wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=24283
Strona 37 z 40

Autor:  dies_nefastus [ 13 sie 2016, 21:41 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Kij wie co takiemu nocą do pustego łba przyjdzie.
Parafrazując kabaret Smile:
- Jeszcze zgwałci!!!
- ta...całego tira...

Autor:  andy the driver [ 13 sie 2016, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Jak zawsze opis pierwsza klasa :wink: mam pytanie odnosnie gadzetow od Volvo, kubek i okulary jakiejs lepszej klasy,czy tanizna? co do calej sytuacji w Szwecji, niezla historia, niestety sa wsrod nas tacy ktorym zawdzieczamy pewne negatywne opinie, ale dla kontrastu firma ktora wykorzystuje w Szwajcarii kierowcow ze wschodniej Europy do zapierniczania na lewo daje swietny przyklad ze ludzie w zachodniej Europie sa tacy sami jak we wschodniej, tylko wielu z nich uwaza sie za lepszych zupelnie bezpodstawnie.

Autor:  filippo [ 13 sie 2016, 22:28 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Jak zawsze opis pierwsza klasa :wink: mam pytanie odnosnie gadzetow od Volvo, kubek i okulary jakiejs lepszej klasy,czy tanizna? co do calej sytuacji w Szwecji, niezla historia, niestety sa wsrod nas tacy ktorym zawdzieczamy pewne negatywne opinie, ale dla kontrastu firma ktora wykorzystuje w Szwajcarii kierowcow ze wschodniej Europy do zapierniczania na lewo daje swietny przyklad ze ludzie w zachodniej Europie sa tacy sami jak we wschodniej, tylko wielu z nich uwaza sie za lepszych zupelnie bezpodstawnie.
Kubek lepszy niż ten co podprowadziłem synowi z Vaderem ;)
Okulary takie sobie jeśli chodzi o styl ale zdecydowanie lepiej mi się w nich jeździ niż w tych które miałem do tej pory a za które zapłaciłem coś koło 150zł - mniej mi się wzrok męczy i nie muszę ich ściągać jak wjeżdżam do tunelu. Są chyba ze szkła i mają prawdziwy filtr a nie jedynie napis. Do tego ich górna część jest ciemniejsza niż dolna i uważam, że jest to świetne rozwiązanie.

Jeśli zaś chodzi o tych co się uważają za lepszych to niestety jednak prędzej usłyszysz od Szwajcara, że to obcy zabierają pracę Szwajcarom niż to że szwajcarscy pracodawcy to chciwe skur...syny.

Autor:  Kermiter [ 14 sie 2016, 0:50 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Mam też sporo odmienne poglądy na wiele spraw [...] dlaczego nie boję się uchodźców
hehehe kozak sie znalazl :lol: w Calais takich potrzebuja

Autor:  dies_nefastus [ 14 sie 2016, 1:16 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
hehehe kozak sie znalazl :lol: w Calais takich potrzebuja
Dlaczego?
Ja tez nie boję się uchodźców. Boje się za to poje*anych i nawiedzonych uchodźców :)
Nie każdy uchodźca jest potencjalnym terrorystą, chociaż tych przyjaznych nam można pewnie liczyć na palcach dwóch rąk :)

Autor:  filippo [ 14 sie 2016, 8:48 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Cytuj:
Mam też sporo odmienne poglądy na wiele spraw [...] dlaczego nie boję się uchodźców
hehehe kozak sie znalazl :lol: w Calais takich potrzebuja
Byłem kilka razy i jakoś obyło się bez problemów. Opisywałem kilka lat temu jak na osiach naczepy znaleźli mi przed pociągiem Ahmeda. To że nie boję się uchodźców nie oznacza że nie czuję zagrożenia przed terroryzmem. Jednak najbardziej się boję nieodpowiedzialnych/chciwych/głupich polityków którzy wywołują konflikty na świecie lub stwarzają zagrożenie żeby podzielić ludzi i/lub ich bardziej kontrolować.

Autor:  filippo [ 15 wrz 2016, 23:51 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Zapraszam do czytania kolejnego wpisu. Tym razem trasa z moim synem, więc sporo zwiedzania.

http://filippo1618.blogspot.se/2016/09/ ... epska.html

Autor:  andy the driver [ 16 wrz 2016, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Opis przeczytany od A do Z, widze ze Wigry juz nie ma? czy wyjatkowo tym razem nie bylo?

Autor:  filippo [ 17 wrz 2016, 7:57 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawaf

Już chyba pisałem o tym.
Wigry miało problem z łożyskami w przedniej ośce. Wymieniłem chyba z pięć razy ale finalnie zrezygnowałem z niego bo padło to w tylnej osi bo chyba jestem na Wigrusa już za gruby ;-)
Miałem przez chwilę innego polskiego klasyka a mianowicie pierwszego polskiego "górala" czyli rometowskiego Mustanga. Pojeździłem nim z pół roku ale jedna z zębatek pękła. Teraz miałem w trasie rower który kiedyś dostałem od słoweńskiego kierowcy z którym się zamieniałem na naczepy. Wyrzucił go w krzaki bo twierdził że jest zepsuty - wewnętrzne przerzutki firmy SRAM ;-). Zabrałem go do domu i naprawa w serwisie kosztowała mnie 30zł. To taka holenderka którą chciałem dla żony ale to nie jest typowa damka i żonce przeszkadza rama za bardzo więc chyba ją sprzedam jak zrobię Mustanga.

Autor:  dies_nefastus [ 17 wrz 2016, 14:27 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Patrz no lewaku...A mi się focia z Laerdal`a zgubiła gdzieś przy awarii dysku :/
Ogólnie wszystkie straciłem z wyjazdu do Bergen. Zazdroszczę kierunków. Fajny opis jak zwykle - 3m się.

Autor:  Bauer [ 18 wrz 2016, 8:00 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Szwajcaria. Specyficzni ludzie. Jedni naprawdę przyjaźni z uśmiechem na twarzy i pomocni. Drudzy oschli, przykrzy i stwarzający ze wszystkiego problem.
Zaletą Rheinfelden jest fakt, że to dużo mniej uczęszczane przejście jak np. od Basel. Tam to jest młyn. Jeżdżąc przez 1.5 roku na CH, najczęściej z rana sadziłem na Rheinfelden. Mniejsze kolejki, szybsza odprawa no i przez Basel nie musiałem się pchać a tam lubiło się z rańca i w godzinach szczytu "ształować". Plusem był fakt, że mogłem odprawiać się na dowolnej granicy byleby była moja spedycja. Czasem tęsknie za tamtymi rejonami no ale już przyzwyczaiłem się do Austrii i sytuacji gdzie dziś ładuję i dojeżdżam. Jutro z rzucam i wracam.
Mały zapewne zadowolony, że tak intensywnie spędzacie wolny czas. Nie mam dzieci bo ja młody jeszcze, ale wiem, że w tym wieku energia rozpiera i trzeba wymyślać co nowe atrakcje czy zabawy, żeby nuda nie wdarła się w życie codzienne. Aż samemu przypomniało się jak mnie tata zabierał w krajówki a potem międzynarodówkę, kiedy jeszcze istniały granicę.

Dzięki za wspomnienia. Opis świetny!

Autor:  Marecki [ 18 wrz 2016, 8:36 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Opis świetny, szkoda, że zawsze się musi skonczyć.
Czekamy na dalsze opowieści.

PS. Temu co ukradł Jackowi rower to ręce poucinać..

Autor:  filippo [ 19 wrz 2016, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Szwajcaria. Specyficzni ludzie. Jedni naprawdę przyjaźni z uśmiechem na twarzy i pomocni. Drudzy oschli, przykrzy i stwarzający ze wszystkiego problem.
Zaletą Rheinfelden jest fakt, że to dużo mniej uczęszczane przejście jak np. od Basel. Tam to jest młyn. Jeżdżąc przez 1.5 roku na CH, najczęściej z rana sadziłem na Rheinfelden. Mniejsze kolejki, szybsza odprawa no i przez Basel nie musiałem się pchać a tam lubiło się z rańca i w godzinach szczytu "ształować". Plusem był fakt, że mogłem odprawiać się na dowolnej granicy byleby była moja spedycja. Czasem tęsknie za tamtymi rejonami no ale już przyzwyczaiłem się do Austrii i sytuacji gdzie dziś ładuję i dojeżdżam. Jutro z rzucam i wracam.
Mały zapewne zadowolony, że tak intensywnie spędzacie wolny czas. Nie mam dzieci bo ja młody jeszcze, ale wiem, że w tym wieku energia rozpiera i trzeba wymyślać co nowe atrakcje czy zabawy, żeby nuda nie wdarła się w życie codzienne. Aż samemu przypomniało się jak mnie tata zabierał w krajówki a potem międzynarodówkę, kiedy jeszcze istniały granicę.

Dzięki za wspomnienia. Opis świetny!
Basel najlepiej szerokim łukiem a szczególnie w poniedziałek. Jakoś tam zawsze największe problemy miałem mimo że często gęsto T1 czyli bez kolejki.
Ludzie dzielą się w moim świecie na mądrych i głupich jedynie i jeśli chodzi o granicę szwajcarską to sporo gamoni się trafiło ale już na załadunkach/rozładunkach więcej sympatycznych.
Jacek potrafi się zająć sam sobą w trakcie jazdy poza tym w aucie jest tv więc Sezon na Misia, Kolpsiki Atakują czy Kilera i 2wóch znam już na pamięć, tak mnie nimi wymęczył. Poza tym tabliczkę mnożenia wałkowaliśmy niemalże codziennie.

Autor:  Kujawiak [ 20 wrz 2016, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Super się czyta Twoje opisy. Podziwiam za poświęcony na nie czas...Mi by się nie chciało tyle pisać :) :)
Mój Syn ma 6 lat i już drugie wakacje próbuje ze mną jeździć w krajowe trasy.Stopniowo dłuższe 2-3 dni ,jednakże nie może się doczekać kiedy tata wróci na międzynarodówkę bo On chce jechać na "tydzień". Nie masz problemów z Młodym na załadunkach ,rozładunkach? Dobry pomysł z nauką mnożenia dla zabicia nudy. Pochwal Synka za wytrwałość :wink:

Autor:  filippo [ 21 wrz 2016, 12:38 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Dziękuję za dobre słowo.
Tabliczka mnożenia to niestety był mus i z wytrwałością było czasem bardzo kiepsko ;)
Jeśli chodzi o załadunki i rozładunki to zazwyczaj siedział w aucie. Jeśli wychodził to jest już trochę przeszkolony i zawsze woła najpierw mnie, wysiada z odpowiedniej strony auta, ubiera kamizelkę odblaskową (ma swoją własną) i chodzi tylko przy mnie albo w wyznaczonej strefie. Wiadomo że ciągle muszę go obserwować. Dwa lata temu wyszedł mi z auta na kombinacie chemicznym przez co miałem z tym mały problem. Obyło się na szczęście bez poważniejszych konsekwencji ale od tej pory bez pozwolenia nie wysiada.
Nie piszę o tym, ale chyba każdy sobie zdaje sprawę z tego że zabieranie dziecka w trasę sprawia, że jest ona zupełnie inna niż normalnie. Jednak uważam że dla dziecka ten czas spędzony z ojcem jest naprawdę ważny i potrzebny. Dlatego też da radę wytrzymać te wszystkie niedogodności. Dla mnie też jest to bardzo ważne by nie tracić kontaktu z własnym dzieckiem co w naszym fachu jest chyba dość częste. Ważne też jest chyba po to by docenić pracę mojej żony która ma taką dwójkę codziennie przez cały rok ; )
Najlepsze jest to, że Marysia (2,5 roku) też już ciągle pyta kiedy będzie jej kolej ;)

Autor:  Edler [ 21 wrz 2016, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Marysia ma już zapewnione miejsce we firmie :D pierwsze jazdy już przeszła śpiewająco :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  filippo [ 21 wrz 2016, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Marysia ma już zapewnione miejsce we firmie :D pierwsze jazdy już przeszła śpiewająco :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odważny jesteś. Ze wspomnianym wydarzeniem wiąże się pewna anegdota.
Wtedy gdy pierwszy raz kierowała Volvo, gotowe do odbioru było już moje obecne auto. Edler pokazał je Marysi i zapytał:
- Marysiu. Podoba Ci się nowe auto tatusia?
- Nie - odpowiedziała bez chwili wahania.
- Dlaczego - zapytał nie kryjący zaskoczenia Edler.
- Bo nie jest czerwone!

Autor:  Kermiter [ 21 wrz 2016, 19:22 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Marysia ma już zapewnione miejsce we firmie :D pierwsze jazdy już przeszła śpiewająco :)
Przerosła mistrza i bezszkodowo dojechała do celu? :arrow:

Autor:  LKV Tomek [ 21 wrz 2016, 20:54 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Szacun dla Twojego syna bo Ja bym tyle nie wysiedział w tirze :wink:

Autor:  Jacek [ 23 wrz 2016, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:
Nie piszę o tym, ale chyba każdy sobie zdaje sprawę z tego że zabieranie dziecka w trasę sprawia, że jest ona zupełnie inna niż normalnie. Jednak uważam że dla dziecka ten czas spędzony z ojcem jest naprawdę ważny i potrzebny. Dlatego też da radę wytrzymać te wszystkie niedogodności. Dla mnie też jest to bardzo ważne by nie tracić kontaktu z własnym dzieckiem co w naszym fachu jest chyba dość częste. Ważne też jest chyba po to by docenić pracę mojej żony która ma taką dwójkę codziennie przez cały rok ; )
Najlepsze jest to, że Marysia (2,5 roku) też już ciągle pyta kiedy będzie jej kolej ;)
Bardzo mądre i racjonalne myślenie. W czasach, gdzie dzieci chroni się właściwie przed wszystkim, by miały bezstresowe dzieciństwo, fajnie przeczytać że ktoś jeszcze potrafi normalnie podejść do wychowania młodego człowieka. :)

Strona 37 z 40 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/