[Volvo fh12] Zwrotnica

Ma ktoś może jakieś doświadczenia z wybiciem sworznia z tym aucie, bo dzisiaj korzystając z wolnej chwili ładnie ściągnąłem bęben, okładziny, rozpierak, siłownik, dekielki od sworznia, śrubę z zabezpieczeniem ze sworznia, łożysko górne plus podkładki, i moja cierpliwość się skończyła, godzina zrywania w dół lewarem plus nabijanie młotem i brak pomysłu

Radzę ci podstawić pod belkę jakąś kobyłkę żeby nie sprężynowała i uderzyć co najmniej piątką młotem i musi iść,albo dorób sobie przyrząd do ściągania sworznia.Wygląda on mniej więcej tak:kwadrat wycięty z metalu z czterema otworami rozstawionymi tak jak otwory na zwrotnicy od górnego dekla.po środku jest otwór z gwintem o średnicy około 40-50 mm.w nim śruba którą przykręcając napniesz sworzeń potem dobry strzał w śrubę i musi puścić.Powiem szczerze , że nie miałem jeszcze w fh problemu ze sworzniem.Powodzenia życzę.

Prawa strona idealnie wręcz , wyszła młotek dycha weszła nowa z lewarka piknie działa, lewa strona ehh ( tam był duży luz) wyszła ładnie ale... przy próbach włożenia nowego sworznia przy maksymalnym dobiciu piasta stoi , przy delikatnym cofnięciu sworznia chodzi OK ale sworzen nie układa się na stożku i obraca się razem z piastą Prawdopodobnie ASY tak długo jeździły na tak wywalonej zwrotnicy że zrobiło się jajo na stożku w ławie Myślałem że może wina leży w nowym sworzniu ale wsadzaliśmy ten stary z prawej strony i na nim jest to samo jak jest całkowicie nabity dołem piasta stoi, a jak się go cofnie to sworznie się obraca