w przypadku likwidacji trzeba zrobić remanent likwidacyjny i umieścić w nim wszystkie składniki majątku firmy i jak to w remanencie tak czy inaczej wyjdzie, że trzeba zapłacić podatek.w mojej ocenie najprościej będzie jak ty zakupisz pojazd tylko pamietaj że cena musi byc "przyzwoita", a nie zaniżona bo wtedy będzie US was szarpał - przy takim rozwiązaniu dotychczasowy właściciel zapłaci podatek od sprzedaży środków trwałych (taki jak od handlu) + normalnie rozliczy podatek vat, a ty dostaniesz normalną fakturę na swoją firmę - samochód możesz kupić nawet jak nie masz jeszcze licencji.

A po co kombinować? Jeśli ojciec likwiduje czy też zamyka działalność gospodarczą a auto jest Jego to normalnie zostaje u Niego. Nie rób kombinacji tylko zrób między sobą a ojcem użyczenie pojazdu i normalnie zrobisz sobie na to auto licencję i będziesz mógł odliczać sobie koszty. Nie musisz ojcu za nic płacić bo użyczenie tego nie wymaga. Co najwyżej wpisujcie w umowę, że Ty bierzesz na siebie koszty utrzymania i podatek od pojazdów. Zawsze po zamknięci działalności kiedy auto nie będzie związane z firmą ojciec może Ci je po prostu przepisać czyli zmieni się właściciel auta bez żadnej faktury. Do pytaj jeszcze w US jak to wygląda w takim przypadku.

Firma nie jest na pełnym rozliczeniu. Rozliczana jest w formie ryczałtu więc remament chyba nie dotyczy.
Renówka była kupiona na jego firmę i Vat był odliczony więc sprzedać też trzeba z vatem ( tak myślę)
Dobrze by było gdyby to on był właścicielem samochodu bo ja w wieku 22 lat nie mam zniżek na ubezpieczenie.

Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby połączyć się z Tatem jako spółka jeśli to nie zabiera mu prawa do emerytury.

Przejade się po urzędach i może coś się ustali.

Szukamy dalej rozwiązania