wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://fox.wagaciezka.com/ |
|
1 praca u dziada - historia prawdziwa http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=49600 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | zzx [ 23 lip 2020, 20:10 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
zawsze wiedziałem że u scyzoryków jest dziadostwo co nie zmienia faktu że nie wypuszczają się dalej niż za drzwi swojej stodoły. czasami widzę czym i jak gieroje na numerach TST walczą na ulicach to odpuszczam jeszcze chcę pożyć. |
Autor: | Kierownik [ 23 lip 2020, 20:25 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Ej, a kto lub co to jest ten "Gieroj", bo ze dwa razy od ludzi słyszałem że o mnie tak ktoś powiedział . |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 23 lip 2020, 20:27 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Ktoś kto pierwszy się wyrywa do mordobicia. |
Autor: | zzx [ 23 lip 2020, 20:40 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
wybierz sobie które Ci odpowiada: Chwat pot. chojrak, kozak, junak śmiały, ryzykant ktoś pozornie odważny odważniak, zuch, śmiałek Junak chwat, mołojec |
Autor: | Kierownik [ 23 lip 2020, 20:53 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Kirwa, toż to ja koniecznie muszę sobie podpis zmienić . "Gieroj TST", ładnie co nie ? |
Autor: | Settler [ 23 lip 2020, 21:10 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Ty to Kieras zawsze na pierwszej linii |
Autor: | zzx [ 23 lip 2020, 21:12 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
sam przyznasz że zamykając wagę 50 czy 60 ton to trzeba być gierojem TST. |
Autor: | Settler [ 23 lip 2020, 21:28 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Taaa... A bo to tylko patelnie ze świętokrzyskiego tak robią |
Autor: | Luka [ 23 lip 2020, 21:44 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Patelnie to chyba tak nie jeżdżą. Raz że w dzień, dwa, że nie te pieniądze. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 23 lip 2020, 21:54 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Antrans i pkm Olkusz po Austrii tak smigają A wy na naszym podwórku macie pełne gatki. |
Autor: | semis [ 23 lip 2020, 22:53 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Poza tym zwróćcie uwagę, że są żniwa, przejdźcie się po pzz-tach lub innych kruszwicach |
Autor: | Settler [ 23 lip 2020, 23:16 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Cytuj:
Patelnie to chyba tak nie jeżdżą. Raz że w dzień, dwa, że nie te pieniądze.
To było moje pierwsze skojarzenie jak tyko oczy zamykam i ktos wspomina o przeładowaniu z tamtych stron widze ta mityczna biała premiunke
|
Autor: | Maateusz [ 23 lip 2020, 23:22 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Nawet jak takiemu "Gierojowi" zabiorą licencje to zakłada firmę na żonę / syna czy innego szwagra i interes kręci się dalej. Sam znam takie przypadki ze swoich okolic. Ba! Niektórzy odpowiednio wcześniej zakładają kilka firm i rozdzielają auta, tak w razie w. A Kierownik ma i rację. Pobuja się taki po warsztatach cały dzień i może coś do łba dotrze. Bo się domyślam, że za takie dni jest płacone trochę inaczej niż za zwykła jazdę. Chociaż... Po takich to zazwyczaj i tak to spływa. Pobuja się, bo nieraz tak trzeba i już. |
Autor: | Sebastian_92 [ 24 lip 2020, 16:36 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Cytuj:
zawsze wiedziałem że u scyzoryków jest dziadostwo co nie zmienia faktu że nie wypuszczają się dalej niż za drzwi swojej stodoły.
a przejdź obok wsc elc wml wma aut inaczej, wszędzie dziadowstwa nie brakuje, jak nie łyse to druty, poduchy podziurawione że wiatr peta gasi, i jeżdżą latami czasami widzę czym i jak gieroje na numerach TST walczą na ulicach to odpuszczam jeszcze chcę pożyć. @Luksik te duze firmy w sumie to zawsze na chinkach widziałem i widzę, nie wiem czmu? tam predziej ktos je przywali zetnie zniszczy niż zjeździ |
Autor: | Lukassz [ 24 lip 2020, 19:54 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
To może łatwiej (szybciej) będzie wymienić gdzie nie drutują aut? |
Autor: | tomekdriver [ 24 lip 2020, 20:35 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Np. w mojej okolicy to w przemyśle drzewnym biedy niema, jak tak patrze po okolicy to każdy kto się zajmuje czy to handlem czy czymkolwiek z tym związanym to widzę że auta mają na bogatości, w jednej firmie auto max 3-4 lata i nowe + naczepa walking floor |
Autor: | Lukassz [ 24 lip 2020, 20:39 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
No dobrze, że napisałeś co to za okolica... |
Autor: | tomekdriver [ 24 lip 2020, 20:42 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
KSU, KLI |
Autor: | Settler [ 24 lip 2020, 21:13 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
to jeszcze napisz co spowodowało to eldorado. Podam Ci jedno słowo klucz - Słowacja. |
Autor: | tomekdriver [ 24 lip 2020, 21:30 ] |
Tytuł: | Re: 1 praca u dziada - historia prawdziwa |
Racja, ale ostatnio często słyszę ze na Czechy też jeżdżą po drzewo |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |