Co to za firma.

w ramach umowy dwustronnej Rosja dostaje rocznie 45 tysięcy zezwoleń jednorazowych.
Polska od Rosji tyleż samo, ale wiadomo że na jedno polskie auto przekraczające granice przypadają rosyjskie 1,5 samochodu. wniosek, że część jest fałszywa, jak w przypadku między Polską i Niemcami na początku lat '90-tych.

jednak jeżeli jakaś firma chce wejść na nasz rynek z taborem 8000 aut, to nawet gdyby ta firma zagarnęła całą pulę zezwoleń (co jest niemożliwe) to każde auto mogłoby wjechać na teren Polski 5 i pół raza na rok, czyli raz na co ponad dwa miesiące.
a wiadomo, że nie może dokonywać przewozów kabotażowych, więc raczej to wszystko jest mało prawdopodobne.

w transporcie najłatwiejszym zdobywaniem rynku jest kupno firmy razem z jej bazą klientów. więc jeżeli ktoś chciałby poważnie zastanowić się nad opanowaniem polskiego rynku, to zarejestrowałby firm w Polsce, a potem kupiłby jakiegoś molocha w rodzaju JAS FBG lub VanCargo i już jest na rynku posiadając klientów.