wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://fox.wagaciezka.com/ |
|
WORD Szczecin http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=17328 |
Strona 22 z 44 |
Autor: | Marix [ 19 lut 2010, 23:50 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam, zdałem dzisiaj C+E za pierwszym podejściem |
Autor: | holly_pl [ 26 lut 2010, 17:01 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
hej, dzisiaj też zdałem na C+E za pierwszym podejściem wszystko ładnie elegancko, egzaminator mało rozmowny (chyba jak każdy), ale spoko. Muzyczka w radiu leciała jeszcze się nawet spytał czy nie będzie przeszkadzała . Ogólnie wszystko ułożyło się po mojej myśli Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku |
Autor: | krzysiek_mak [ 27 lut 2010, 12:34 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Ja w czwartek zdałem C+E w WORD Wrocław. Udało mi się za pierwszym razem, więc w konfrontacji WORD kontra ja jest 3:0 dla mnie Nie powiem, żebym się nie cieszył bo cieszę się bardzo Godzina 14. Było nas 3 na placu, ja niestety z powodu nazwiska byłem ostatni, egzaminator mało rozmowny, ale też nie powiem, żeby był jakiś niemiły. Ja ogólnie doceniam pracę egzaminatorów i rozumiem, że czasem można się wku**ć przy jakimś amatorze No więc, losowanie - padło na parkowanie prostopadłe tyłem i skośne. Pierwszy poszedł, męczył się ze sprzęganiem dobre 20 min, co dziwne egzaminator nie przerwał mu egzaminu, gdy mu się w końcu udało musiał sprzęgać jeszcze raz, bo nie zapiął zabezpieczenia kabla ABSu, głupi błąd. No ale poszło mu już gładko. Łuk spoko, skośne też, niestety na cofaniu do prostopadłego dwa razy zawadził o słupek, więc skończył egzamin. Szkoda, bo dobrze mu szło. Minęła już godzina, poszedł drugi, sprzęganie za drugim podejściem poszło gładko, plac też. Idzie dalej. Nadeszła moja kolej, gdy mijałem się z ziomkiem który był przede mną powiedział mi - "musisz mocno pzypie***lić" - chodziło o przyczepę ofkorz I tak też zrobiłem I to podziałało, zabezpieczenie weszło do końca, myślę sobie, jest ok Miałem jeszcze chwilę zastanowienia z kablami prądowymi, bo ja miałem jeden w aucie, a tu były dwa, ale obejrzałem je, i domyśliłem się co mam zrobić. Z łukiem nie było jakiś większych problemów, raz podjechałem do przodu, bo za bardzo złamałem zestaw. Skośnie bajka, Z prostopadłym miałem chwilę mętlik w głowie, bo jak się na wprost zatrzymałem i miałem cofać, to nie mogłem w lusterku przez chwilę ogarnąć między które słupki Ale po chwili do tego doszedłem, cofnąłem tak na słowo honoru, egzaminator powiedział mi przez krótkofalówkę - 'no niech panu będzie' - chodziło o to, że było bardzo blisko tylnej linii Potem miasto, ziomek przede mną jeździł może 50 min, zdał Gdy się zmienialiśmy znowu dał mi radę Powiedział - 'spokojnie, powoli i będzie ok' - tak też zrobiłem, bez żadnych popisów, spokojnie. Raz miałem newralgiczną sytuację, egzaminator twierdził, że na 40 wjechałem za szybko, ja twierdziłem, że nie, ja wiedziałem, że nie, bo patrzyłem na licznik, a on to stwierdził tak o. Po krótkiej wymianie zdań porzucił temat Jeździłem ok 40 min koło godziny 17, więc ruch we Wrocławiu spory. Na końcu wytknął mi kilka błędów które mu się nie podobały, ale nie były one takie, żeby mnie oblać. Gdy pisał na kartce "pozytywny" zaczęła mi się cieszyć gęba Spytałem się go jeszcze, czy nie ma rodziny w Ocy bo nazywał się tak samo jak moja dziewczyna. Powiedział, że nie. Do widzenia. A potem już tylko moja wielka radość |
Autor: | jaro25 [ 27 lut 2010, 16:33 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
hej! Ja zdawałem na kat.D. Było to w toruniu,22 czerwca 2009. Rozpoczynalismy o 9:30 testy,a plac koszmar odwołując sie do pogody jaka w ten dzien panowała-upał straszny....! Jezdzac po placu pot lał sie po moim czole niezmiernie. Zaliczajac plac wychodziłem z H-09 cały mokry... Pozniej nerwowe i dlugie oczekiwanie na jazde w ruchu miejskim,koncząc ją ok. 16:00 jako ostatni uszłyszałem-GRATULACJE,EGZAMIN ZAKONCZONY POZYTYWNIE,pamietam te slowa do dzis. Miłe to uczucie zwłaszcza ze za pierwszym podejsciem... pozdrawiam wszystkich formuw....PS. teraz czekam na rozpoczecie KW przyszpieszonej |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 02 mar 2010, 11:54 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
No to teraz ja: Zdałem jakąś godzinkę temu prawo jazdy kat. D we wrocławskim WORD-zie. Testy zero błędów, obsługa i plac bez żadnych problemów. Na mieście tylko zepsułem zawracanie na Brochowie (wtajemniczeni wiedzę o co chodzi), a poza tym jazda bez problemu no i dosyć krótko, może z 30 min, a nawet nie:> Po wszystkim egzaminator nakazał zatrzymać się przed ośrodkiem i zaczął coś pisać. Wręcza mi kartkę, ja pytam czy zdałem, a ten na to: "nie było przecież żadnych zastrzeżeń, będą z Ciebie ludzie" Generalnie było łatwiej niż się spodziewałem. Cieszę okrutnie |
Autor: | tir5 [ 02 mar 2010, 12:40 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Gratulacje !! I jakie teraz plany na przyszlosc? (oczywscie po odbyciu kwalifikacji przyspieszonej) W ktorym kierunku podążasz: komunikacja miejska, czy autokary turystyczne ? |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 02 mar 2010, 13:55 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: Gratulacje !!
Jeżeli dostanę się na Kwalifikację dotowaną z Unii z projektu http://www.eurokierowca.eu, to wtedy odbędę 280h, bo tyle ten projekt obejmuje. Moim celem jest MPK we Wrocławiu, ewentualnie przewoźnik w stylu firmy Sindbad z Opola jeżdżący na regularnych liniach międzynarodowych (szanse małe, ale spróbować warto). Najmniej chciałbym jeździć w turystyce, ale jak nic innego się nie uda, to dla zdobycia doświadczenia spróbuję i w tej branży
I jakie teraz plany na przyszlosc? (oczywscie po odbyciu kwalifikacji przyspieszonej) W ktorym kierunku podążasz: komunikacja miejska, czy autokary turystyczne ? |
Autor: | Aparat [ 02 mar 2010, 20:07 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam! No to i ja coś opowiem o egzaminie C+E w Siedlcach z 26.02.br. Egzamin zaczęliśmy o godz. 7 rano, grupka 4 osobowa z czego połowa już któreś podejście. Po wylosowaniu parkowania przodem i góreczki pomknęliśmy na placyk manewrowy gdzie zaczęliśmy od ustawiania słupków, i niestety koledzy się pomylili przy końcu parkowania, co potem zauważyłem gdy 1 z nas usiłował zrobić "parkowanie mistrzów" i chciał wyjechać, ale delikatna sugestia egzaminatorowi wyjaśniła sprawę kończąc się śmiechem gdyz akurat kolega jezdzacy tak to sobie ustawil. 1 z nas zrobil sprzeganie, potem mialem luk przy 2 próbach, i spokojnie przod i gorka. Nastepnie reszta po czym zdziwilo nas ze nie mielismy sprzeganie ale i na to przyszla pora. 1 smignal na miasto i po kwadransie wrocil na fotelu pasazera, 2 sie udalo, a potem ja. 40 min jazdy po Siedlcach z 2 uwagami a mianowicie "a kierunkowskazy w tym pojeździe to są?" i dynamika jazdy podobno byla za slaba na poczatku... ale w koncu powrot na plac Star manem 12.225 i wynik pozytywny wynik 2 : 1 dla mnie ( solówka niestety 2 razy ) teraz tylko obronka pracy dyplomowej ( licencjat) kat. A i skrócona kw i za roczek zobaczymy sie w trasce a za 2-3 latka moze ktos z Was, lub Waszych znajomych przyjdzie do mnie zdawac jakis egzamin na pj bo życie trackera jest fajne, ale do łatwych nie należy, to jednak rodzina jest najważniejsza i tylko dla Niej przesiade sie do egzamin WORD Pozdrawiam |
Autor: | MaX771 [ 01 kwie 2010, 5:28 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
01. kwietnia 2010 Egzamin C+E Kielce MaX771 spelnia swoje marzenia, trzymajcie kciuki, dam znac jak wroce nie przewiduje ze zdam, wyjade z placu i uwale na miescie, egzamin zaczynam 7.50 update egzamin oblany, czas na druga probe, sprzeganie, problem z urzadzeniami z ktorymi spotkalem sie pierwszy raz w zyciu, czyli ciezko chodzacy zaczep i podpora przyczepy (kółko - nie mialem pojecia jak sie je chowa) czas na druga probe, 19 kwietnia 2010. |
Autor: | SKUP [ 01 kwie 2010, 19:18 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
A jest tutaj moze ktos z Kalisza kto zdawal niedawno egzamim w kaliskim WORD ?!. Wyjezdzilem dopiero 8 godzin ale moze ktos mialby wazne wskazowki dla osoby ktora bedzie wkrotce zdawac egzamin na C. |
Autor: | puma89_89 [ 09 kwie 2010, 17:11 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Ja jak narazie dobra passa kat.B w wieku 18 lat za pierwszym razem zdana w wieku 19 lat za 1 podejsciem C no i teraz 21 l i zaczynam kat C...hmm marzenia to jak wcześniej zdać za 1 razem no ale dopiero co zaczynam kurs |
Autor: | Mr.X [ 11 kwie 2010, 12:38 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Używaj przecinków i kropek i przyłóż się trochę przy pisaniu. Dyktando to może nie jest, ale czytają to inni ludzie i pewnie chcieliby zrozumieć sens tego wywodu. |
Autor: | AsN_ZbS [ 15 kwie 2010, 18:31 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam, Zdałem dziś CE w WORD Ostrołęka za pierwszym podejściem... Jak narazie wszystkie egzaminy (B,B,C,CE) za pierwszym więc chyba mogę być dumny Szczegóły zamieściłem tu viewtopic.php?f=68&t=17385&p=347181#p347181 Pozdrawiam |
Autor: | MaX771 [ 19 kwie 2010, 15:59 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
No chlopaki zaczalem egzamin C+E o 10.17, przygotowanie do jazdy, podjechanie pod przyczepe, spoko, sprzeganie, pierwsze schody. Spiąłem wszystko mowie mu ze zrobione, a ten ze zaczep nie zaskoczyl... no to co, troszke do przodu, rura na wstecznym, bum, zapial sie :D:D, czas na łuk, na placu 4 rozne łuki padł wybor mysle na najprostszy, metoda taka zeby jadac do tylu, mozliwe blisko wewnetrznej lini, zatrzymanie kol przednich soloweczki w miejscu kratki sciekowej - idealna pozycja przyczepy no to czas na parkowanie prostopadle przodem, tu zaczely sie tez schodki, wjechac wjechalem, z wyjechaniem gorzej. jedna korekta, i jest, udalo sie górka, i przerwa, nastepny klient na plac manewrowy... chlopaki zlecieli, bylo nas czterech, 2 nie zdalo, jeden na sprzeganiu drugi na parkowaniu, siadam do szoferki, i normalnie czuje jakby moc przyszla no to jedyneczka i na miasto. 4 ronda, na jednym zawracanie, zmiana pasa ruchu, gwałtowne hamowanie w wyznaczonym miejscu, powrot do ośrodka egzamin zdany pozytywnie WORD Kielce autko Starman Tandem Do zobaczenia na szlaku bajo |
Autor: | Damo105 [ 10 maja 2010, 21:31 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam wszystkich ;] Dziś o godz. 15.00 było 3 podejście egzaminu C+E... no i egzamin zdany plac to była bajka, wszystko elegancko i miasto też łatwo poszło egzaminator był w miarę młody a co najważniejsze spokojny, nie dogryzał itp. to się przyczyniło do zdania bo byłem sobą... po zdaniu uśmiech jaszczurki i wsio do domu uczyć się na maturę ^^ czas opić i w drogę.. spełnienie marzeń coraz bliżej jak poprzednio był to WORD w Bydgoszczy, auto MAN TGL 8.240 bodajże |
Autor: | Kili [ 11 maja 2010, 10:48 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
A ja już 2 razy oblałem na C. Za pierwszym razem na mieście mi zahamował bo nie ustąpiłem pierwszeństwa (byłem pewien, że ja mam i nawet koleś czekał i stał bo widocznie też myślał, że ja mam, no ale cóż), drugi raz wczoraj na placu (tu już jestem bardzo wkur... na siebie bo za daleko sie na łuku zatrzymałem od pachołka). W czwartek trzecie podejście. Jak obleje to co wtedy? Bo słyszałem, że po trzech razach trzeba jakieś jazdy wykupywać czy coś w tym rodzaju??? |
Autor: | Mateux [ 11 maja 2010, 16:56 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: A ja już 2 razy oblałem na C. Za pierwszym razem na mieście mi zahamował bo nie ustąpiłem pierwszeństwa (byłem pewien, że ja mam i nawet koleś czekał i stał bo widocznie też myślał, że ja mam, no ale cóż), drugi raz wczoraj na placu (tu już jestem bardzo wkur... na siebie bo za daleko sie na łuku zatrzymałem od pachołka). W czwartek trzecie podejście. Jak obleje to co wtedy? Bo słyszałem, że po trzech razach trzeba jakieś jazdy wykupywać czy coś w tym rodzaju???
Tak, musisz pokazac w wordzie zaswiadczenie z jakiejkolwiek szkoly nauki jazdy o tym, ze wyjezdziles 5 h.
|
Autor: | Damo105 [ 11 maja 2010, 21:11 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Bądź ogólnie dobrej myśli tak jak ja... ja C zdałem na szczęście za pierwszym podejściem. Z kategorią C+E było trochę inaczej... za pierwszym razem wjechałem pod zakaz wracając do ośrodka, gdyby nie to byłoby zdane no ale cóż... drugie podejście to 40 cm za linie na parkowaniu prostopadłym tyłem ;/ Za trzecim razem zero stresu i się udało Kili dasz radę powodzenia następnym razem i do zobaczenia na szlaku. Tak jak Mateux już napisał będziesz potrzebował zaświadczenie z OSK o dodatkowych 5 godzinach które wyjeździłeś jako podszkolenie. |
Autor: | Kili [ 11 maja 2010, 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
No dzięki panowie. Kurde mój ojciec jest kierowcą i nie raz z nim jeździłem i próbowałem swoich sił pod rampą, a tu na egzaminie C tak mi chu....o idzie;//...no cóż zobaczymy jak pójdzie w czwartek. Dam znać. A jeszcze jedno pytanie czy ośrodki chcą coś za takie zaświadczenie czy przeważnie wystawiają bez problemu? |
Autor: | Damo105 [ 11 maja 2010, 21:58 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
jeśli właściciel / instruktor jest w porządku to pewnie bez niczego by Ci wystawił... ale może też policzyć sobie za nie. Powiedz, że nie chcesz jeździć tylko potrzebujesz kwitek może pójdzie Ci na rękę... |
Strona 22 z 44 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |