Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Cytuj:
Na rozmowie kwalifikacyjnej o pracę w charakterze dostawcy na busie kat B po Warszawie i okolicach, gościu kazał mi wyznaczać najbardziej optymalną trasę na Bronisze, Otwock, Plac Zawiszy itd itd (z głowy !)
A wiesz ile czasu można zaoszczędzić planując wcześniej (z głowy!) kolejność rozładunków w mieście takim jak Warszawa? No bo po co wiedzieć, że ładując leki w Pruszkowie do hurtowni farmaceutycznej w Piasecznie można jechać przez Opacz do Raszyna i koło Opla skręcić na Dawidy, jak lepiej wbić w Kaśkę adres i spokojnie sobie postać w korku najpierw na Al. Jerozolimskich i Marynarskiej, albo, że ładując w Żabiej Woli warzywka mimo, że według mapy pasowałoby jechać Al. Krakowską to o 7 rano lepiej omijać ją z daleka. Dla Ciebie śmieszne, a dla tego zszokowanego i zażenowanego pana może to oznaczać parę złotych w plecy. Wiadomo, że jak nie masz doświadczenia to nikt nie może od Ciebie wymagać, żebyś wiedział np. że najpierw trzeba jechać rozładować Selgrosa na Połczyńskiej, bo idzie tam od ręki, a potem Selgrosa na Przylesiu, bo masz pewną kolejkę i jak pojedziesz na odwrót to się możesz nie wyrobić. Takich z pozoru błahych przykładów można przytoczyć więcej.
Cytuj:
Wyśmiałem go, uznałem za niepoważnego, i zapytałem się go czy myśli że kierowca który lata na międzynarodówce, zna wszystkie miasta i wioski w całej europie na pamięć, i czy żyje w latach nie wiem, 40 ?
Wszystkich miast i wiosek nie znam, ale wiem np. to co napisałem powyżej chociaż na dobrą sprawę było dla mnie przydatne jakieś 5 lat temu jakoś jeszcze pamiętam. Wiadomo, że nie ma kierowcy który by znał wszystkie miasta i wioski w Europie, ale z biegiem czasu trochę tej wiedzy się jednak zdobywa. Dobry kierowca ze strzępków informacji jakie posiadł wraz z doświadczeniem potrafi zbudować realny obraz rzeczywistości. Pewnie, że zdarzają się herbatniki które jeżdżą podług nawigacji, tylko jak ich się zapytać jaką drogą gdzie jechali to nie pamiętają, no a że samochód spalił 34 zamiast 30 litrów, bo można było objechać górzysty teren kosztem nadłożonych paru kilometrów, wszak nie żyjemy w latach 40 gdzie w wyniku działań wojennych brakowało ropy na rynku. Tankujesz, przeciągniesz dekafałką przez terminal aż się ciepła zrobi i ogień dalej.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Rossi, za bardzo się wczułeś w temat. Mi po prostu chodziło że kierowca, jakikolwiek, doświadczony czy nie, jeśli dostaje miejsce w które chce jechać, niech to będzie Warszawa, której nie zna, no to co robi. Chyba nie płacze że nie wie gdzie to jest bo mu ktoś kiedyś nie wytłumaczył, tylko bierze mape, nawigacje, i sobie indywidualnie planuje w zależności od typu pojazdu i potrzeb przejazdu, czy ma być najlepsza powierzchniowo, czy przykładowo najkrótsza. A odnośnie tego czasu zaoszczędzonego o którym napisałeś na początku. No wiem ! ale nie muszę mieć tego "planu" w głowie od urodzenia. Mogę ten plan stworzyć, a nie sypać z rękawa topografią świata i znajomością każdego oznaczenia drogi i jej charakterystyki. Chyba mnie rozumiesz. Pozdro :wink:

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

no i chodzi o to że chciał sprawdzić że Ty to umiesz to chyba normalne?
to co dla jednego będzie łatwe i oczywiste -zaplanowanie-dla drugiego będzie już ciężkie do wykonania.
kiedyś był ze mną drugi kierowca na przyuczenie, i przez 2 dni nie chciał wsiąść za kierownicę.
nawet szef mu mówił zeby on pojechał to on "nie nie chce" ale że trzeba było kierowce na już to został.chodź nikt nie wiedział czy jeżdzić umie;)

czasem jak widać jakie są kwiatki pośród kierowców to wcale nie ma się co dziwić że ktoś o coś pyta (z pozoru banalnego)albo chce sprawdzić czy umiesz coś robić.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2012, 13:12
Posty: 115

Jak tylko zdałem na C i jeździłem w podwójnej to pomimo że prowadziłem, to nie chciałem cofać w bramy na ruchliwych ulicach i kumpel wjeżdżał. Zawsze pytał "kurde stary jak ty będziesz wjeżdżał jak sam będziesz w aucie ? Kogoś z ulicy poprosisz?" Jako że to były moje pierwsze jazdy to się stresowałem przy nim, a kiedy już jeździłem sam szło to całkiem naturalnie. Czasami jest na początku jakaś blokada psychiczna. Może żeby się nie ośmieszyć ? A w sytuacji sam na sam trzeba stawić czoła.

