Strona 1 z 1 [ Posty: 5 ]
Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 0:21
Posty: 240
GG: 0

Witam wszystkich. Krótko i na temat: z naczepy skradziono mi narzędzie, które było na jej wyposażeniu. Koszt nowego to prawie 9000 zł! Pracodawca chce obciążyć za to mnie.. Czy ma do tego prawo skoro nie udostępnił mi, żadnego innego miejsca do jego przechowywania? Chodzi o tzw "narty" do systemu joloda.

_________________
Jeśli coś kochasz, zwykle nie jest to pracą,
talent nie idzie w parze z wysoką płacą.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Witam wszystkich. Krótko i na temat: z naczepy skradziono mi narzędzie, które było na jej wyposażeniu. Koszt nowego to prawie 9000 zł! Pracodawca chce obciążyć za to mnie.. Czy ma do tego prawo skoro nie udostępnił mi, żadnego innego miejsca do jego przechowywania? Chodzi o tzw "narty" do systemu joloda.

Jeździłem dużo z papierem i naczepy, które ciągałem (Schwarzmuller, Krone, Schmitz) miały specjalne schowki zamykane na klucz, aby chować wózki Joloda. Jeśli nie miałeś takowego miejsca, to raczej na łóżku nie miałeś tego wozić. Więc jeżeli nie miałeś gdzie ich trzymać oprócz skrzynii ładunkowej, to niech cię pocałuje tam gdzie słońce nie dochodzi.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 0:21
Posty: 240
GG: 0

U nas wózki są trzymane na naczepach. Pazdz czy masz jakieś zdjęcie, na którym widać taki schowek?

_________________
Jeśli coś kochasz, zwykle nie jest to pracą,
talent nie idzie w parze z wysoką płacą.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
U nas wózki są trzymane na naczepach. Pazdz czy masz jakieś zdjęcie, na którym widać taki schowek?
Nie mam zdjęcia. W Schwarzmuller'ze był specjalny schowek w ksztalcie tuby z tyłu przed zderzakiem, do którego chowało się jolody. Zamykany był na klucz, który również służył do otwierania skrzynki, w której chowane były metalowe kliny. W Krone też był schowek z tyłu przed zderzakiem to którego chowało się kliny i wózki. Była możliwość zamknięcia kłódki na to.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 0:21
Posty: 240
GG: 0

Dzięki Pazdz. W razie co mam paragraf na moją sytuację:
Art 124 § 3 Kodeksu Pracy: Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia.
I przestroga dla innych kierowców bo z naczepy może wszystko inne zginąć: drążki rozporowe, tyczka do dachu, pasy, itp. A jak wiadomo najczęściej trzyma się to w naczepie a złodziei nie brakuje.

_________________
Jeśli coś kochasz, zwykle nie jest to pracą,
talent nie idzie w parze z wysoką płacą.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 5 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 161 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: