wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

DAF XF 105.410
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=42798
Strona 10 z 15

Autor:  kondzio310 [ 29 mar 2017, 16:15 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Przerwa auta w pracy widzę dobrze wykorzystana. Eksploatacyjne w miarę podobnie co do naszej 410.
Zobaczę co bedzie jak zrówna sie z twoim przebiegiem [emoji23].
Chłodnica puszczała soki ?

Co do blendy , osobiście poszedłbym w biały . Tylko ten plastik strasznie dziwnie przyjmuje kolor, wiec w porównaniu dp globu może być różnica odcieniu wiec wtedy może być kiszka , A czarny wiadomo , wyjdzie czarny i to tez Brdzie dobrze wyglądać

Po tankowaniu pisz posta jak to wyszło po tym wirusie [emoji23]

Autor:  eRKaZet [ 29 mar 2017, 17:38 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Musisz zmienić emblematy na drzwiach :D.

Autor:  Kierownik [ 29 mar 2017, 18:40 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Z tym spadkiem spalania, to nie liczył bym na to.
Ba, idę o zakład, że jak go teraz dobrze spałować po górach, to przejedzie szybciej, ale i spali więcej.

Autor:  Bauer [ 29 mar 2017, 19:05 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Na chwilę obecną niewiele mogę powiedzieć bo to będę mógł określić z kilku kółek, jednakże przez 2 lata jeżdżę tym autem i zgodzisz się ze mną, że jak jeździ się dłuższy czas jednym autem to czuje się co z nim kiedy jak i ile wciągnie z kotła. Regeneracja wtrysków swoje zrobiła ale podneisienie mocy znacznie ułatwiło sprawę osiągania swojej prędkości i nie katowanie silnika jak to miało miejsce z oryginalnym programem. Rezultaty potem i mogę obiecać, że ocena będzie rzetelna bo nie spuszczam się nad tą marką a mówię jak jest. Co mogę powiedzieć teraz? Z trasy Wieruszów - Liberec - Praga - Grabów - Wieruszów, jadąc przez Jakuszycce z 5 tonami tapicerki następnie wracając z okolic Hradca z 24 tonami przez Kudowę komputer wskazuje mi 28,4L. Jestem pewien, że wcześniej miałbym 30L jak nic. Ale to są tylko wskazania komputera i wyniki z kółka podam jak, zaleje kotły i przeliczę z kilometrami z licznika bo to najlepiej pokazuje. Na razie tyle bo czarował z fusów nie będę.

PS. Jeśli ten sam koleś wgrywał wirusy kilku innym pojazdom o jakich wiem i każdy z kierowców i właścicieli zauważył różnicę w spalaniu na korzyść to jeśli u mnie będzie inaczej to albo coś z autem nie tam albo mówiąc krótko, jestem dupa nie kierowca.

Autor:  MarcinMB [ 29 mar 2017, 19:58 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Nie jechałeś może w zeszłym tygodniu A4? Wydaje mi się że przemknąłeś mi na mojej dzielnicy w Krzywej :lol: Auto wygląda bardzo dobrze, a potencjał się nie kończy. Myślę że dobrze myślisz co do akwarelowej czerni wokół szyby. Pozdro oby służył do kolejnej bańki ;)

Autor:  Kierownik [ 29 mar 2017, 20:10 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Tak sie składa, że mam jeden zachipowany z 420 na 460 km wóz. W czasie kiedy była robiona operacja jeździłem nim sam. Efekty w spalaniu żadne, lub na tyle mizerne że trudne do wyliczenia.
Wóz jest mocniejszy, ale ne za darmo, zwróć uwagę na chwilowe spalanie. Czy nie wzroslo o jakies 6l100km na ostatnim biegu z padałem w podłodze :) ? Jak sadzisz, wyższe chwilowe podniesie czy obniży całkowite zużycie?

Autor:  Bauer [ 29 mar 2017, 23:14 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Cytuj:
Nie jechałeś może w zeszłym tygodniu A4?
Nie. Od dawna tam już nie jeżdżę. :)
Cytuj:
(...)
Nie wiem jak wygląda podnoszenie mocy w przypadku Volva (bo pewnie o nim mówiłeś). W moim przypadku chłopak nie wgrywał własnego programu. Cała procedura odbywa się na zasadzie pobrania mojego numeru VIN i sprawdzenia wszystkich danych. Następnie dobiera on bliźniaka z tym samym wyposażeniem, osprzętem tylko z różnicą w mocy. Pobiera on dane tamtego pojazdu i wgrywa w mój. Zatem łopatologicznie mówiąc mam oryginalny program z DAFa 460 w mojej 410 czyli można powiedzieć, mam oryginalną kopię 460. Jeśli według ciebie podniesienie mocy w ten sposób może nie dać żadnych efektów w zmniejszeniu spalania to idąc poprzez analogię każda oryginalna 460 powinna palić więcej niż 410.

Tak. Podniesienie mocy skutkuje zwiększeniem dawki paliwa. Testowaliśmy kiedyś z tatą jadąc razem. Na pełnym gazie chwilowe zużycie które ja miałem na niepełnej 4 on miał na pełnej czwórce, moje zużycie z pełnej 3 to taty niepełna 4 itd.

Uważam, że chwilowe wyższe zużycie paliwa daje ten plus, że prędzej wprowadzam zestaw do żądanej prędkości a potem auto już się toczy swoim ciężarem, czyli nie hebluje go tak długo jak wtedy kiedy miałem mniejszą moc. Druga rzecz, na podjazdach nie wytracam tak prędkości i ponownie nie muszę go tak długo butować by wrócić do prędkości żądanej.

Z pewnością, jest jakaś granica za którą oprócz przyrostu mocy nic nie ma a wręcz naraża silnik na uszkodzenia. Być może w twoim przypadku coś nie jest do końca poprawne, może kwestia silnika, zmęczenia podzespołów, bądź nie do końca poprawnym programem. Naprawdę nie wiem i nie chcę zgadywać. Porobię parę kółek i porównam cyferki. Wtedy stwierdzę czy gra była warta świeczki czy też może w moim przypadku, szkoda piniondzów.

Autor:  SergiejTG [ 30 mar 2017, 0:00 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Cytuj:
Tak sie składa, że mam jeden zachipowany z 420 na 460 km wóz.
Cytuj:
mam oryginalny program z DAFa 460 w mojej 410
Pany, a jak tam u Was z momentem obrotowym wygląda ? Chciałbym tylko przypomnieć, że to ten właśnie parametr jest odpowiedzialny m. in za rozpędzanie zestawu, a nie "Wasze" konie mechaniczne...no chyba że jeździcie w okolicach 1800 obr/ min...

Autor:  Kierownik [ 30 mar 2017, 5:31 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Zapytaj wszystkich producetow, czemu na drzwiach nie ma 2400niutkow, tylko 460km. W ogóle to mój silnik nie posiada takiego patametru, jadzie tylko koniami.

Bauer owszem rozpędza sie szybciej, nie wytraca tak prędkości, ale to wszystko za sprawą wiekszego chwilowego zużycia. Rozumiesz? Chwilowo pali więcej niż wcześniej, jak to wg Ciebie ma doprowadzić do obniżenia zużycia?

Inaczej. Jest taka nauka, fizyka się nazywa. Jest fajna, bo prosta, i z wynikami nie ma dyskusji.
Jeśli jest do wykonania dana praca X (wjazd na wzniesienie), i trzeba ja wykonać w czasie C, to energia do tego potrzebna jest E=100.
Ale jeśli ta sama praca, ma być wykonana w czasie 0,75C, to wierz mi potrzebna do tego energia E będzie powiedzmy 130.
Chyba że nie zgadzasz sie z fizyka, to wiesz możemy podyskutować :) .

Autor:  Gośc [ 30 mar 2017, 7:09 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Chyba, że jest potrzebne 100, a Ty masz do dyspozycji 80 z przed wirusa. I wtedy wygrywając program zrobisz oszczędności paliwa. Czy nic już nie pamiętam z fizyki?

Autor:  Bauer [ 30 mar 2017, 7:33 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Sergiej obroty z ojcem przed wgraniem programu mieliśmy takie same przy tych samych prędkościach. Różnica była w chwilowym zużyciu.

Fizyki się nie oszuka to prawda, jednak jeśli uważasz, że program z 460 pali więcej niż 410 to czemu różnica w spalaniu między mną a tatą jest o 2L. Jeździliśmy ze sobą wiele razy i różnica zawsze oscylowała w tej granicy.

Autor:  Kierownik [ 30 mar 2017, 8:59 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Jeśli wóz ma zrobione wtryskiwacze grubo po bańce. to oczywiste, że będzie palił mniej. Ale nie będzie to wynikać ze zmiany programu.

Idąc tym tokiem rozumowania, to taka 700tka, powinna palić z 18 litrów/100km. Nie mam znajomych którzy mają takie wozy, ale nie sądzę żeby to było możliwe.

Autor:  młody [ 30 mar 2017, 9:23 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Wtrącę swoje 3 grosze. W poprzedniej firmie gdzie lataliśmy na północ od Oslo były scanie V8 500 koni, V8 560 i V8 580. 580tki wychodziły 3-4 litry mniej od 500 na tej samej trasie. Dlatego na północ zawsze puszczał mocniejsze auta. Im więcej terenów górzystych i dużych tonaży tym większa różnica na korzyść silniejszej jednostki.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Rossi [ 30 mar 2017, 10:53 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Jeździłem Stralisem 10 litrów 420, a teraz 13 litrów 500. Słabszy palił mniej jak miał lekko, albo jak miał płasko, mocniejszy wychodzi lepiej jak ma ciężko, albo idzie w góry, w mniejszym stopniu na spalanie wpływa tonaż czy warunki atmosferyczne. Chwilowe spalanie po płaskim jest większe w 500. Na ekodrajwingi nie ma czasu to nie wiem jakby się zachowywała pięćseta przy głaskaniu, a 420 na głaskanie był po prostu za słaby.

Autor:  użytkownik usunięty [ 30 mar 2017, 19:38 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Kamil, jakby Ci to powiedzieć... ja bym blendę zostawił w świętym spokoju. Teraz, po chip-ie ważniejsze są nowe emblematy na drzwi: 105.460 :mrgreen:

Autor:  Kierownik [ 30 mar 2017, 19:48 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Tera trzeba zrobić 105.2400nm :), przecież konie to dopiero przy 1800obr brykają.
:)

Autor:  Bauer [ 30 mar 2017, 19:59 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Cytuj:
Jeśli wóz ma zrobione wtryskiwacze grubo po bańce. to oczywiste, że będzie palił mniej. Ale nie będzie to wynikać ze zmiany programu.

Idąc tym tokiem rozumowania, to taka 700tka, powinna palić z 18 litrów/100km. Nie mam znajomych którzy mają takie wozy, ale nie sądzę żeby to było możliwe.
Oczywiście z tym się zgodzę, ba nawet odczułem lekką różnicę w odpychaniu się gruza. Jeśli chodzi o te 700 koni to źle myślisz, bo przy jakiej pojemności silnika musisz taką moc wygenerować? Z pewnością nie przy 12,9L jak w DAFie. A co zaz tym idzie większa pojemność to i pewnie więcej sobie chlapnie paliwa. Chodzi o najlepsze zbalansowanie między mocą a spalaniem.

Jak mawia Mariusz Max Kolonko. Moja ocena tej sprawy jest taka. Moim skromnym zdaniem w DAFie przy pojemności 12,9L opcja z mocą 460KM jest najlepszą i najbardziej udaną jednotką w tym modelu. Sadzę, że najbardziej zbalansowana pod kątem mocy oraz spalania. Rossi ma rację, że 410 sprawdza się gdy ma lekko i gdybym woził lekko w obie strony to nawet nie myślałbym o tym by podnosić moc. Jednak na powrocie często wozimy ciężko i to ma sens. Potwierdzają to obserwacje między mną a tatą, gdzie jego auto zawsze wychodzi o te 2L mniej niż moje z tych samych kółek. 510 natomiast jest wg mojej opini lekko wyżyłowana i z pewnością ma moc jednak spalanie przypuszczam, że w miarę porównywalne bądź wyższe niż w stosunku do 460.
Cytuj:
Kamil, jakby Ci to powiedzieć... ja bym blendę zostawił w świętym spokoju. Teraz, po chip-ie ważniejsze są nowe emblematy na drzwi: 105.460 :mrgreen:
Może i masz rację Marcinie ;) Eee team, żadna zmiana emblematów. Nie chce odbierać sobie tej satysfakcji jak będę niby 410 przerabiał pod górkę kogoś z mocniejszą jednostką :D albo ktoś się przeliczy i po ruszaniu ze świateł zdechnie :D

Autor:  Kierownik [ 30 mar 2017, 20:20 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

W sumie może sie nie do końca znam. Jedyne pewne info mam o swoim, bo w to co ludzie mówią to średnio (w sumie to wcale nie) wierzę.

Ważne, że mimo że wóz jest dobrze po bani, jest doglądnięty, ogarnięty, przejrzany. I niech kręci, zobaczymy do ilu dojedzie.

Moje volvo ma 840tkm, ale w trudnych warunkach, po płaskim głaskane, po górach pałowane oporowo. Sam jestem ciekaw do ilu dojedzie.
W sumie mamy tu asa co może mi go zrobić na 500te, ale mnie to juz w sumie średnio bawią osiągi, a w zmniejszenie spalania nie wierzę.

Autor:  SergiejTG [ 30 mar 2017, 21:54 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Cytuj:
Tera trzeba zrobić 105.2400nm :), przecież konie to dopiero przy 1800obr brykają.
:)
Oj...nieładnie być takim podśmiechoojkiem...:D

Autor:  Kierownik [ 31 mar 2017, 5:57 ]
Tytuł:  Re: DAF XF 105.410

Nie ładnie to być takim gamoniem.

Strona 10 z 15 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/