jak by w moście nie rozłączyło blokady to na suchej drodze ukręciło by półośki. Na pewno czujnik żle pokazuje.

Nie znam auta, które by przetrwało taką patologię.

W scanii w podobnej sytuacji półośki dawno w częściach...

witam, czy ktos wie dlaczego blokada mostu sie nie wylacza? mam dafa xf 2003 rok, zalczyl kierowca blokade mostu jednak sie nie wylacza

jak by w moście nie rozłączyło blokady to na suchej drodze ukręciło by półośki. Na pewno czujnik żle pokazuje.

W Volvach (nie wiem jak w pozostałych markach) blokada mimo tego, że jest klawiszem włączona, automatycznie się rozłącza jeśli jest taka potrzeba (przekroczona dopuszczalna prędkość, skręt kół).

A niby skąd Volvo wie iż jest "przekroczona dopuszczalna prędkość, skręt kół"- jeśli są one zablokowane i obracają się z tą samą prędkością, a jeśli przednie koła miały by coś do powiedzenia w tej kwestii, to kręcąc fajerą w prawo/lewo by się wyłączała blokada?-bezsens.

Robiąc skręt kierownicą, most dostaje dodatkowe obciążenie = natychmiastowa reakcja.
Nie wierzysz?
Zapraszam do mojego wehikułu , przejedziemy się, zobaczymy, możesz go testować jak chcesz.
Dodam, że w starych volvo serii F działa to identycznie.

Efekt prac warsztatowych wykazał iż jedno z zębatek satelit się rozleciało i zablokowało mechanizm różnicowy.

Nie znam auta, które by przetrwało taką patologię.

W Volvach (nie wiem jak w pozostałych markach) blokada mimo tego, że jest klawiszem włączona, automatycznie się rozłącza jeśli jest taka potrzeba (przekroczona dopuszczalna prędkość, skręt kół). W scanii w podobnej sytuacji półośki dawno w częściach...
Nie wiem jak do tego ma się Daf, ktoś kto ma takie auto, niech się wypowie.

Martinfh ma trochę racji. Blokada w volvie rozłącza się sama po przekroczeniu 40km/h, ale ruchy kierownicą / skręcanie nie ma żadnego wpływu na nią (poza ryzykiem zerwania mostu oczywiście).

Można ją włączać podczas jazdy, nawet na zakręcie. Komputer i tak załączy ją dopiero w momencie kiedy koła będą się obracać z tą samą prędkością.

A czy to sterowane elektronicznie czy nie, nie wiem. Działa tak jak opisałem, testowane 10tki razy pod wywrtoką .

Co do rozłączania po osiągnięciu jakiejś określonej prędkości to żadna sztuka, w Dafie tego nie ma. Klawisz jest na stałe załączony i nie odskakuje, również blokada działa do końca ( coś dla świadomego kierowcy). Blokada działa tak że przesuwka musi się zazębić z frezami na obudowie kosza mech. różnicowego a tam nie ma synchronizatorów , frezy dość grube i dość to pasownie się zazębia. Jeśli załącza ktoś blokadę jadąc w skręcie lub gdy jedno koło stoi a drugie szaleje (obraca się na śliskim) to się blokada nie zazębi gdyż obudowa koła obraca się z inną prędkością niż półośka(przesuwka blokady)- nie ma w tym żadnej elektroniki, tylko czysta mechanika. A więc nie proponowałbym załączać blokady jadąc skręcie (ewentualnie się zatrzymać), a jeśli "boksuje" jedno koło w jeździe na wprost to wystarczy odjąć nogę z gazu wówczas wyrównają się prędkości kół i blokada zaskoczy. Również blokada jeśli jest załączona nie rozłączy się gdy jedziemy w skręcie, chodzi o to aby nie było naprężeń w moście i wówczas sprężyna będzie mogła odsunąć przesuwkę by odłączyć blokadę.