_________________
Moje przemyślenia i zdjęcia z tras www.facebook.com/KierowcaBusika


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Cytuj:
kiedyś był ze mną drugi kierowca na przyuczenie, i przez 2 dni nie chciał wsiąść za kierownicę.
nawet szef mu mówił zeby on pojechał to on "nie nie chce"
To się chłopak chyba pomylił z powołaniem. Nie wiem nawet jak zacząć komentarz tego zdania. To tak jakby hmmm przyszedł piekarz i bał się włączyć pieca bo jest duża temperatura :shock: Mnie wręcz przeciwnie do kolegi o którym napisałeś jarają takie trudne miejsca do wjazdu i prędzej prosiłbym o to czy to ja ja mógłbym wykonywać manewr. Może to kwestia wychowania. Mi zawsze wpajano żeby niczego się nie bać i iść na żywioł. Teraz widzę że mam dużo łatwiej w porównaniu np do rówieśników. Odczuwam stres, ale nie strach.

Widzę że temat zszedł na zupełnie inny temat, ale dobrze że padły niektóre zdania które na pewno dały powody do dyskusji czy też przemyśleń.

Podnoszę tytuł i czekam na firmy, bądź konkretne informacje o warunkach w nich panujących. Pozdrawiam :wink:

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 lut 2013, 2:31
Posty: 1

Podobno Gerex II z Rzezawy przyjmuje na przyuczenie w podwójnej obsadzie na okres 3 miesięcy, a jak się sprawdzisz, to jeździsz już sam. Na początek podobno minimalna krajowa i lojalka na okres jednego roku :/ Wyjazdy podobno na zasadzie kółek, na 5 do 10 dni. W przyszłym tygodniu planuję tam podjechać i dowiedzieć się czegoś więcej, no chyba, że ktoś ma wiedzę na temat tej firmy, albo też innej z Małopolski to będę wdzięczny?


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Dzięki za info kolego. Garex chyba był wspominany już w tym temacie. Niestety nie mam żadnej wiedzy na temat tej firmy. Jeśli dowiesz się czegoś z pierwszej ręki, mam nadzieje że się podzielisz z resztą. Pozdro :wink:

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 gru 2012, 0:07
Posty: 8

Eryk nie szukasz czegoś po kraju? Czy tylko miedzynarodówka wchodzi w grę?
Ja spróbowałem na miedzynarodówce i nie za bardzo mi się spodobało więc postanowiłem, że będę szukał czegoś po kraju.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Cytuj:
Eryk nie szukasz czegoś po kraju? Czy tylko miedzynarodówka wchodzi w grę?
Ja spróbowałem na miedzynarodówce i nie za bardzo mi się spodobało więc postanowiłem, że będę szukał czegoś po kraju.
Kolego nie oszukujmy się, że pomimo pasji i zafascynowania, chodzi też o pieniądze. Wiadomo że jeśli na międzynarodówce zaproponują mi 3000 na początek, a po kraju tyle samo albo i więcej, to wtedy zaczął bym się zastanawiać. Zdaje sobie też sprawę jaka jest sytuacja, i wiem, że łatwiej jest dostać przyuczenie na międzynarodówce to raz, a dwa zarobki są zazwyczaj większe, a jest to dla mnie bardzo istotne.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 gru 2012, 0:07
Posty: 8

Nie wiem jak zarabiają kierowcy jeżdżąc po kraju ale myślę, że 3tys albo ponad można zarobić, mówię tu o wyjazdach na cały tydzień.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Wczytaj się w temat, mówimy tu o pierwszej pracy. Skoro na międzynarodówce jak dadzą 3000zł na początek to jest miodzio, ciesz się że masz takie szczęście, to na kraju raczej wątpie w takie cuda.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
Kolego nie oszukujmy się, że pomimo pasji i zafascynowania, chodzi też o pieniądze. Wiadomo że jeśli na międzynarodówce zaproponują mi 3000 na początek, a po kraju tyle samo albo i więcej, to wtedy zaczął bym się zastanawiać.
Wrocilbym do tematu Biedronki i przewoznikow jezdzacych po Polsce, ale nie chce znowu byc zjechany za kopanie lezacego itd ...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Cytuj:
Cytuj:
Kolego nie oszukujmy się, że pomimo pasji i zafascynowania, chodzi też o pieniądze. Wiadomo że jeśli na międzynarodówce zaproponują mi 3000 na początek, a po kraju tyle samo albo i więcej, to wtedy zaczął bym się zastanawiać.
Wrocilbym do tematu Biedronki i przewoznikow jezdzacych po Polsce, ale nie chce znowu byc zjechany za kopanie lezacego itd ...
Nikt mi nie da 3000zł+ na Polsce bez żadnego doświadczenia. Nie żyjmy teorią, tylko realiami.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Kolego nie oszukujmy się, że pomimo pasji i zafascynowania, chodzi też o pieniądze. Wiadomo że jeśli na międzynarodówce zaproponują mi 3000 na początek, a po kraju tyle samo albo i więcej, to wtedy zaczął bym się zastanawiać.
Wrocilbym do tematu Biedronki i przewoznikow jezdzacych po Polsce, ale nie chce znowu byc zjechany za kopanie lezacego itd ...
Nikt mi nie da 3000zł+ na Polsce bez żadnego doświadczenia. Nie żyjmy teorią, tylko realiami.
Ze Tobie nikt nie da, to sie przestaje dziwic, ale ... na Slasku to calkiem realne zarobki (stan na rok 2012, zeby juz byc konkretnym).


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 gru 2012, 0:07
Posty: 8

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Kolego nie oszukujmy się, że pomimo pasji i zafascynowania, chodzi też o pieniądze. Wiadomo że jeśli na międzynarodówce zaproponują mi 3000 na początek, a po kraju tyle samo albo i więcej, to wtedy zaczął bym się zastanawiać.
Wrocilbym do tematu Biedronki i przewoznikow jezdzacych po Polsce, ale nie chce znowu byc zjechany za kopanie lezacego itd ...
Nikt mi nie da 3000zł+ na Polsce bez żadnego doświadczenia. Nie żyjmy teorią, tylko realiami.
No na pewno nie.
Mam na oku firmę w której płaci bodajże 35gr za km i jeżdżą po Polsce, wyjazdy na tydzień.
Muszę tam "uderzyć" i zapytać. Może wezmą na przyuczenie. Myślę, że te 9000-10000km dało by rade zrobić w ciągu miesiąca po Polsce.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
Cytuj:

Nikt mi nie da 3000zł+ na Polsce bez żadnego doświadczenia. Nie żyjmy teorią, tylko realiami.
Ja zaczynałem ponad 3 lata temu od takich kwot na kraju.

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Cytuj:
Nikt mi nie da 3000zł+ na Polsce bez żadnego doświadczenia. Nie żyjmy teorią, tylko realiami.
Pisałem już ze 2 razy w podobnych tematach, ojcu mojemu szukałem jakiejś roboty z Łódzkim i Mazowieckim i wyżej trójki nikt nie oferował. Rzecz jasna mówię o jeździe od poniedziałku do piątku.

W tej robocie co jeździłem tym starym sprinterem gość miał też zestawy i solówki. Na zestawach chłopaki zarabiali 2800 zł za jazdę od pon-pt z wiecznie przewalonym tacho. Załadunki tylko nocne.
Fakt faktem trzymali się roboty z uwagi na paliwo, ale pensja śmieszna za taką orkę.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Cytuj:
Ze Tobie nikt nie da, to sie przestaje dziwic,
Skończ waść, wstydu oszczędź


Ta, wszędzie tak cudownie jest i kokosy płacą. Wszędzie gdzie nie dzwonie się zorientować to jak słyszą wiek 20 lat i bez doświadczenia to albo dziękuje dobranoc albo ryż. Bez plecaka ciężko coś ugrać za dobre pieniądze. Prowadźcie sobie dyskusje na inne tematy, ale zaprzestańcie tego wjazdu na mnie, bo decyzja jest podjęta.
Cytuj:
Mam na oku firmę w której płaci bodajże 35gr za km i jeżdżą po Polsce, wyjazdy na tydzień.
Muszę tam "uderzyć" i zapytać. Może wezmą na przyuczenie. Myślę, że te 9000-10000km dało by rade zrobić w ciągu miesiąca po Polsce.
Wszystko to Twoje przypuszczenia i domniemania. Żadnego konkretu
Cytuj:

Pisałem już ze 2 razy w podobnych tematach, ojcu mojemu szukałem jakiejś roboty z Łódzkim i Mazowieckim i wyżej trójki nikt nie oferował. Rzecz jasna mówię o jeździe od poniedziałku do piątku.

W tej robocie co jeździłem tym starym sprinterem gość miał też zestawy i solówki. Na zestawach chłopaki zarabiali 2800 zł za jazdę od pon-pt z wiecznie przewalonym tacho. Załadunki tylko nocne.
Fakt faktem trzymali się roboty z uwagi na paliwo, ale pensja śmieszna za taką orkę.
Kwiatula to przecież walka w wiatrakami. Według nich to od razu 3000zł+ bez doświadczenia laptop i auto służbowe na dojazdy na bazę, tak ironizując :lol:


Nie chce tutaj nikogo obrażać, ale w woj mazowieckim nie ma cudów, i bez plecaka możesz podłubać w nosie jeśli nie chcesz jeździć za marną stawkę.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
Cytuj:
Ze Tobie nikt nie da, to sie przestaje dziwic,
Skończ waść, wstydu oszczędź
Eryk, kopie sie z koniem tylko dla tego, zeby ktos kto bedzie czytal ten temat za pol roku, rok wiedzial, ze Twoje prawdy objawione to nie zawsze cala prawda. A swoimi tekstami niebezpiecznie sie zblizasz do obrazania ludzi.

Tez calkiem niedawno szukalem pierwszej pracy na zestawie i znalazlem taka - bez plecow, co dzien w domu - za kase o jakiej piszesz, ze by Cie zadowolila. Da sie? Da sie, tylko trzeba tylek ruszyc i dzwonic po ogloszeniach a nie oczekiwac, ze ktos Ci poda konkrety. Zeby nie bylo, ze malolatowi trudniej - kilkanascie dni po mnie przyjmowal sie do "mojej" firmy chlopak w Twoim wieku.
Cytuj:
Prowadźcie sobie dyskusje na inne tematy, ale zaprzestańcie tego wjazdu na mnie, bo decyzja jest podjęta.
Znaczy sugerujesz, ze ktos Ci tutaj narzuca swoja wole, czy jak? Twoje zycie, Twoja praca, a forum jest od tego, zeby podyskutowac.
Cytuj:
Nie chce tutaj nikogo obrażać, ale w woj mazowieckim nie ma cudów, i bez plecaka możesz podłubać w nosie jeśli nie chcesz jeździć za marną stawkę.
Tak pol zartem pol serio (chociaz to w sumie czarny humor) - ile bys na zestawie nie zarobil (w sensie, ze tak malo) to i tak bedziesz miec wiecej niz lekarz po 6 latach nauki w trakcie specjalizacji ;)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Cytuj:
Eryk, kopie sie z koniem tylko dla tego, zeby ktos kto bedzie czytal ten temat za pol roku, rok wiedzial, ze Twoje prawdy objawione to nie zawsze cala prawda.
Po prostu nie żyje w chmurach jak co niektórzy, i nie liczę że każdy będzie mnie błagał żebym przyszedł do niego pracować za rewelacyjną stawke. Zejdź na ziemie i się zorientuj jak to wygląda. Zadzwoń do kilku firm, powiedz że masz 20 lat, nie masz doświadczenia, i ciekawe jaką dostaniesz odpowiedź. Może kiedyś było inaczej. Teraz ja, Kwiatula, i cała reszta młodego pokolenia żyje w tych czasach nie mając 100 lat doświadczenia, i wie jak wygląda sprawa.
Cytuj:
Ze Tobie nikt nie da, to sie przestaje dziwic,
Cytuj:
A swoimi tekstami niebezpiecznie sie zblizasz do obrazania ludzi.
Sory, ale sam prowokujesz, i pierwszy zaczynasz obrażać. Nie dosłownie, ale każdy potrafi to odczytać.
Cytuj:
Tez calkiem niedawno szukalem pierwszej pracy na zestawie i znalazlem taka - bez plecow, co dzien w domu - za kase o jakiej piszesz, ze by Cie zadowolila. Da sie? Da sie, tylko trzeba tylek ruszyc i dzwonic po ogloszeniach a nie oczekiwac, ze ktos Ci poda konkrety. Zeby nie bylo, ze malolatowi trudniej - kilkanascie dni po mnie przyjmowal sie do "mojej" firmy chlopak w Twoim wieku.
Ale ile raz można Ci pisać, że to są sporadyczne przypadki. Po prostu wstrzeliłeś się w odpowiednim momencie i tyle. Miałeś szczęście.
Cytuj:
Tak pol zartem pol serio (chociaz to w sumie czarny humor) - ile bys na zestawie nie zarobil (w sensie, ze tak malo) to i tak bedziesz miec wiecej niz lekarz po 6 latach nauki w trakcie specjalizacji ;)
Chyba tylko na początku. Moja kobieta pracuje w klinice dentystycznej, i lekarze w wieku 28 lat zarabiają takie pieniądze że w głowie Ci się nie mieści. Nie wspominam o doświadczonych chirurgach, którzy zakładają implanty. Pensje są od 10 tys zł wzwyż.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: