wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://fox.wagaciezka.com/ |
|
Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=1720 |
Strona 10 z 17 |
Autor: | Denis [ 28 gru 2010, 18:14 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Raz na jakiś czas ktoś napisze prawdę na forum i odrazu zostaje zbesztany .... |
Autor: | ogierek093 [ 28 gru 2010, 19:14 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
O toż i to. Dla niektórych z tego forum to ciężarówka nie jest ciężarówką kiedy ma powyżej 10 lat, mniej niż 400km mocy i nie spełnia normy minimum euro3. Na pewno w takiej F12 jest mniej rzeczy do zepsucia niż w nowym chińczyku. |
Autor: | kuxi [ 28 gru 2010, 20:39 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
10 letnia ciężarówka na krajówkę jak najbardziej ale jakoś na międzynarodówkę bym sobie nie wyobrażał takiej wypuszczać jako właściciel - fakt faktem że silniczki nie do zajechania , że moga być kapitalnie utrzymane ale klimy postojowej , lodówki i kilka udogodnień nie łatwo jest zastąpić jak poczujesz "luksus" Opłaty większe , komfort mniejszy to też wiele czynników;) ale z drugiej strony jak widzisz 10 letnią maszynę z nową oponką , czystą oświetloną to uśmiech gości na twarzy zaś w rocznym autku nacinane kilka razy opony i syf jak w chlewie to też jakieś myśli się nasuwają.. ;/ |
Autor: | Borek [ 28 gru 2010, 23:25 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cytuj: jesli tobie się nie podoba to co piszę o tym złomie jakim jest volvo fh12 chinczyk to powiedz to wprost
I tutaj masz rację. Chińczyk jest złomem w porównaniu nawet do FH z lat '94-'02. Jakość wykonania znacząco odbiega od tego do czego zostaliśmy przyzwyczajeni przez Szwedów w poprzednich modelach. Kabina dużo "chudsza", toporniejsza deska rozdzielcza, coraz chudsze ramy, wykończenie wnętrza pozostawia wiele do życzenia. Korozja w 3 letnim pojeździe? Przecież to śmiechu warte...
|
Autor: | Marecki [ 28 gru 2010, 23:32 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cytuj: Korozja w 3 letnim pojeździe? Przecież to śmiechu warte...
A co powiesz o korozji w rocznym DAF'ie ?
|
Autor: | marcindriver500 [ 28 gru 2010, 23:46 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cytuj: Cytuj: Korozja w 3 letnim pojeździe? Przecież to śmiechu warte...
A co powiesz o korozji w rocznym DAF'ie ? http://www.youtube.com/watch?v=9591_eZKoe8 |
Autor: | arek17 [ 29 gru 2010, 16:57 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
co prawda to prawda kiedyś ciężarówki były tak proste ze każdy kowal ję naprawił |
Autor: | akatora_21 [ 29 gru 2010, 17:46 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Nie do końca to co piszecie jest prawdą. Mówicie, że nie było istotne ile ciężarówka paliła. No ale od tamtego czasu cena ropy wzrosła o ponad 100%. Gospospodarka światowa też już ledwo zipie a na dodatek ropa jest na wykończeniu. Koszty też wzrosły bo w latach 90 tych nie było w Polsce ponad półmiliona licencji przewozowych. Oczywiście, prostota tamtych ciężarówek przekładała się na wysoką bezawaryjność, ale komfort w porównaniu z tym co mamy teraz był dużo gorszy. Poza tym normą było że prawie każdy kierowca miał wykszałcenie techniczne i zawsze coś przy tym aucie potrafił zrobić. Dzisiaj nie ma takiego wymogu i myślę że dobrze, bo przy dzisiejszych możliwościach technicznych z pomocą drogową nie ma większego problemu. |
Autor: | Zuro [ 29 gru 2010, 23:49 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Komort jazdy chińczykiem a pierwszym fh jest nie do porównania nie mówiąc już o serii f. Starsze volva rzeczywiście były nie do zajechania ale już rocznik 98-99 słabe mosty napędowe a konkretnie luzujące się łożyska piasty. A co do chińczyków awaryjna elektryka produkowana zresztą przez francuzów do reszty nie mam zastrzeżeń nie do zajechania i silnik i podwozie. U mnie nie ma problemu z rdzą mimo że mam jeden samochód z 2003r ze szwecji. |
Autor: | ogierek093 [ 30 gru 2010, 10:49 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Komfort??? Fh z 98 roku także można było wyposażyć w klime, dwa fotele pneumatyczne itp, więc nie wiem o czym mówisz. Tata jeździł przez pewien czas chińczykiem po całej europie, a potem zmienił firmę, zaczął jeździć dużo starszym manem f2000 do Macedonii, Włoch, na Rumunie i wcale nie narzekał na mniejszy komfort niż w Volvie. Nie każdemu jest potrzebna lodówka i klimatyzacja postojowa |
Autor: | Kierownik [ 30 gru 2010, 11:44 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
To wyposaz taki starszy samochod w te bajery jak klimka, fotele i lodowka, zyska ze 3 razy na wartosci, a i tak bedzie to stary strup. |
Autor: | kuxi [ 30 gru 2010, 12:04 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Mimo wszystko gdybym miał do wyboru starego FHcza a nowego nie zastanawiałbym się gdyby nawet stary był w full wersji a nowy okrojonej... niebo a ziemia... Nawet jeśli takie samochody z ubiegłego wieku są lepsze technicznie to na nich nie zbudujesz wizerunku firmy bo dla zwykłego śmiertelnika jest to stary szrot... coś za coś troszkę wyrwane z kontekstu ale jakże prawdziwe... |
Autor: | arek17 [ 30 gru 2010, 12:58 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
panowie starymi samochodami nikt nie będzie jeździł ponieważ inspekcja by go wykończyła . ponieważ inspektor patrzy aby samochód był nowy i nie miał przecieków ale nie wie o tym ze im nowsze tym gorsze.czemu nysami inspektorami rządzi człowiek z kraju do którego idą z polski stare ciężarówki niech tam stworzy ITD |
Autor: | Kierownik [ 30 gru 2010, 15:21 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cos w tym jest, ze stare samochody w czasach swietnosci pod wzgledem awaryjnsci przewyzszaly terazniejsze cuda techniki. Ale swiat idzie do przodu, narzucane sa coraz to nowsze normy emisji spalin itd. Oprocz tego producenci zaczeli celowo robić samochody wymagajace interwecji serwisu, bo przeciez na tym zarabiają. Wiec nam jako zwyklym uzytkownikom zostalo tylko mordowac sie z TGXami, Fhaczmi i innymi DXi, dlatego ze w takich a nie innych czasach przyszlo nam zyc i pracowac. |
Autor: | Zuro [ 31 gru 2010, 1:10 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Kolego ogierek093 komfort jazdy to nie lodówka czy inne pierdoły. Ja mam porównanie bo jeździłem starszymi samochodami i nowymi prosto z fabryki więc nie opieram się na domysłach tylko na faktach im nowszy samochód tym komort jazdy jest wyższy a jeśli po twojemu nie ma różnicy w jeździe volvem fh a manem f2000 to nie mamy o czym rozmawiać bo nie znam nikogo innego który by tak twierdził. |
Autor: | ogierek093 [ 31 gru 2010, 19:18 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
To dlaczego jak nie ma na wyposażeniu lodówki czy 500km to userzy forum łapią się za głowy krzycząc "Afryka!"??? |
Autor: | MAN [ 31 gru 2010, 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cytuj: jeśli po twojemu nie ma różnicy w jeździe volvem fh a manem f2000 to nie mamy o czym rozmawiać bo nie znam nikogo innego który by tak twierdził.
Pewnie ze jest różnica, na plus dla mana f2000 stary ale jary w porównaniu z fh który ma klaustrofobiczną kabinę i na samym wsiadaniu do niej samozamykające się drzwi . Wrażenie bez cenne jak lecą na ciebie te ciężkie drzwi i masz zajete ręce
|
Autor: | Jockey [ 01 sty 2011, 12:39 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Najbardziej mnie dziwi, dlaczego ten dyszel od zmiany biegów (1. seria FH12), któremu nie miało się prawa nic stać zamienili na linki, które trzeba wymieniać co 700 tysięcy... Pewnie koszty produkcji, no, i może waga jeśli komuś na tym zależy. Cytuj: Pewnie ze jest różnica, na plus dla mana f2000 stary ale jary w porównaniu z fh który ma klaustrofobiczną kabinę i na samym wsiadaniu do niej samozamykające się drzwi . Wrażenie bez cenne jak lecą na ciebie te ciężkie drzwi i masz zajete ręce
Tata kolegi lub kolega jeździł tylko Manem zapewne. I stąd taka "obiektywna" opinia.
|
Autor: | MAN [ 01 sty 2011, 13:27 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cytuj: Tata kolegi lub kolega jeździł tylko Manem zapewne. I stąd taka "obiektywna" opinia.
Jeździłem manem 19.464 i volvem FH12 460 Globtrotter XL. Zarówno w tym volvie co jeździłem i prosto z salonu nie trzymały ograniczniki drzwi Nie wspomnę o ogrzewaniu postojowym to jakaś porażka. Tak jak by ktoś je dołorzył na siłę bez żadnego pomysłu. Jak można zamontować piec w środku kabiny w schowku oddzielonym od środka sklejką pod łóżkiem i z strony głowy Nie wspomnę o tym że ogrzewanie wyłącza się samo po ośmiu godzinach, no i ta super półka na przednią szybą wraz z tymi pseudo schowkami nad górnym łóżkiem |
Autor: | Jockey [ 01 sty 2011, 13:33 ] |
Tytuł: | Re: Mocne i słabe strony Szweda (Volvo) |
Cytuj: Jeździłem manem 19.464 i volvem FH12 460 Globtrotter XL. Zarówno w tym volvie co jeździłem i prosto z salonu nie trzymały ograniczniki drzwi
Ze strony głowy? ha ha teraz mnie rozśmieszyłeś, to nie można się obrócić drugą stroną? Nie wspomnę o ogrzewaniu postojowym to jakaś porażka. Tak jak by ktoś je dołorzył na siłę bez żadnego pomysłu. Jak można zamontować piec w środku kabiny w schowku oddzielonym od środka sklejką pod łóżkiem i z strony głowy Nie wspomnę o tym że ogrzewanie wyłącza się samo po ośmiu godzinach, no i ta super półka na przednią szybą wraz z tymi pseudo schowkami nad górnym łóżkiem A czemu ma się nie wyłączać po 8 godzinach, jak kabina jest w miarę mała i z włączonym ogrzewaniem to jest w środku sauna. No, i z drzwiami też racja, ale skoro dla Ciebie to aż TAK WIELKI problem... |
Strona 10 z 17 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |