolei. Oznakowanie też, oczywiście, było sprawdzane, przy czym o wiele staranniej niż w Polsce. Zwracana była uwaga na jakość cyferek wymiennych, że niektóre trochę wytarte, itp. No i tabliczka znamionowa cysterny - musi zawierać wszystkie wymagane informacje. Poza tym gaśnice - muszą mieć ważny atest. Cała reszta to standard - opony, dokumenty. Przy czym dokument przewozowy musi być wypełniony zgodnie z umową ADR. Lieferschein, jaki dostałem w Hamburgu, miał dziwnie zapisaną kategorię tunelu. Zamiast (D/E) była jakaś literówka, coś w stylu [DE]. Tyle że CMR wypisywałem sam i zrobiłem to dobrze, co spotkało się z uznaniem kontrolującego. No i nazwa produktu musi być w języku państwa nadania, a jeżeli język ten nie jest angielskim, niemieckim bądź francuskim - także w tym języku. W Rumunii po załadunku ługu sodowego dostałem CMR-kę z takim wpisem, jakby nadawca nigdy nie słyszał o umowie ADR, więc po takiej kontroli, jaką miałem z BAG od razu przepisałem dokument.

Druga kontrola BAG trwała 10 minut. Sprawdzono kartę kierowcy i urlopówki. Koniec.

Trzecia kontrola (ten sam inspektor, co przy drugiej): sprawdzono wyposażenie ADR zgodne z przewożonym produktem. Wiozłem wtedy n-Butanol, więc wszystko, co obowiązuje dla nalepki nr 3. Podobnie - 10 minut i koniec. Bez żadnego protokołu, nic. Tabliczka znamionowa też była przedmiotem sprawdzenia, tak jak i gaśnice.

Pozdrawiam.

I stuknelo im chyba 10 lat

Jakie wrazenia jak spotykamy ich na drogach?
Ja tam nie narzekam,mialem w tym czasie 3 kontrole (a nie unikam/objezdzam ich) i zawsze ok
nawet pogadac z nimi idzie

Ja miałem jedną. Ponieważ lał deszcz to nie było sprawdzania stanu technicznego (chyba nic by nie znaleźli) sprawdzał tylko czas pracy i wz czy nie było pauzy w czasie załadunku oraz zaświadczenia z weekendu. Ogólnie ok.

Czy firma odpowiada za to ze kierowca, ze swojej winy (sporadycznie ale jednak) przekracza dopuszczalny czas jazdy bez przerwy? Mam na mysli kontrole ITD w firmie. Jak ITD podchodzi do tej kwestii?

Jezeli kierowca dostal ostrzezenie na pismie i podpisal to to raczej firma nie odpowiada
Mozna jeszcze takiemu kierowcy dac nagane pissemna

Mam dwa problemy i chciałem się Was poradzić:
Auto roczne kupione w polskim salonie "Scania"
Zabudowa - autocysterna ADR (solówka)

1. Mam 2 gaśnice 6 kg zabudowane poza kabiną pojazdu w miejscu łatwo dostępnym.
Nie posiadam małej gaśnicy w kabinie. Czasami podczas kontroli ITD zarzuca mi, że brakuje mi małej gaśnicy w kabinie. Nigdy nie skończyło się to mandatem, ale muszę się zawsze tłumaczyć. Może mi ktoś podrzucić, gdzie jest napisane, że muszę oprócz tych 12 kg środka gaśniczego muszę mieć jeszcze gaśnicę w kabinie?

2. Sprawa trafiła się zmiennikowi. Inspektor zarzucił, że tabliczka znamionowa samochodu jest w języku angielskim a powinna być po polsku. Chodzi o opisy masy własnej, DMC, nacisku osi. Jaki przepis nakazuje umieszczenie tabliczki w języku polskim? Wydaje mi się, że skoro jesteśmy w UE może być to język angielski, niemiecki lub francuski? ( kontrola zakończyła się bez uwag w protokole)



Nadmienię tylko, że zabudowana cysterna ma tabliczki polsko-niemieckie

Ad1
Wynika to z KRD.
Każde auto ma być wyposażone w gaśnice.
Te które Ty masz, poza kabina są wymagane przez przepisy ADRowskie, a nie KRD.

Ad2
Ja nie mam pojęcia

Witam, mam pytanie do inspektorów, ewentualnie osób zorientowanych, jakie są badania lekarskie do ITD, czy badają z krwi antygen HBs (nosicielstwo żółtaczki typ B), czy to jest przeszkoda do podjęcia pracy?

Ostatnio rozmawiałem z jednym "specjalistą" i stwierdził, że ITD nie ma prawa zatrzymywać autokaru liniowego do kontroli podczas jazdy (rozkład jazdy, opóźnienia etc.). Mogą ewentualnie kontrolować na początkowym lub końcowym przystanku. Czy jest to prawda?

Dodam, że pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, co więcej: sam miałem kontrolę ITD. podczas kursu.