[Tatra, 815] Wibracje

Witam,
Mam pewien problem z Tatrą 815. Przeglądam forum od pewnego czasu niestety nic nie znalazłem
A wiec: Podczas jazdy czuć wibracje (podrzuca samochodem) tak jakby opony były nierówne. Wrażenie jest jakby któraś opona była wybrzuszona. Zjawisko robi się uciążliwe powyżej 50 km/h na równej drodze.
Próbowałem:
-zmieniać/zamieniać/wyważać koła
- zostały wymienione końcówki, wspomaganie, łożyskowanie tego tzw. ”wąsa” w układzie kierowniczym
-wymienione łożyska, krzyżaki na przednich półosiach.
-wszystko poskręcane
-nigdzie nie ma widocznego luzu
Pomimo tych wszystkich zabiegów „wibracje” nie ustają.
Czy ktoś zna rozwiązanie tego problemu?
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam,

sprawdziłbym wał napędowy, ostatnio w pewnym aucie miałem z nim problem dokładniej rozwalone krzyżaki i były dziwne wibracje auta na płaskiej jak szklanka drodze, po wymianie wszystkich krzyżaków dolegliwości ustały

Może być krzywa jedna z półosi, warto również przyjrzeć się skrzyni.

Cytuj:

Może być krzywa jedna z półosi, warto również przyjrzeć się skrzyni.

Z tą półosią może być dobry trop. trzeba będzie wrzucić na tokarnię i sprawdzić.
a co dokładniej ze skrzynią?
adasko87 w Tatrze akurat nie ma klasycznego wału napędowego do mostu a krzyżaki na wale od skrzyni do sprzęgła wymienione

Kolejne spostrzeżenie: drgania nasilają się w przedziale 60-70km/h potem sie uspokaja tak jakby samochód wpadał w rezonans

Jaka może być jeszcze inna niż krzywa półoś przyczyna w/w objawów?

takie wibracje zwykle powoduje wał napędowy, ten między silnikiem a skrzynią. Jeżeli nie to sprawdź i wyważ opony przednie.

Opony odpadają, kilka razy zmieniałem koła: nowe/używane/dętkowe/ bezdętkowe oczywiście wyważane - za każdym razem to samo.
Wał też raczej nie: luzu na frezie nie ma ,ostatnio wymieniałem krzyżaki poza tym podczas jazdy z góry przy wyłączonym silniku zjawisko się także się pojawia.
kończą się pomysły...

To jest banalna sprawa, ale dobrze masz złożone krzyżaki, tzn. współosiowo na wielowypuście?

To nie wal, ani nie krzyzaki.
Ja mam taki sam problem w Manie F2000, osobiscie obstawiam opony. Za kilka miesiecy beda zjezdzone i kupione nowe. Zobaczymy czy to pomoze.
Objawy mam bardzo podobne.

niestety Tatra to nie Mercedes To nie jest samochod (zwlaszcza wywrotka) na drogi asfaltowe i nabijanie km-trow.
To podskakiwanie moze byc spowodowane chocby montazem kol. Masz nakretki ze stozkami czy te z plaskimi podkladkami ?
Sproboj przy dokrecaniu kola podniesc je troche rurka do gory.
Sprawdz takze ustawienie zbieznosci i luzy na przednich piastach.
Jezeli to nie pomoze to radzilbym sie pomalu przyzwyczajac.

Cytuj:

niestety Tatra to nie Mercedes To nie jest samochod (zwlaszcza wywrotka) na drogi asfaltowe i nabijanie km-trow.

Z tym się akurat zgadzam, natmiast jesli po 20km jazdy równą drogą jazda staje się męcząca to coś nie tak

Jesli chodzi o podkładki to oczywiście sprężynowe stożkowe i tam nie ma wielkiego pola popisu tak np w kamazie.

Jak wcześniej pisałem od przodu zacząłem - został zrobiony i jest oki

Cytuj:

Jezeli to nie pomoze to radzilbym sie pomalu przyzwyczajac

Wg mnie to jest błędne podejście. Nie można powiedzieć "ten typ tak ma" zawsze jest jakś przyczyna, kwestia tylko zdiagnozowania i opłacalności naprawy.

Cytuj:

To jest banalna sprawa, ale dobrze masz złożone krzyżaki, tzn. współosiowo na wielowypuście?

odpada. przy zgaszonym sliniku i na biegu jałowym wał sie nie obraca

Cytuj:

Cytuj:

To jest banalna sprawa, ale dobrze masz złożone krzyżaki, tzn. współosiowo na wielowypuście?

odpada. przy zgaszonym sliniku i na biegu jałowym wał sie nie obraca

Kraz ma racje, kilka razy już się spotkałem z źle założonymi krzyżakami, radziłbym to sprawdzić, podczas jazdy będzie to powodować wibracje nasilające się przy prędkości 60-70km/h a ustępuje przy wyższych lub niższych prędkościach, podobne objawy daje krzywa półoś

Więc wibracje nie pochodzą od silnika i wału. Łożyska na wałku sprzęgłowym i na wejściu do skrzyni też odpadają. Czy te wibracje są przenoszone na koło kierownicy? czy bardziej trzęsie kabiną?

Po naprawie przodu drgania na kole kierownicy zniknęły natomiast pozostało telepanie kabiną. Drgania są na tyle silne, że nawet słychać jak burty stukają o skrzynię ładunkową.
Jak znajdę trochę czasu spróbuję cały samochód podnieść do góry następnie rozpędzać i przyhamowywać pojedyńczo koła. Te półosie mnie męczą.