Porażka - w kurierce same porażki. Miałem jechać do Łodzi, ale ktoś posmarował i inny pojechał.

A u nas dziś leje, i wszyscy przymusowo siedzimy w domku .

Idź tam gdzie nie bedziesz juz ciągle narzekać na forum jaki to marny los kierowcy a szefowie to zli ludzie

Przecież wszędzie jest chvjnia.

Co tu dużo pisać i to jest prawidłowe podejście do tematu . A u mnie bez sukcesów i porażek, czyli lepsza taka norma niż równia pochyła w dół .

Następna w kolejce A3 sportback z walniętym turbo. To będą jaja

Panowie i Panie jest dylemat.
Są dwie roboty i nie bardzo wiem co wybrac. Pierwsza kierunek CH-RUS, wiadomo w domu każdego weekendu nie gwarantują. Do firmy mam niezły kawałek drogi, no ale chciałem koniecznie na Rus.

Druga firma lata w kółkach na Romka, każdy weekend w domu. Kasa ta sama. No i co teraz?

TDI? Przy wymianie turba jest niepowtarzalna okazja zoperować DPF'a.

Jedź na Kazachstan lub Mongolię.

Ty na tych ruskich to uważaj, żeby cię nie zestrzelili.

Ta druga właśnie latała na KZ, ale póki co dałem sobie spokój bo pieniądze nieciekawe jak za wschód. Przynajmniej dla mnie.

Na Kazacha to lata tyle naszych, że to prawie tak popularne jak Germania.
Z Mongolią trochę gorzej, ale też ludzie jeżdżą i jakoś żyją.

Jeden woli córkę, a drugi matkę.

No niestety z kasą na wschód teraz kicha jest,za dużo tego na wschodzie powstało i jest jak jest...