wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 201 z 3498

Autor:  Pawcio155 [ 27 lip 2014, 23:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zakaz wnoszenia Coca Coli...

Autor:  Marecki [ 28 lip 2014, 0:04 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ponad 1000 km zrobione bez klimy i jakoś żyję, ale bez tego nie da się jechać.

Kontrola policyjna w Niemczech zaliczona, mijałem ich na zjeździe i widziałem jak po chwili gonili aż mnie dogonili, bitte folgen - jakież było moje zdziwienie gdy podeszła kobieta i zaczęła gadać łamaną polszczyzną. Przeszukali prawie pół samochodu w poszukiwaniu fajek mimo, że na wierzchu leżała dozwolona ilość.

Spalanie z ostatnich ok. 1200 km 6.1 przy większej jeździe 130-150 km/h.

Po dwóch latach jechałem w normalnych godzinach po A7 via Flensburg to aż nie mogłem się napatrzeć na auta jadące tą drogą, tyle nowych i ciekawych samochód, a nawet nie było jak focić :/

Autor:  zola1217 [ 28 lip 2014, 7:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jedz ze zbożem mówili szybko będzie mówili taaaaaaaaaa....
Obrazek

Autor:  jabson [ 28 lip 2014, 7:53 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jedz ze zbożem mówili szybko będzie mówili taaaaaaaaaa....
Obrazek
Hahahaha a trzeba było się wujka jabsona zapytać jak to jest ze zbożem ;) nerwomix i breszka i kolejka jakoś ubywa

Autor:  MechanikSochaczew [ 28 lip 2014, 7:54 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Zakaz wnoszenia Coca Coli...
Na tym zdjęciu to był świeżo z lawety zrzucony. Teraz moja Kobieta wstępnie przygotowala wnętrze pod przyszłych nabywców, podlokietnik wymalowala jakimiś farbkami jest jak nowy, fotele oliwką dla dzieci. :mrgreen:
Ogolnie wnętrze świetnie utrzymane, większość ma przetarty fotel kierowcy. Kierownice jak obszywali, okazało się, że to jest jakiś rarytas amg podwójnie przeszywana, trochę mniejsza od normalnej. Zarobek też miał rarytas, bo skasowal mnie 500... Zapomnialem, że na forum mamy tapicera i drugiego speca od kierownic w mercedesach. :mrgreen:
Mierzylem go blotnik jest wykitowany trochę, pozatym oba zderzaki po lakierze i nic więcej nie lakierowane nic.
Żeby takie auto sprzedać, za sumę, którą oczekuje musi wszystko działać, po Clio przyjedzie napalony łeb i kupi, tu będą wydziwiac.

Laweta, uruchomienie i uszczelnienie silnika, oc, przegląd, viskoza, xenony bo ktoś wymienił na zwykłe żarówki, łożyska w alternatorze i jeszcze jakieś glupoty. Zaczynam widzieć koniec, dałem dyche, już mnie 17 kosztuje, ja wiem,że jest stary ale bez jaj, czego nie dotkne to przeważnie rozyebie, albo już rozyebane. Plastikową rolke paska odkrecalem, przykrecilem, złożyłem przód. Po odpaleniu rolka się rozpadła, urwany pasek wkrecil się za każde możliwe koło, a tam do rolek i paska trzeba rozebrać cały przód i wyjąć pięć chlodnic. Radio raz rozkodowalem kodem napisanym na radiu, drugim razem nie łapie stacji... Jak by to robił któryś z moich orłów to bym im potracal. Uszczelnialem silnik i robiłem alternator (tak do alternatora też trzeba rozwalic cały przód) wymontowalem chlodnice, ukrecil się nypel w chlodnicy klimatyzacji... Chlodnice kupiłem, to doszła jeszcze zatarta sprezarka i przegnita rurka do drugiego rzędu siedzeń :evil: Podwojna klima, plukanie to 3dni roboty, już wiem ile mnie skasują.... Do tego chcą, żeby znów rozebrać im ten cholerny przód, strasznie niewdzięczna robota, zawsze sądziłem, że w actrosie jest ciężko gdzie są tylko dwie.... Tu jest ich pięć i wszystkie wyciąga się razem, chlodnica oleju ma takie przewódy jak silownik w naczepie patelni i nie ma jak kluczem kręcić, sprezarke klimy jak by ktoś położył i zapytał "od czego". Odpowiedzial bym, że z autobusu, taka krowa.

Kupowalem go, żeby sobie zrobić i zostawić. Ale jeździłem kilka dni, wyciekow brak a olej dalej ubywa i to znacznie.... Chłop dolewać tego 5w30 musiał sporo, wyjaśniło to pusta 5litrowa bańke w bagażniku, na wymiane za mało, na dolewke starczało, dostał delvaca MX 15w40 z beczki, platinum przy nim jest jak zupa, uszczelni się ważne, że nie dymi. Ostatnio było takich mercedesow wystawionych 16(kiedyś tego w cholere było), Będę wystawiał w górnym przedziale cenowym. Liczę na wschodnich sąsiadów, oni takie lubią. Mam przeczucie, że da coś od siebie, im dłużej stoi tym bardziej mi się niechce, może do 15go się wystawi. :wink:

Cytuj:
Ponad 1000 km zrobione bez klimy i jakoś żyję, ale bez tego nie da się jechać.
"Trza se radzić" :mrgreen:
Obrazek

Autor:  Tomaszek [ 28 lip 2014, 8:00 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jedz ze zbożem mówili szybko będzie mówili taaaaaaaaaa....
Obrazek
Chociaż doświadczenia z kolegami wymienisz :lol:

Autor:  zola1217 [ 28 lip 2014, 8:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Panowie chyba niezła bieda z kiprami jest skoro nawet takie jak moja 33m3 zapraszają pod zboże z pocałowaniem ręki. Rzepaku na moją landare xd wchodzi 23,5t zobaczymy ile wepchałem jęczmienia :D. stoję już na koszu 3 godziny odstane to nie tak źle podobno po 15h się stoi czasami. Dobrze że wzmacniacz już założony jakieś energy łupie bo w innym wypadku uskuteczniał bym kime na foteliku :P.

Co tam u reszty patelniaży na forum ??

Autor:  MechanikSochaczew [ 28 lip 2014, 8:56 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
wchodzi 23,5t
Pod kielcami tyle na dwu-kołke tlucznia się ląduje.

Autor:  jabson [ 28 lip 2014, 9:54 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Panowie chyba niezła bieda z kiprami jest skoro nawet takie jak moja 33m3 zapraszają pod zboże z pocałowaniem ręki. Rzepaku na moją landare xd wchodzi 23,5t zobaczymy ile wepchałem jęczmienia :D. stoję już na koszu 3 godziny odstane to nie tak źle podobno po 15h się stoi czasami. Dobrze że wzmacniacz już założony jakieś energy łupie bo w innym wypadku uskuteczniał bym kime na foteliku :P.

Co tam u reszty patelniaży na forum ??
Jęczmienia może z 22 włożysz. Rób jak ja z otrebami i pszenmixem: nie ma żółwia nie jadę ;-) mój Zdzisław też ostatnio stał po 8 godzin na mieszalni. Ja dzisiaj w Dobrzelinie też pewnie odstoje. Relacja będzie

Autor:  Jorguś [ 28 lip 2014, 11:15 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Obrazek

Porażka prawie każdego dnia, wjeżdżając od Sandomierza do Krakowa... prędkość szlakowa między 30-40 km/h (pewnie żeby kapusta nie poleciała...)

Dobrze że w tym tygodniu nocki bo oszaleć można :)

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 lip 2014, 12:23 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nabiłem klimę :D :D :D sialalala :mrgreen: tylko jak teraz palić jak trzeba szyby opuszczać :x

Autor:  zola1217 [ 28 lip 2014, 13:36 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Panowie chyba niezła bieda z kiprami jest skoro nawet takie jak moja 33m3 zapraszają pod zboże z pocałowaniem ręki. Rzepaku na moją landare xd wchodzi 23,5t zobaczymy ile wepchałem jęczmienia :D. stoję już na koszu 3 godziny odstane to nie tak źle podobno po 15h się stoi czasami. Dobrze że wzmacniacz już założony jakieś energy łupie bo w innym wypadku uskuteczniał bym kime na foteliku :P.

Co tam u reszty patelniaży na forum ??
Jęczmienia może z 22 włożysz. Rób jak ja z otrebami i pszenmixem: nie ma żółwia nie jadę ;-) mój Zdzisław też ostatnio stał po 8 godzin na mieszalni. Ja dzisiaj w Dobrzelinie też pewnie odstoje. Relacja będzie
Nie nie garbik obowiązkowo, z jęczmieniem Cię zaskoczę bo pierwszym strzałem wyszło 24t zobaczymy teraz bo znowu w kolejce stoję. pryzme łopatą robiłem to myślę że pod 25 będzie :D
Cytuj:
Nabiłem klimę :D :D :D sialalala :mrgreen: tylko jak teraz palić jak trzeba szyby opuszczać :x
Ja widzę tylko jedno rozwiązanie RZUCIĆ :D

Autor:  Pawełeczek [ 28 lip 2014, 13:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

No ja od 1ego sierpnia rzucam fajeczki 8) 8) 8)

Autor:  MechanikSochaczew [ 28 lip 2014, 14:32 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wyrwalem z magnumki dxi, na 70 kapciach miske olejowa bez kanału, a to łatwe nie jest.

Autor:  jabson [ 28 lip 2014, 15:23 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Panowie chyba niezła bieda z kiprami jest skoro nawet takie jak moja 33m3 zapraszają pod zboże z pocałowaniem ręki. Rzepaku na moją landare xd wchodzi 23,5t zobaczymy ile wepchałem jęczmienia :D. stoję już na koszu 3 godziny odstane to nie tak źle podobno po 15h się stoi czasami. Dobrze że wzmacniacz już założony jakieś energy łupie bo w innym wypadku uskuteczniał bym kime na foteliku :P.

Co tam u reszty patelniaży na forum ??
Jęczmienia może z 22 włożysz. Rób jak ja z otrebami i pszenmixem: nie ma żółwia nie jadę ;-) mój Zdzisław też ostatnio stał po 8 godzin na mieszalni. Ja dzisiaj w Dobrzelinie też pewnie odstoje. Relacja będzie
Nie nie garbik obowiązkowo, z jęczmieniem Cię zaskoczę bo pierwszym strzałem wyszło 24t zobaczymy teraz bo znowu w kolejce stoję. pryzme łopatą robiłem to myślę że pod 25 będzie :D
Cytuj:
Nabiłem klimę :D :D :D sialalala :mrgreen: tylko jak teraz palić jak trzeba szyby opuszczać :x
Ja widzę tylko jedno rozwiązanie RZUCIĆ :D
Mój Ty bohaterze :)

Autor:  bibor80 [ 28 lip 2014, 16:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Założone nowe opony na przednią oś w ciągniku. Teraz będzie można jechać ze spokojną głową.
Jest i porażka. Nie przyszykowali mi naczepy na Anglię. Spedytor na urlopie, a zastępca się nie ogarnia.

Autor:  zola1217 [ 28 lip 2014, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jobson niestety zawiodłem Cię :'( więcej jak 24 nie udało mi się załadować, frycowe pod koszem zaliczone 7h stania i czekania rano 3h więc dzisiaj nie pojeździlem. Plus tego był taki ze na słodownie Strzegom wpadł dobry kolega więc nie było aż tak nudno. Jeżeli jutro pogoda dopisze powtórka z rozrywki. Jobson pamiętam o twojej prośbie, będzie chwila to ogarne temat.

Autor:  Kwiatula [ 28 lip 2014, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jobson niestety zawiodłem Cię :'( więcej jak 24 nie udało mi się załadować, frycowe pod koszem zaliczone 7h stania i czekania rano 3h więc dzisiaj nie pojeździlem. Plus tego był taki ze na słodownie Strzegom wpadł dobry kolega więc nie było aż tak nudno. Jeżeli jutro pogoda dopisze powtórka z rozrywki. Jobson pamiętam o twojej prośbie, będzie chwila to ogarne temat.

To czas pracy trzyma patelki?
Nie było pomocnika do podklejenia? 8)

Autor:  jabson [ 28 lip 2014, 22:03 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Jobson niestety zawiodłem Cię :'( więcej jak 24 nie udało mi się załadować, frycowe pod koszem zaliczone 7h stania i czekania rano 3h więc dzisiaj nie pojeździlem. Plus tego był taki ze na słodownie Strzegom wpadł dobry kolega więc nie było aż tak nudno. Jeżeli jutro pogoda dopisze powtórka z rozrywki. Jobson pamiętam o twojej prośbie, będzie chwila to ogarne temat.

To czas pracy trzyma patelki?
Nie było pomocnika do podklejenia? 8)
Kwiatula czy Ty sobie żartujesz z Nas patelniarzy? ;) Toć My stoimy w kolejkach bardzo krótko a rozładunki na pamietajacych jeszcze Stalina zakładach idą bardzo szybko i sprawnie :P
Zola ja czekam cierpliwie jak w kolejce do rozładunku w mieszalni pasz. Na ile przekaźnikach trzeba zbudować instalację pod halo na dachu?

Autor:  MechanikSochaczew [ 28 lip 2014, 22:23 ]
Tytuł:  Re: Odp: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Bez obrazy, ale co kierowało wyborem e3 na plastiki ?

Strona 201 z 3498 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/