wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://fox.wagaciezka.com/ |
|
WORD Szczecin http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=17328 |
Strona 27 z 44 |
Autor: | mlodzik [ 12 maja 2011, 17:02 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Wczoraj udalo mi się zdac egzamin na kat C+E za 1 podejściem, godzina 7:15.. Wylosowany zestaw : parkowanie skośne, garaż tyłem.. Łuk oraz oba te manewry wykonałem bezbłędnie.. Jeśli chodzi o sprzęganie to udało mi się przy drugiej próbie(w trakcie 1 zabrakło mi czasu).. Problemem było to, że mimo usilnych prób czerwony bezpiecznik przy zaczepie nie chciał się schowac.. Za drugim razem udało się bez problemów..może to przez ten stres.. Na miescie spedzilem pewnie cos kolo godziny.. Nie bylo zle, chociaz zaliczylem prawie wszystkie ronda w miescie Ciesze sie i jednoczesnie jestem zaskoczony, ze udalo mi sie przejechac miasto bez klopotow, gdyz na kursie jezdzilem jedynie godzinke w ruchu miejskim. Ciesze sie, ze mam juz to " z glowy " bo w moim odczuciu kat C+E jest zdecydowanie najtrudniejsza do zdobycia.. Pozdrawiam i zycze powodzenia wszystkim zdającym! |
Autor: | sniegu71 [ 21 maja 2011, 12:19 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Zdanie egzaminu C+E nie jest trudne. Często problemy z zaczepieniem przyczepy wynikają z tego, że przyczepa jest zahamowana. Otworzyć zawór hamulca aby przyczepa była "luźna". Wtedy nie ma problemów. |
Autor: | DamLen [ 21 maja 2011, 16:15 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Kilka pytań. Po pierwsze na jakiej podstawie wysuwasz taką teorię i dlaczego niby niezahamowaną przyczepę łatwiej spiąć? Po drugie za takie coś miałbyś raczej po egzaminie, bo hamulec zwalnia się dopiero po sprzęgnięciu i podczepieniu wszystkich przewodów (bez połączenia z układem i tak chyba to nic nie da). Po trzecie jak sobie wyobrażasz od tak luźno stojącą przyczepę, niezabezpieczoną w żaden sposób? A po czwarte, nie ten temat... |
Autor: | sniegu71 [ 23 maja 2011, 7:03 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Po pierwsze - przyczepa jest w klinach. Po drugie - to nie teoria, to praktyka. Tak jest łatwiej przy tandemie do Stara w Gorzowie. Nie wiem jakie pojazdy są na egzaminach C+E w innych WORDach. |
Autor: | DamLen [ 23 maja 2011, 12:07 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
To ciekawe, bo np. w Bielsku nie używa się klinów przy hamulcu postojowym, jak widać co WORD to obyczaj. |
Autor: | NormalnY [ 23 maja 2011, 12:48 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: Po pierwsze - przyczepa jest w klinach. Po drugie - to nie teoria, to praktyka. Tak jest łatwiej przy tandemie do Stara w Gorzowie. Nie wiem jakie pojazdy są na egzaminach C+E w innych WORDach.
W Szczecinie również jest to praktykowane, TGL 240 tandemCytuj: Zdanie egzaminu C+E nie jest trudne. Często problemy z zaczepieniem przyczepy wynikają z tego, że przyczepa jest zahamowana. Otworzyć zawór hamulca aby przyczepa była "luźna". Wtedy nie ma problemów.
To również potwierdzę, "luźną" przyczepę łatwiej "spiąć".
|
Autor: | sniegu71 [ 24 maja 2011, 6:25 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: To ciekawe, bo np. w Bielsku nie używa się klinów przy hamulcu postojowym, jak widać co WORD to obyczaj.
Kliny to podstawowy wymóg BHP. Ale egzaminatorzy mają swoje pomysły. Jak widać w każdym ośrodku inne. Nic na to nie poradzimy. Niestety.
|
Autor: | tomczo [ 26 maja 2011, 22:00 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Co do klinów, to w lublinie są stosowane. Natomiast co do mojego egzaminu,to 13 w piątek zdałem kat. c+e za 1-szym razem Dla mnie to był szczęśliwy 13-sty Pomimo tego,że wszystko się dłużyło - egzamin miałem na 16 - gdy była 15;59 a ja widziałem,że zestawu nie ma na placu,to poszedłem do informacji i powiedziano mi,że mam spokojnie czekać - dopiero ok.16;30 zacząłem egzamin. Wylosowałem parkowanie prostopadłe przodem i ruszanie na wzniesieniu - sprzęgnięcie i sprawdzenie wszystkiego poszło jak trzeba, podobnie i manewry Co do miasta,to miałem jeździć nie mniej niż 45 minut,ale że stoper był zatrzymywany w korkach, których nie brakowało, to egzamin zakończyłem dopiero o godzinie 17;55. Trochę to trwało, ale zdobycie tak ważnego dla mnie prawka dużo radości mi dało Wszystkie inne "papierki" już mam, więc może uda się zasiąść za kierownicą czegoś większego |
Autor: | mk61 [ 28 maja 2011, 13:40 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: ale że stoper był zatrzymywany w korkach,
Wyobraźnia niektórych egzaminatorów nie zna granic. Czy oni nie znają się na zegarku, że muszą ze stoperem odliczać każdą sekundę?Poza tym, te minimum 45 minut to są po prostu zadania w ruchu drogowym, a nie sama jazda, czyli obroty kół. A stanie w korku to również ruch drogowy. Ah, ta interpretacja... |
Autor: | sniegu71 [ 11 cze 2011, 8:23 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: Co do klinów, to w lublinie są stosowane.
Ciekawe podejście, ale zgodne z prawem. Egzamin w ruchu miejskim na kat. C+E ma trwać co najmniej 45 min. Więc, zgodnie z Ustawą egzaminator może Cię "męczyć" ile chce. Byle nie mniej niż te 3 kwadranse. Nic na to nie poradzimy. Do tego inne pomysły egzaminatorów też bywają "ciekawe". Ale cóż liczy się, że zdałeś.
stoper był zatrzymywany w korkach, |
Autor: | mateuszeee [ 19 cze 2011, 18:04 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
no to teraz ja ;] zdawałem w tarnobrzegu ... czyli w swoim wlasnym miescie ;] no wiec pierwszy egzamin na kategorie ce mialem 17 maja 2011 bylem pierwszy na liscie wiec ja losowalem manewry na placu, wylosowalem 4 zestaw parkowanieprostopadleprzodm i ruszanie na wzniesieniu, zdawalo nas chyba 5 ciu, z manewrow wylosowanych kazdy byl zadowolony, nie dziwne nic postszegonie dalo sie wylosowac ;p wiec tak, najpierw regulka egzaminatora czy wiem ocb ? czyli czas na cofanie po luku i na rozpinanie...ok, mialem mu pokazac plyn spryskiwacza i swiatlo stop, pozniej spinanie ( poszzlo bardzo sprawnie) egzaminator podpowiadal na kazdym kroku, schemat dla osob zdajacych w tarnobrzegu: 1. podjechac pod naczepe tak zeby blotniki cignika doszy do poczatku naczepy 2. opusic siodlo zeby weszlo pod naczepe i cofnac ciagnikiem tak zeby blotniki ciagnika schowaly sie pod naczepe 3. podniesc ciagnik tak zeby naczepasie troszke podniosla i cofnac zeby sie dobrze zapiac, i oczywiscie sprawdzic na 2 biegu czy jest ok 4. wylaczyc ciagnik i zapinamy przewody, zolty, czerwony abs i elektryczne pozniej podnosimy podpory i wyciagamy kliny 5. wlaczamy ciagnik i sprawdzamy wszystkie mozliwe swiatla w naczepie tj. awaryne przeciwmglowe, kierunkowskazy, stop i cofania ( nie zapominamy oczywiscie o hamulcu postojowm) 6. jak wszystko jest ok to jedziemy na luk ;] Teraz moj egzam, luk za drugim razem zrobileem, poznie prostopadle przodem za pierwszym razem no i ruszanie na wzniesieniu to juz chyba kazdy potrafi, MIASTO z word w lewo na swiatla i w prawo w kierunku sandomierza os. zakrzow i w pewnym momecie podwyrzszenie predkosci dz 70 km/h tylko ze zapomnialem ze dla osobowek zawracanie na statoil i znowu 70 km/h i znowu przekroczylemi w tymmomecie pan egzaminatorpowiedzial ze to koniec egzaminu tzn ze negatyw [wycenzurowano]**** sie bo obalem przez wlasnaglupote no ale pozwolil mijechac dalej jezdzilismy okolo 55 min i powrot na plac manewrowy rozpinanie zestawu , na koniec powiedzial mi ze za 2 razem zdam , nastepny egzaminmialem 31 aja te samemanewry wylosowalem bo znowu bylem pierwszy na liscie o i za drugim razem poszlo w sumie jak z platka.....wszystkim zdajacaym w tarnobrzegupolcam szkole jazdy "u piotra" na c jezdzilem z wlascicielem tj z panem dereniem bardzo wporzo koles a na e jezdzilem z krzyskiem tez ok koles ...pozdrawiam i do zobaczenia w trasie albo na jakims parkingu :} |
Autor: | kamilcb [ 28 cze 2011, 14:00 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam. Właśnie wczoraj tzn. 27.06.2011 zdalem PJ na KAT C+E w WORD Łomża. Sprzeganie i rozsprzeganie i plac odbyło sie na samochodzie Staroman a miasto na samochodzie Man. wszystko poszlo sprawnie tylko luk musialem poprawiac bo za daleko sie zatrzymalem. zaraz na 18:00 mam nastepny egzamin z KW. zobaczymy jak Pójdzie. Pozdrawiam . |
Autor: | REGG [ 03 lip 2011, 14:22 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam, ja 01.07.11 zdałem egzamin PJ kat. C w WORD OPOLE. Cieszę się jak diabli choć udało mi się to dopiero za trzecim razem... Testy zdałem za pierwszym, a praktykę pierwszy raz STAREM na łuku tyłem dotknąłem tyczki burtą więc moja wina , za drugim razem MAN'em plac bez zarzutu, a w ruchu miejskim odniosłem wrażenie, że egzaminator bardzo chciał mnie "wykosić" bo oblał mnie za bzdurę, z ogomną satysfakcją (cóż, oni są górą na egzaminie), a trzeci raz STAR'oMAN wszystko bez zarzutów. Uciążliwe było to tym bardziej, że na każdy egzamin musiałem kombinować wolne i przyjeżdżać 1300 km z Belgii więc i koszty uzyskania PJ znacznie wzrosły. Teraz poczekam ok 1,5 tygodnia (zgodnie z tym co mówi pani w Wydz.Komunikacji) na odbiór papiera i ruszam w trasę... Chciałbym pojeździć "solówką" czas jakiś w Belgijskiej firmie, a potem...no właśnie, czas pokaże jak się to rozwinie (CE, ADR, KW). Pozdrawiam! |
Autor: | Seweryn91 [ 04 lip 2011, 11:54 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
I ja się pochwale. 30.06.2011 godzina 13.45 powrót z miasta na plac Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie z wynikiem POZYTYWNYM w kategorii CE. No co prawda za 2 razem bo pierwszy skończył się na pierwszym rondzie wymuszenie pierwszeństwa no mój błąd. Dziś wycofałem wniosek i tylko doniosę badania lekarskie, psychotechniczne i świadectwo kwalifikacji i tylko czekać na kwita. Jeszcze kategoria A i chyba tym zakończę, no chyba że jakieś D. |
Autor: | soko [ 04 lip 2011, 16:24 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
zdałem dokładnie tydzień temu kat. C w Bydgoszczy, za 1 razem. Więcej szczegółów w poście viewtopic.php?f=47&t=30335 |
Autor: | Volvoman [ 07 lip 2011, 15:32 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Panie i Panowie dnia dzisiejszego zdałem prawo jazdy kat. C. Teraz czas na C+E. Pozdrawiam! |
Autor: | CzarOdziej [ 01 sie 2011, 20:27 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Witam ) Więc tak moja przygoda z poj. pow 3.5t zaczeła się około 3 lat wstecz. Mój egzamin kat. C miałem w 2008 roku zakończony wynikiem negatywnym.I tutaj popełniłem błąd gdyż dałem sobie spokój na 6 miesięcy i musiałem jeszcze raz zdawać teorie. Podejście drugie zakończone niepowodzeniem. Wtedy postanowiłem dać sobie spokój bo uznałem że się po prostu nie nadaje. I tak minął rok, dwa aż nadszedł rok 2011 i powiedziałem dość! W styczniu tego roku 3 Egzamin zakończony powodzeniem, i idąc siłą rozpędu zapisałem się na C+E które zdałem jakoś tydz temu ) |
Autor: | Gersio1992 [ 08 sie 2011, 16:43 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Dzisiaj na godzinę 12.00 jadę do Kalisza na egzamin w mojej grupie były trzy osoby, wszyscy byliśmy od tego samego instruktora. Ja i kolega pierwsze podejście i zdane, jak ostatni kolega wypadł tego nie wiem, miał drugie podejście ale jechał jako ostatni więc mnie już nie było. Czuję się super jestem z siebie zadowolony, zero błędów na placu i w ruchu. Miałem parkowanie równoległe<wj tyłem, wyj przodem> oraz ruszanie z wzniesienia. Egzaminator był bardzo w porządku. Teraz jeszcze C+E i KW i szukać pracy:) Życzę powodzenia na egzaminach. |
Autor: | Costi [ 08 sie 2011, 17:24 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
To i ja się pochwalę 08.08.2011 WORD Białystok godzina 12:00. Moje pierwsze podejście na kat. C. Stawiłem się punktualnie w sali 3P. Było nas trzech, ja pierwszy na liście. Zjawił się egzaminator, wylosowałem zestaw parkowanie równoległe- wjazd tyłem wyjazd przodem oraz ruszanie na wzniesieniu. Jako pierwszy na plac. Do pokazania sygnał dzwiękowy i światła pozycyjne. Wykonałem bezbłędnie. Następnie przygotowanie do jazdy i jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu. Wykonałem bezbłędnie. Później "koperta" i "górka" także bezbłędnie. Pan egzaminator wsiadł i powiedział, że jedziemy do miasta. Trasy dokładnie nie pamiętam bo skupiłem się na prowadzeniu Poźniej powrót do WORDu, ustawiłem samochód na łuku i słowa "egzamin zakończony wynikiem pozytywnym". Cieszyłem się jak dziecko. Zdałem za 1szym razem Teraz jeszcze tylko E. 3majcie kciuki |
Autor: | Misztal [ 12 sie 2011, 12:37 ] |
Tytuł: | Re: Wasze przeżycia po zdaniu prawa jazdy(zdaleś-aś pochwal się) |
Cytuj: To i ja się pochwalę
Costi wielkie gratulacje. Powiedz gdzie robiłeś kurs na C?? na C+E do jakiego OSK w Białym się wybierasz ?
08.08.2011 WORD Białystok godzina 12:00. Moje pierwsze podejście na kat. C. Stawiłem się punktualnie w sali 3P. Było nas trzech, ja pierwszy na liście. Zjawił się egzaminator, wylosowałem zestaw parkowanie równoległe- wjazd tyłem wyjazd przodem oraz ruszanie na wzniesieniu. Jako pierwszy na plac. Do pokazania sygnał dzwiękowy i światła pozycyjne. Wykonałem bezbłędnie. Następnie przygotowanie do jazdy i jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu. Wykonałem bezbłędnie. Później "koperta" i "górka" także bezbłędnie. Pan egzaminator wsiadł i powiedział, że jedziemy do miasta. Trasy dokładnie nie pamiętam bo skupiłem się na prowadzeniu Poźniej powrót do WORDu, ustawiłem samochód na łuku i słowa "egzamin zakończony wynikiem pozytywnym". Cieszyłem się jak dziecko. Zdałem za 1szym razem Teraz jeszcze tylko E. 3majcie kciuki |
Strona 27 z 44 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |