wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Ile chciałby Pan zarabiać?
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=11624
Strona 1 z 3

Autor:  Jsy_R [ 24 lis 2007, 22:17 ]
Tytuł:  Ile chciałby Pan zarabiać?

W przyszlym tygodniu ide na rozmowe o prace kierowcy.
Praca w sporej hurtowni napojow. Jazda kilkuletnim Manem o DMC 12t.
Podejrzewam,ze dojdzie do tego tez rozladowywanie produktow.
Nie wiem ile bedzie pkt. detalicznych.
Odwieczne pytanie - ile chcialby pan zarabiac?
No wlasnie,ile sie zarabia w takiej pracy?
Dodam jeszcze,ze bedzie to moja pierwsza praca za kierownica tak duzej ciezarowki,prawo azdy C mam od roku.

Pozdrawiam

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2007, 22:30 ]
Tytuł: 

Krzyknij z 2.500 złotych, pewno i tak się będzie targował, ale jak wyjdziesz powyżej 2000zł to będzie OK :)

Autor:  Wredny_Szaman [ 24 lis 2007, 22:51 ]
Tytuł: 

Cytuj:
ale jak wyjdziesz powyżej 2000zł to będzie OK Smile
:lol: :lol: :lol:
Za zasuwanie cały dzień? Rano załadunek SAM nikt ci nie pomoże później rozładowujesz to w kilku miejscach i tak nawet 3 kursy dziennie. Bez względu na porę roku robota taka jest tak męcząca że jak wytrzymasz miesiąc i zobaczysz wypłatę 2tys to uciekniesz z krzykiem. To moje zdanie i za 2tys nie poszedł bym tak robić.

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2007, 22:54 ]
Tytuł: 

Hah, wątpie czy ktoś da Ci więcej, jak za pracę na wywrotce po kraju dostają po 2500zł niektórzy...

Autor:  Wredny_Szaman [ 24 lis 2007, 22:56 ]
Tytuł: 

Za pracę na wywrotce gdzie tylko jeździsz i zakładasz plandekę robią 3 kursy dziennie po 60km w jedną stronę między 7-16 dostają po ponad 2tys zależy jak z kursami wychodzą ale 3 kursy dziennie w piątek dwa nie licząc sobót i niedziel wychodzi lekko ponad 2 i na miejscu a nie na kraju.

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2007, 22:59 ]
Tytuł: 

Odejdźmy od wywrotek, uważasz że za prace przy zaopatrzeniu dostanie więcej niż 2500zł? Szczerze wątpie, tu jest Polska :)

Autor:  Wredny_Szaman [ 24 lis 2007, 23:01 ]
Tytuł: 

Ja nie napisałem że ktoś da więcej tylko że bym się nie zgodził na taką pracę. Bo czy Ty uważasz że zasuwanie dzień w dzień po minimum 12godzin jest warte 2,5tys? i oprócz jeżdżenia jest to ciężka praca fizyczna.

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2007, 23:04 ]
Tytuł: 

Ehh, nie zrozumiałeś mnie :)

Nie napisałem, że tyle jest warte zasuwanie 12 godzin dziennie, po prostu powiedziałem, że jak na nasze warunki, ponad 2 tysiące złotych to całkiem nieźle :)

Autor:  Wredny_Szaman [ 24 lis 2007, 23:08 ]
Tytuł: 

Nieźle?
Oczywiście zależy w jakiej jesteś sytuacji bo jeżeli jesteś na garnuszku rodziców i tylko się dorzucasz to ok ale jeżeli masz się sam utrzymać w świecie gdzie ceny niezbędnych do życia produktów rosną w oczach jest to żenada bo wynagrodzenie powinno być uwarunkowane do dwóch rzeczy wykonywanej pracy i cen żywności a takie wynagrodzenie o którym mówisz nie ma się nic ani do jednego ani do drugiego.

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2007, 23:14 ]
Tytuł: 

Dalej trzymasz się swojego ;)

Napisałem, że jak na nasze warunki to nieźle. W Polsce panuje "wyzysk człowieka przez człowieka", praca kierowcy to stosunkowo ciężki zawód, za który pięniądze powinny być duże, ale żyjesz w tym kraju, tak jak i ja i oboje wiemy, że jeśli 4000zł na międzynarodówce to szczyt marzeń niektórych kierowców i potrafią za takie wynagrodzenie spędzać na przerzutach całe miesiące to ile może zaproponować szef, który uznaje zasadę "im bliżej tym łatwiej"? Nie wiem czy nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumieć co chcę Ci przekazać :)

Pozdrawiam :)

Autor:  siwy scania [ 24 lis 2007, 23:31 ]
Tytuł: 

Tak niestety jest. Ale to wina samych kierowcow, ze zgadzaja sie jezdzic za psie pieniadze. Bedac pracodawca co bys zrobil? Dal komus 3 tys. skoro znajdzie sie ktos co pojezdzi za 2? Sam osobiscie znam chlopaka, co za 4 tyg. na przerzutach, i to jeszcze na chlodni bierze ok. 3 tys. I jezdzi juz w tej firmie 3 rok. A ostatnio rozmawialem z innym, ktory co prawda weekendy w domu, ale na zagranicy, i do wyplaty 2,5 tys!!!!! Smiechu warte...

Autor:  igoR84 [ 24 lis 2007, 23:32 ]
Tytuł: 

Z doświadczenia wiem, że na takiej pracy to się za wiele nie zarobi, jeżeli już będziesz do tego musiał sam załadować to już w ogóle porażka. Jak pracodawca zaproponuje więcej jak 1700zł na rękę to będzie dobrze. Takie rozwożenie towaru to jest wg mnie najgorsza forma pracy, sam przez 9miesięcy brałem w tym udział z tym że mi ładowali auto, no i to był bus. Ale zawsze od czegoś trzeba zacząć, będzie to dobry sposób do zapoznania się z większym autem.

Autor:  Wredny_Szaman [ 24 lis 2007, 23:40 ]
Tytuł: 

Ja rozumiem tylko piszę co o tym myślę :)

Autor:  Bajzel [ 24 lis 2007, 23:43 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja rozumiem tylko piszę co o tym myślę :)
W takim razie wszystko jasne :mrgreen:

Autor:  Pilus [ 25 lis 2007, 17:16 ]
Tytuł: 

W czerwcu zrobiłem C i od razu szukałem jakiejś roboty. Koleś w firmie co siezajmuje dostawą zaopatrzenia do gastronomii zaproponował 1500zł na miesiąc prz czym sam sięmusiałbym pakować i szykować towar do każdego punktu. Niestety nic z tego nie wyszło. Próbowałem jeszcze do hurtowni budowlanej, stawka była podobna 1500 - 1800 na miesiąc, załadunek i rozładunek we własnym zakresie. Po 1,5 miesiącu bez skutecznego szukania roboty nie przeszkadzało mi że dochodzi praca fizyczna, a nawet byłem za bo przynajmniej byłaby szansa pare kilo zgubić (co dla mnie byłoby kożystne). Rozmowa sieskończyła jak zobaczył ze jestem po studiach i nigdzie jeszcze nie jeździłem. Po tej rozmowie jeszcze wykonałem pare tel gdzi mi powiedzieli zę jakbym miał E to nawet bez doświadczenia by mnie przyjeli i nie ważne że po studiach ale z E. To zrobiłem za niedługo zaczynam prace na autotransporterze w STS-ie jak z nimi rozmawiałęm to zaoferowali ok 2500 (podstawa+dieta dzienna+premia) dla mnie pasuje

Autor:  Bajzel [ 25 lis 2007, 17:55 ]
Tytuł: 

I to na międzynaród, w jakim wymiarze czasu?

Autor:  Trc [ 25 lis 2007, 17:57 ]
Tytuł: 

Cytuj:
zaczynam prace na autotransporterze w STS-ie jak z nimi rozmawiałęm to zaoferowali ok 2500 (podstawa+dieta dzienna+premia) dla mnie pasuje
Jak masz tu na myśli transport międzynarodowy, to jestem w szoku.

Autor:  Pilus [ 25 lis 2007, 18:18 ]
Tytuł: 

Nie sądze aby na początek dali mnie na międzynarodówke,raczej po kraju w podwujnej obsadzie ale więcej szczegółów dowiem sie jak już zaczne prace. Jeśli chodzi o czas pracy to jest właśnie to o co zapomniałem się zapytać jak z nimi rozmawiałem czy to będzie 3/1 czy 4/1 czy może weekendy w domu. Przypuszczam tylko że jeśli na dzień dobry na przyuczenie trafie na kierowce co śmiga po kraju to możliwe że weekendy będą w domu ale nic pewnego. co mnie najbardziej zaskoczyło to jak siegościa zapytałem że podana kwota to brutto to mi odpowiedział zę nie, netto i się bardzo ucieszyłem bo jako początkujący to nie wiem czy gdzieś dostałbym więcej. No ale zawsze mogę siemylić, mi to wystarczy narazie.

Autor:  vulcanor [ 25 lis 2007, 20:10 ]
Tytuł: 

heh 2500 jak na kraj to ujdzie jeszcze, z tym że w sts wozisz samochody, a jka wiadomo ladunek chyba najltwieszy do uszkodzenia :wink: ,przed podpisaniem umowy spytaj sie kto placi za uszkodzenia podczas transportu :?:

Autor:  Maciekk [ 25 lis 2007, 21:07 ]
Tytuł: 

2500zł i za każdy przepracowany rok 500zł podwyżka, i tak możesz dojść do 5000zł czyli po 5 latach mamy max w tej firmie... Za uszkodzenia odpowiadasz z własnej kieszeni ale to nie są raczej wysokie sumy, bardziej forma nauczki na przyszłość :) weekendy w większości w domu, a międzynarodówki często nie obsługują, jak już to państwa ościenne i nie zagłębiają się bardzo. Jeśli wytrzymasz pierwsze 5 lat to później nic tylko grzać miejsce :D

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/