Panowie...ale po co Wam jakieś metody na płot czy studzienki
Jak na placu wychodziło to na egzaminie też się uda....owszem stes itp. ale podczas cofania na rękawie proszę pamiętać że można raz wyjść i zobaczyć ile zostało do podjechania i to spokojnie wystarcza nawet gdy jako tako masz opanowane wyczucie miejsca gdzie przyczepa się kończy.
Natomiast przy cofaniu prostopadłym tyłem wystarczy dość daleko podjechać i stanąć lekko pod skosem w kierunku wjazdu i już patrząc na samą przyczepę i słupki bez problemu się zmieścicie
ps. tu uprzedzam pytanie...przy rozpoczęciu manewru cofania nie trzeba stać idealnie wzdłuż linii, można stanąć pod lekkim skosem i nikt nie ma prawa się przyczepić. Ja zdawałem dłuższym zestawem jak Wasze i wszedłem więc Wy nie powinniście mieć problemu gdy macie jeszcze z tego co pamiętam 3 metry mniej.
Więc powodzenia i mniej stresu...uda się
Jeszcze przyczepił się gościu do techniki zjazdu ze wzniesienia ale tym szrotem zjechać nawet z garbu to niebezpieczny manewr 