wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://fox.wagaciezka.com/ |
|
Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=43227 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | orys [ 14 paź 2014, 16:55 ] |
Tytuł: | Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Wczoraj w drodze do Aberdeen widziałem polskie Iveco z dzienną kabiną w której kierowca miał umoszczone jakieś legowisko z poduszek i śpiworów w poprzek tunelu silnika. Myślałem, że zobaczyłem już wszystko, dopóki nie dojechałem do Aberdeen. W pobliżu portu, na jednej z uliczek niedaleko magazynu Shore Porter's Society stało kilkunastoletnie Atego. Na blachach z Małopolski. Także z dzienną kabiną, na osłonach przeciwsłonecznych powieszone były ręczniki i jakieś szmaty które robiły za firanki... Ki diabeł - pomyślałem - może jakiś zlot mają albo coś. Przejeżdżałem koło niego dwa razy, za drugim razem zobaczyłem, że kierowca wyszedł i szcza na koło. Zatrzymałem się i powiedziałem, że 150 metrów dalej jest toaleta, będzie się mógł załatwić, umyć itd. - E, ale pewnie płatna, szef mi potem nie zwróci - powiedział pan kierowca. Zapytałem, czy nie dostaje ryczałtu za nocleg, bo przecież w przypadku, w którym nie ma kabiny sypialnej to jest chyba oczywiste. Ot, myślałem po prostu, że koleś oszczędza na dietach i zamiast uganiać się po hotelach woli się przemęczyć w kabinie, sam tak czasem robiłem (ale spałem wygodnie na karimacie na pace w busie, i to tylko jak byłem w jakiejś dziczy i było ciepło). Odpowiedź mnie rozwaliła kompletnie. Otóż... koleś nie dostaje diety na noclegi albowiem szef kupił mu namiot Aż pogadałem sobie z kolesiem chwilkę. Mówi że zwykle jeździ tylko do Londynu, jego znajomi mieszkają w Maidstone to nocuje u nich, namiotu nie używa, ale ze sobą wozi "jakby się ktoś czepiał", zwykle śpi w kabinie w poprzek siedzeń, na noc zjeżdża z autostrad i parkuje po jakichś pipidówkach żeby się do niego żadne służby nie czepiały, z pracy nawet jest zadowolony, ale mogli by więcej płacić, jak znajdzie coś lepszego to zmieni. Tak więc panowie przedsiębiorcy, idealny kierowca szuka pracy. Auto było stare, ale zadbane to i na ubezpieczeniu będzie można przyoszczędzić... (nie chciałem robić na bezczela zdjęcia, ale auto było czerwone z ciemnoniebieską plandeką, z tyłu nalepka Nevady, na zderzaku widoczne ślady po numerze telefonu z kropkami, znaczy zapewne import z Francji...) |
Autor: | Luka [ 14 paź 2014, 17:29 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Warunki pracy zapewne odpowiadają umiejętnościom. A umiejętności przekładają się na poczucie własnej wartości. "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Tu taki przykład, który opisał Filip: http://40ton.net/polska-kabina-sypialna ... ekawostki/ |
Autor: | Kierownik [ 14 paź 2014, 18:10 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Czyli Orys podjechałeś do gościa, zgrywałeś przyjacielskiego rodaka, wypytałeś co i jak, a teraz jedziesz po nim na forum jak po burej suce. Ot, spotkać Polaka na zagramanicy... A jeszcze Ciebie, to już chyba lepiej niech BAG jebnie. |
Autor: | Wilk 09 [ 14 paź 2014, 20:44 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Temat ciekawy, a jednocześnie przykry takie kwiatki na krajówce Kolego Orys nie są niczym nowym gdzie nie raz widziałem kierowców sypiających na poduszce wspartej na kierownicy. Za to jak chodzi o transport międzynarodowy to jestem w głębokim szoku że mu się udaje objechać wszystkie kontrole na drogach. Cytuj: Warunki pracy zapewne odpowiadają umiejętnościom. A umiejętności przekładają się na poczucie własnej wartości. Z tym nie do końca bym się zgodził sprawa wydaje mi się szersza bo w takiej patologi (nazwę to po imieniu) nikt normalnie by nie wytrzymał dużej jak miesiąc. Tam musi być sprawa zarobków lub przekręcanie faktów (często się z tym można spotkać w naszej branży), czyli gość jedzie na zasadzie biednego ciapka, a diety idą do portfela. Wygląda to podobnie do żul- enia po parkingach na siłę.
|
Autor: | orys [ 15 paź 2014, 13:25 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Czyli Orys podjechałeś do gościa, zgrywałeś przyjacielskiego rodaka, wypytałeś co i jak, a teraz jedziesz po nim na forum jak po burej suce.
Bynajmniej nie zgrywałem przyjacielskiego rodaka, wręcz przeciwnie. Zwróciłem mu uwagę, żeby nie szczał na ulicy, bo nam siarę robi a ponieważ jestem zwolennikiem krytyki konstruktywnej udzieliłem mu od razu informacji o miejscu, w którym może załatwić swoje potrzeby jak cywilizowany człowiek. Dokładnie to rozmowa wyglądała mniej więcej tak: jadę sobie ulicą, widzę faceta jak wychodzi i zabiera się do szczania na koło. Światła jakieś 100 metrów dalej, świeci się czerwone, więc się zatrzymuję i mówię "chłopie, nie rób wiochy, 150 m stąd masz toaletę". On mi na to "E, ale pewnie płatną, a mi szef nie zwraca". Ja na to "akurat darmowa, ale nawet jeśli: przecież chyba dostajesz jakąś kasę na hotele, zaoszczędziłeś śpiąc w kabinie to chyba możesz odżałować te 20 pensów" a on mi wtedy na to, że on nie dostaje pieniędzy na hotele, bo szef mu kupił namiot. Aż mnie zatkało więc mu zadałem jeszcze parę pytań i zaraz potem pojechałem, bo na mnie z tyłu trąbili. Cytuj: Ot, spotkać Polaka na zagramanicy...
Łatwo sobie wyrabiasz opinię o ludziach, których w życiu nie spotkałeś... A jeszcze Ciebie, to już chyba lepiej niech BAG jebnie. Cytuj: Warunki pracy zapewne odpowiadają umiejętnościom. A umiejętności przekładają się na poczucie własnej wartości. [/quote][/quote]"Cudze chwalicie, swego nie znacie". Tu taki przykład, który opisał Filip: http://40ton.net/polska-kabina-sypialna ... ekawostki/ Nie wiem, jak to jest w HIszpanii, pewnie tak jak w artykule opisano bo tam teraz bieda aż piszczy. Natomiast busiki Brytyjskie, Francuskie, Duńskie czy Holenderskie (z których kierowcami miałem okazję pogadać) nie mają zwykle sypialek z bardzo prostego powodu: oni nie koczują w nich tygodniami. System jest taki jak u mnie w firmie (choć my już sporadycznie jeździmy za granicę). Siedzisz sobie w domu, jest kurs, bierzesz busa, ładujesz ekspresa, pocinasz ile wlezie, rozładowujesz i na odpoczynek do hotelu, w którym siedzisz aż znajdą Ci ładunek powrotny. Wtedy znowu robisz szybkiego strzała, odstawiasz auto do firmy i idziesz spać do domu. Takiego trampowania w jakim się specjalizują nasi to tu się prawie nie spotyka, nawet TIRy ze Szkocji prawie zawsze wracają do domu na weekend. |
Autor: | golasek [ 15 paź 2014, 18:36 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Warunki pracy zapewne odpowiadają umiejętnościom. A umiejętności przekładają się na poczucie własnej wartości.
"Cudze chwalicie, swego nie znacie". Tu taki przykład, który opisał Filip: http://40ton.net/polska-kabina-sypialna ... ekawostki/ Co Ty człowieku za przeproszeniem pie***... Co mają warunki pracy do umiejętności? ... Czy uważasz, że pan dajmy na to Jan zarabiający 2.500zł jeżdżący starym autem dajmy na to F12 jeździ na krótkich trasach powiedzmy z wywrotką ma umiejętności gorsze od pana Stefana który ma lepsze warunki pracy Jeździ Najnowszym FH'czem bierzącego roku z piękną kabiną z super warunkami do, życia na między narodówce za 6.000 ? Co ma piernik do wiatraka? hah Boże widzisz i nie grzmisz... |
Autor: | Ukasz [ 15 paź 2014, 19:37 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Ja od kilku dni w Houghton Regis obserwuję starego mercedesa 814 z przyczepą na blachach TKI. Auto mocno leciwe, mała kabina z przeszczepionym kurnikiem. W poniedziałek rano już stał dzisiaj po południu w tym samym miejscu. Chyba się jakiemuś prezesowi międzynarodówki zachciało i nie ma czego zabrać. |
Autor: | Maksiu [ 15 paź 2014, 20:14 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: jeżdżący starym autem dajmy na to F12
Ej Ej! Co Ty masz do F12 ???? To najlepsze ciężarówki so A na poważnie, każdy ma to, na co się godzi. osobiście nie wyobrażam sobie wyjazdu dłuższego niż 2 dni autem bez jakiegokolwiek miejsca do spania. To nie jest średniowiecze.W czasach gdy polski transport międzynarodowy raczkował, nawet w Jelczu było gdzie spać a Kamaz był nawet bardzo ciepłym autem. Post kolegi Luka, trochę rozumiem. To nie jest kwestia tego czy Stasiek w F12 ma mniejsze czy większe umiejętności. Chodzi o to że ja czy Ty mając poczucie własnej wartości, jako kierowcy, fachowca od roboty którą wykonujesz będziesz "mieszkał" bez miejsca do spania przez XX dni a namiotem kupionym przez szefa ja bym się za przeproszeniem podtarł. Zamiast tego szukałbyś lepszej roboty z normalnymi warunkami pracy. O taką możesz się ubiegać w momencie gdy coś potrafisz, wtedy masz szansę ją zdobyć.Jeżeli owych umiejętności nie masz, żyjesz jak pies w małej kabinie. Jeśli jesteś pachciarz, robisz u pachciarza i lejesz na koło nie chcąc nawet sprawdzić czy za Wc się płaci. |
Autor: | orys [ 15 paź 2014, 20:53 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Co Ty człowieku za przeproszeniem pie***... Co mają warunki pracy do umiejętności? ... Czy uważasz, że pan dajmy na to Jan zarabiający 2.500zł jeżdżący starym autem dajmy na to F12 jeździ na krótkich trasach powiedzmy z wywrotką ma umiejętności gorsze od pana Stefana który ma lepsze warunki pracy Jeździ Najnowszym FH'czem bierzącego roku z piękną kabiną z super warunkami do, życia na między narodówce za 6.000 ? Co ma piernik do wiatraka? hah Boże widzisz i nie grzmisz...
Ja myślę, że jemu nie do końca o to chodziło. Jak ktoś jest dobry a szef go robi w pipkę, to ten któś mówi "sorry, ja się tak nie bawię" zabiera swoje zabawki i idzie, bo wie, że w dwa tygodnie znajdzie sobie inną lepszą robotę. Jak z kogoś dupa a nie kierowca to się cieszy że coś w ogole ma i siedzi cicho... Także: dobry kierowca łatwo znajdzie lepiej płatną pracę, więc jeśli szefa stać na dobrych kierowców to pewnie firma sobie dobrze radzi - wiec pewnie też ma na porządne auta... |
Autor: | Luka [ 15 paź 2014, 20:59 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj:
Co Ty człowieku za przeproszeniem pie***... Co mają warunki pracy do umiejętności? ... Czy uważasz, że pan dajmy na to Jan zarabiający 2.500zł jeżdżący starym autem dajmy na to F12 jeździ na krótkich trasach powiedzmy z wywrotką ma umiejętności gorsze od pana Stefana który ma lepsze warunki pracy Jeździ Najnowszym FH'czem bierzącego roku z piękną kabiną z super warunkami do, życia na między narodówce za 6.000 ? Co ma piernik do wiatraka? hah Boże widzisz i nie grzmisz...
Jakby gość umiał więcej niż kręcić kierownicą o kształcie tej z ursusa, naciskać 3 pedały w losowej kolejności i spuszczać paliwo w krzakach, to na taką robotę by nawet nie spojrzał.Zastanów się, czy np. Ci goście z tego forum, którzy potrafią rozwikłać różne, poważne zawiłości choćby z czasem pracy kierowców, albo potrafiący pospinać ładunek tak, że go zawsze dowiozą w całości, wsiedliby do starego trupa bez kabiny sypialnej i pojechali "podbijać Europę" z namiotem? Jeśli się wahacz to odpowiem Ci, że w 99% NIE, bo są kierowcami, takimi, których deficyt na rynku, których sporo firm wzięłoby z otwartymi ramionami, a nie łącznikami pedałów z kierownicą, których wszędzie pełno. Ciekawe co by powiedzieli różnej maści inspektorzy na temat wypoczynku w namiocie. Ciekawe czy ten koleś się zastanowił, co im powie jak mu wyliczą, że od początku trasy nie odebrał odpoczynku. Resztę Maksiu i Orys Ci wyjaśnili. |
Autor: | Marecki [ 15 paź 2014, 21:28 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Już wiem skąd Dinotrans wziął pomysł dla swoich filipińczyków :d |
Autor: | Jorguś [ 17 paź 2014, 19:56 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Przykre jest koczowanie w 114L w najmniejszej kabinie (a takich zestawów jest cała masa) tydzień, a co dopiero bez nawet łóżka. Ale racja, każdy ma to na co się godzi. |
Autor: | Maksiu [ 17 paź 2014, 21:55 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Są różne sytuacje, np TGL z kurnikiem na międzynarodówce. "słuchaj, mieliśmy dobre, sprawdzone auto, trafiła się robota na międzynarodówkę, założyliśmy kurnik". Byłbym w stanie poważnie rozważać taką ofertę pracy. W busach po miesiąc wytrzymują to i w takim TGLu by wytrzymał. Grunt żeby gość był wypłacalny. No ale gdy zamiast kurnika dostajesz namiot.... |
Autor: | Kermiter [ 18 paź 2014, 11:18 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
I takich przypadków jest mnoooogo, ludzie granatem oderwani od pługa albo sterów C360 posadzeni za kierownice zestawu zdobywaja europe, jako forme komunikacji uważaja ze wystarczy mowic glosniej i wolniej i kazdy Ciebie zrozumie co chcesz sam ostatnio bylem swiadkiem czekajac na obiad jak polak machal kwitem z autohofu i pokazywal kobiecie ze chce "am am" zrobic, kobieta przez smiech sie pyta co chce dokladnie isst? a on "no wlasnie am am", dała mu bockwursta a chlop dumny ze sie dogadal,ręce opadaja no ale tacy też jeżdzą i robia taka samo robote jak ja czy ktos inny z forum |
Autor: | orys [ 18 paź 2014, 13:56 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Są różne sytuacje, np TGL z kurnikiem na międzynarodówce. "słuchaj, mieliśmy dobre, sprawdzone auto, trafiła się robota na międzynarodówkę, założyliśmy kurnik". Byłbym w stanie poważnie rozważać taką ofertę pracy. W busach po miesiąc wytrzymują to i w takim TGLu by wytrzymał. Grunt żeby gość był wypłacalny. No ale gdy zamiast kurnika dostajesz namiot....
Ja ponad pół roku jeździłem CFami z kurnikami (patrz avatar). Chodziło o to, żeby maksymalnie zmniejszyć długość pojazdu bo bardzo istotną częścią tej pracy były przeprawy małymi lokalnymi promami. Muszę powiedzieć, że nawet sobie chwaliłem - kurnik na takim aucie był wystarczająco duży żeby spały dwie osoby (brałem ze sobą swoją ówczesną dziewczynę), można było w nim wwygodnie siedzieć, miał mnóstwo miejsca do pochowania różnych rzeczy no i takie mentalne oddzielenie "biura" od "kwatery" też było sympatyczne.
|
Autor: | Maksiu [ 18 paź 2014, 19:40 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Cytuj: Są różne sytuacje, np TGL z kurnikiem na międzynarodówce. "słuchaj, mieliśmy dobre, sprawdzone auto, trafiła się robota na międzynarodówkę, założyliśmy kurnik". Byłbym w stanie poważnie rozważać taką ofertę pracy. W busach po miesiąc wytrzymują to i w takim TGLu by wytrzymał. Grunt żeby gość był wypłacalny. No ale gdy zamiast kurnika dostajesz namiot....
Ja ponad pół roku jeździłem CFami z kurnikami (patrz avatar). Chodziło o to, żeby maksymalnie zmniejszyć długość pojazdu bo bardzo istotną częścią tej pracy były przeprawy małymi lokalnymi promami. Muszę powiedzieć, że nawet sobie chwaliłem - kurnik na takim aucie był wystarczająco duży żeby spały dwie osoby (brałem ze sobą swoją ówczesną dziewczynę), można było w nim wwygodnie siedzieć, miał mnóstwo miejsca do pochowania różnych rzeczy no i takie mentalne oddzielenie "biura" od "kwatery" też było sympatyczne. |
Autor: | mariusz90r [ 19 paź 2014, 12:38 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Przykre jest koczowanie w 114L w najmniejszej kabinie (a takich zestawów jest cała masa) tydzień
Ehhh co ty pieprzysz, w dupach się kierowcom poprzewracało od tego "dobrobytu". |
Autor: | Jorguś [ 20 paź 2014, 12:12 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Ubieranie się na leżąco jest spokoo. |
Autor: | Pazdz [ 21 paź 2014, 18:47 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Cytuj: Przykre jest koczowanie w 114L w najmniejszej kabinie (a takich zestawów jest cała masa) tydzień
Ehhh co ty pieprzysz, w dupach się kierowcom poprzewracało od tego "dobrobytu". Ehhh też mi dobrobyt. Normalne narzędzie pracy zamiast szrotu powiązanego drutami. No łaska pryncypała. Może się nie znam, ale da branża jest jest niekwestionowanym liderem patologii. |
Autor: | Maksiu [ 22 paź 2014, 19:36 ] |
Tytuł: | Re: Uwaga przedsiębiorcy! Super kandydat do pracy ;-) |
Cytuj: Ubieranie się na leżąco jest spokoo.
Ciesz się że w ogóle jest gdzie spać.Jak widać z namiotem tez da się za granicę pojechać Ja powiem na przykładzie doświadczeń mojego ojca: Najważniejsza jest uczciwie zarobiona i uczciwie przez szefa wypłacona kasa na czas. Wiadomo że w takiej Scanii miejsca jest mało i nie bardzo chciałoby się mieszkać w tym miesiąc czasu, ale ojciec wczoraj rano powiedział mi że od obszernej kabiny często ważniejsze są warunki i atmosfera w pracy oraz szef mówiący ludzkim głosem niż błyszczące auto należące do dziada który nie inwestuje ani w auto ani nie płaci tego co uczciwie zarobiłeś. Dobrobyt, fakt coś w tym jest.... ojciec w latach 90tych pojechał z chłodnią do Ułan Bator Volvo "okularem" F10 w niskiej kabinie bez półbiegów rocznik 1985. Gdy wrócił chyba po 3 tygodniach słowem nie wspomniał o tym że kabina była mała (mimo że jeździły już Magnumki, wysokie Majorki, Many czy Volvo w "Globie") bo za te 3 tygodnie wtedy wziął tyle ile normalnie musiałby pracować ponad miesiąc. Dziś mamy wielkie kabiny, ciężarówki które same trzymają Cię na pasie ruchu, internety, telefony, nawigacje a i tak narzekamy Sam też bym nie chciał siedzieć tyle czasu w tak małej kabinie, ale wszystko zależy od tego, wokół czego świat się kręci czyli $$$ |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |