wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Upały
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=40119
Strona 1 z 2

Autor:  kadze [ 23 cze 2013, 14:43 ]
Tytuł:  Upały

Witam. Powiedzcie mi mobile jak u was sprawa ze spaniem w ciągniku na pełnym słońcu. Czy klimatyzacja się spisuje i mimo, iż ciągnik stoi centralnie na słońcu to w środku jest chłodno? Jestem po próbnej jeździe po Polsce. Spędziłem około 3 dni na zestawie z chłodnią. Generalnie ciągnik to był szrot i myślałem, że podzielę los tej pani:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _udar.html
Wyszło mi pauzę robić w dzień i generalnie nie przespałem nawet godziny. Leżałem i się pociłem. Nie tak sobie wyobrażałem fuchę za kółkiem :). Więc pytanie, czy w nowszych autach klimatyzacja to standard czy opcjonalne wyposażenie, oraz czy spisuje się to na tyle, że mógłbym sobie zrobić "lodówkę" w aucie?

Autor:  Kwiatula [ 23 cze 2013, 14:56 ]
Tytuł:  Re: Upały

W tym tygodniu od poniedziałku do piątku przespałem może z 12 godzin, powód niesprawna klima, która na szczęście jest już nabita. W dzień miałem około 38-42 stopni w czasie jazdy i była to katorga, szczególnie że prawa szyba się u mnie nie otwiera. Zgrzewka wody, w którą byłem zaopatrzony smakowała jak gotowana woda więc na same zakupy picia na stacjach i przydrożnych sklepach wydałem około 20 €.

Gdzie jest klima na wyposażeniu to jest, inną sprawą jest czy działa. Mojego ojca szef stwierdził, że nie nabije póki co klimy bo to koszty więc ojciec jutro stwierdził, że nie jedzie.
Cytuj:
Więc pytanie, czy w nowszych autach klimatyzacja to standard czy opcjonalne wyposażenie, oraz czy spisuje się to na tyle, że mógłbym sobie zrobić "lodówkę" w aucie?
W czasie jazdy to i sople z nosa mogą Ci lecieć jak dobrze przychłodzisz, ale już na postoju po 20 minutach znów będzie skwar. Także jak nie masz klimy postojowej co jakiś czas palisz auto i się chłodzisz, no chyba, że masz szefa, dla którego norma o jeden litr niższa jest ważniejsza od zdrowia pracownika.

Autor:  krzysiekjx1 [ 23 cze 2013, 15:42 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
W czasie jazdy to i sople z nosa mogą Ci lecieć jak dobrze przychłodzisz, ale już na postoju po 20 minutach znów będzie skwar. Także jak nie masz klimy postojowej co jakiś czas palisz auto i się chłodzisz, no chyba, że masz szefa, dla którego norma o jeden litr niższa jest ważniejsza od zdrowia pracownika.
albo masz postojową i wtedy da się spać,a palenie co chwile auta (bo wiecej jak na 15-20min takie schłodzenie nie wystarczy)to o d..e rozbić taki odpoczynek :D osobiście staram się unikać tego typu sytuacji żeby pauza wyszła w porze słońca :? a jak jest to nie możliwe to tańszym rozwiązaniem jest udać się do jakiegoś B&B lub IBIS Bouget i za 30e wyspać się w klimatyzowanym pokoju z prysznicem przy okazji :idea: (akurat nie są to wielkie koszty mając na uwadze że to okres 2-3 miesięcy w roku a takich dni zdarzy się 10 w tym okresie ???

Autor:  martinfh [ 23 cze 2013, 16:28 ]
Tytuł:  Re: Upały

Ile tych upałów mamy?
Jeżeli w ciągu całego roku zdarzy się kilkanaście dni porządnego upału, to jest już dużo.
Według mnie podczas jazdy z wysoką temperaturą można sobie jako tako poradzić, szyba w dół, przewiew i nie jest najgorzej... Katorga zaczyna się na postoju. Tutaj jednak nie ma się co dziwić. O ile w samochodach obsługujących "ciepłe kraje" klima postojowa to standard, o tyle w tych na kraju to niezbyt częsty widok... a i nie ma się czemu dziwić, dobre urządzenie to koszt grubo ponad 5k, biorąc pod uwagę, że użyje się go kilkanaście razy do roku...
Kiedyś kierowcy mogli tylko pomarzyć o klimie, a i auta były dużo gorsze, a gdzie tam "wygodne" łóżko. Jeździło się, pracowało się. Nie narzekam na brak klimy, bo w domu mam niewiele chłodniej, jakoś trzeba sobie radzić.

P.S. Tłumaczenie, że "nabicie" klimy to są duże koszty jest śmiechem, wszystko mieści się w kilkuset PLNach :)

Autor:  adasko87 [ 23 cze 2013, 16:57 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Kiedyś kierowcy mogli tylko pomarzyć o klimie, a i auta były dużo gorsze, a gdzie tam "wygodne" łóżko. Jeździło się, pracowało się. Nie narzekam na brak klimy, bo w domu mam niewiele chłodniej, jakoś trzeba sobie radzić.
Kiedyś ludzie nie mieli w domach lodówek, a i o elektryczności mogli pomarzyć. Znaczy, że jadąc na 2 tygodnie w trasę powinienem dać sobie radę bez lodówki bo kiedyś sobie dali radę? To samo tyczy się klimatyzacji? Mamy XXI wiek... Kierowca niewypoczęty jest zagrożeniem na drodze, szkoda że nikt o tym nie myśli.

Przy 5-letnim leasingu koszt faktycznie masakryczny.

Jak sobie radzić? Stawać przede wszystkim na otwartych przestrzeniach, unikać dużych aglomeracji. Nie stawać obok innych ciężarówek. Liczyć na to, że za dnia nie okradną i otworzyć do spania drzwi.

Autor:  Marix [ 23 cze 2013, 17:26 ]
Tytuł:  Re: Upały

Ja pracuję jako przedstawiciel handlowy, gdzie wydawałoby się, że klima powinna być standardem, a nie ma... Dopóki jadę idzie jakoś przeżyć, ale ja co chwilę zatrzymuje się u klientów i załatwiam sprawy "na placu".

Paradoksalnie klimę mam w pracy dorywczej na weekendy, na dużym aucie, gdzie można się wychłodzić po całym dniu harówy w upale w pracy o wydawałoby się wyższym prestiżu i standardzie:)

Jednak już na rozładunkach/załadunkach po chwili robi się gorąco, a przecież w niektórych zakładach trzeba oddać kluczyki od auta. Zresztą tak czy tak załadunek/rozładunek z włączonym silnikiem nie wchodzi raczej w grę.
O ile na fotelach jeszcze jest jakiś przewiew, to już na leżance za fotelami jest totalna duchota. Na przerzutach jest to do przeżycia, ale Wam jeżdżącym na stale bez klimy i nocującym w aucie, współczuję.

Wydaje mi się, ze przepisy wymuszające klimatyzację, również postojową w takich pojazdach prędzej czy później wejdą, jeśli dobrze pamiętam, unia już pracowała nad tym. Tu już nie chodzi o komfort kierowcy (bo dla niektórych to nie argument) ale o bezpieczeństwo na drodze.

Autor:  zzx [ 23 cze 2013, 20:43 ]
Tytuł:  Re: Upały

Polecam zmoczenie ręcznika wodą i użycie go jako prześcieradła.
Dla twardych zawodników pomaga na mniej więcej 3 godziny snu potem operacje należy powtórzyć.
Jest to sposób na "przeżycie" nie każdy ma klimatyzacje i jakos trzeba sobie radzić.

Autor:  martinfh [ 24 cze 2013, 12:34 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Cytuj:
Kiedyś kierowcy mogli tylko pomarzyć o klimie, a i auta były dużo gorsze, a gdzie tam "wygodne" łóżko. Jeździło się, pracowało się. Nie narzekam na brak klimy, bo w domu mam niewiele chłodniej, jakoś trzeba sobie radzić.
Kiedyś ludzie nie mieli w domach lodówek, a i o elektryczności mogli pomarzyć. Znaczy, że jadąc na 2 tygodnie w trasę powinienem dać sobie radę bez lodówki bo kiedyś sobie dali radę? To samo tyczy się klimatyzacji? Mamy XXI wiek... Kierowca niewypoczęty jest zagrożeniem na drodze, szkoda że nikt o tym nie myśli.

Przy 5-letnim leasingu koszt faktycznie masakryczny.
A to teraz ludzie dupę mają bardziej delikatną, czy jak?

Mamy XXI wiek, dziś pracę masz, jutro już niekoniecznie, zawsze można trzasnąć drzwiami i iść do konkurencji, pracować za grube miliony na nowych furkach.

Nie wiem jaki jest koszt prze leasingu, kupuję za gotówkę, to wiem ile mi z kieszeni ubywa. Paradoksalnie śpię spokojniej w tym upale :lol:

Autor:  leman57 [ 24 cze 2013, 16:22 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
A to teraz ludzie dupę mają bardziej delikatną, czy jak?

Mamy XXI wiek, dziś pracę masz, jutro już niekoniecznie, zawsze można trzasnąć drzwiami i iść do konkurencji, pracować za grube miliony na nowych furkach.


Jeszcze kilka miesięcy pracowałem u gościa który miał podobne poglądy jak ty. Zrobiłem jak mówisz, zwolniłem się i jeżdżę na nowym sprzęcie za dobre pieniądze. Z tego co wiem mój poprzedni chlebodawca do dziś nie może znaleźć kierowcy który dłużej u niego popracuje. Uwierz mi dla chcących pracować znających języki pracy w europie jest pod dostatkiem w dobrych firmach. A przewoźników takich jak ty unikam i mam nadzieję że jest więcej kierowców którzy się szanują i unikają takich firm.

Autor:  Pazdz [ 24 cze 2013, 18:10 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Cytuj:
A to teraz ludzie dupę mają bardziej delikatną, czy jak?

Mamy XXI wiek, dziś pracę masz, jutro już niekoniecznie, zawsze można trzasnąć drzwiami i iść do konkurencji, pracować za grube miliony na nowych furkach.


Jeszcze kilka miesięcy pracowałem u gościa który miał podobne poglądy jak ty. Zrobiłem jak mówisz, zwolniłem się i jeżdżę na nowym sprzęcie za dobre pieniądze. Z tego co wiem mój poprzedni chlebodawca do dziś nie może znaleźć kierowcy który dłużej u niego popracuje. Uwierz mi dla chcących pracować znających języki pracy w europie jest pod dostatkiem w dobrych firmach. A przewoźników takich jak ty unikam i mam nadzieję że jest więcej kierowców którzy się szanują i unikają takich firm.

Zapraszam na piwo, ja stawiam. :D Klimatyzacja i lodówka w samochodzie to minimum, żeby w ogóle gdziekolwiek dalej tym jechać.

Całe szczęście, że pracuję zawsze w dzień, a w nocy śpię. Aczkolwiek współczuję osobom pracującym na odwrót, bo cały dzień w kabinie w upale.... :/

Autor:  leman57 [ 24 cze 2013, 18:44 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Zapraszam na piwo
Lubię to.
Na szczęście w dzisiejszych czasach coraz więcej samochodów jest wyposażone w takie udogodnienia, skoro auto ma być moim drugim domem to niech jest wyposażone trochę jak salon, kuchnia i sypialnia. Łazienki nie wymagam.

Autor:  dies_nefastus [ 24 cze 2013, 19:00 ]
Tytuł:  Re: Upały

Napiszę tak trochę "poboczem".
Chciałbym dopisać coś o klimatyzacji postojowej.
Miałem taki bajer w poprzedniej firmie i jedyne co mogę napisać po 2 latach jeżdżenia tym autem - niepotrzebny bajer.

Wyglądało to tak: Klima postojowa po ok. 3h działania wywracała do góry nogami akumulatory...
Więc trzeba było auto regularnie przepalać doładowując baterie...
Auto bez postojowej też można przepalać co 2-3h i używać wtedy zwykłej klimatyzacji.

Ergo ekonomia wygląda tak: Klimatyzacja = Klimatyzacja postojowa - koszt instalacji/dokupienia takowej.

Autor:  Luka [ 24 cze 2013, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Napiszę tak trochę "poboczem".
Chciałbym dopisać coś o klimatyzacji postojowej.
Miałem taki bajer w poprzedniej firmie i jedyne co mogę napisać po 2 latach jeżdżenia tym autem - niepotrzebny bajer.

Wyglądało to tak: Klima postojowa po ok. 3h działania wywracała do góry nogami akumulatory...
Więc trzeba było auto regularnie przepalać doładowując baterie...
Auto bez postojowej też można przepalać co 2-3h i używać wtedy zwykłej klimatyzacji.

Ergo ekonomia wygląda tak: Klimatyzacja = Klimatyzacja postojowa - koszt instalacji/dokupienia takowej.
Cenna uwaga :)

Autor:  martinfh [ 24 cze 2013, 22:57 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
A przewoźników takich jak ty unikam i mam nadzieję że jest więcej kierowców którzy się szanują i unikają takich firm.
Miło mi :) Kierowców takich jak Ty również się unika, po prostu dużo krzyczą a mało "mleka dają". Każdy kierowca ( który się sprawdził) po 3 miesiącach próby siada na "normalne" auto, na szczęście mam trochę oleju w głowie i pierwszemu lepszemu z brzegu nie daje zestawu za kilkaset tysięcy. Bez dokładnej matematyki 1/10 wytrzymuje próbę ognia ( tydzień ) :lol: " Bo to paliwo się liczy i papiery muszą grać, a i giepeesa mi zamontowali i wiedzą kiedy w chuja lecę".

Jest garstka ludzi ( kierowców), którym dosłownie rzucisz klucze z samochodu , wykonujących swoją robotę dobrze. Tacy zarabiają odpowiednio i nie narzekają na brak ofert pracy.
Jeżeli ktoś w przeciągu roku zaliczył 4 firmy, to o czym to świadczy? Jest pełno gównianych firm, a może zbyt dużo nierobów?

Bardziej sobie cenię porządne opony, czy też hamulce od wspomnianej klimy , bo to są elementy bezpośrednio wpływające na bezpieczeństwo jazdy, a klima to taki "dodatek", którego nie było i też się żyło.

Autor:  dies_nefastus [ 24 cze 2013, 23:02 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Bardziej sobie cenię porządne opony, czy też hamulce od wspomnianej klimy , bo to są elementy bezpośrednio wpływające na bezpieczeństwo jazdy, a klima to taki "dodatek", którego nie było i też się żyło.
Kiedyś nie było też papieru toaletowego i też się żyło... Miało się tylko ręce w gó*nie...

Offtop jak dla mnie...

PS: Drzewiej w Izolbecie podobno były szyby na korbkę, bo tak było taniej... Można? Można...

Autor:  Mikuś [ 24 cze 2013, 23:46 ]
Tytuł:  Re: Upały

Zaraz dojdziemy do czasów gdzie nie było samochodów ciężarowych tylko konno się woziło i też się jeździło, Według mnie głupotą jest wysyłanie kierowcy na 3-4 tygodnie bez klimatyzacji i lodówki,jeśli też o lodówkach mówimy. Jesteśmy kierowcami i musimy szanować swoja prace tak wiec jakie udogodnienie w postaci klimatyzacji powinniśmy wymagać,bo to chyba nie jest aż tak dużo w porównaniu z brakiem łazienek oraz odległych km od domów.Ciężko jest mi wyobrazić jazdę cały dzień w gorączce,gdzie po prostu "woda leci po jajach" a później pójściu spać bo może nie być możliwości skorzystania z prysznicu


A co do zmieniania wiele razy pracy przez kierowce, w większości przypadków to dobry kierowca sam zmienia pracodawce niż zostaje przez niego zwolniony i nie kiedy nie z tego że się nie sprawdza i coś źle robi tylko jest za bardzo odpowiedzialny i przestrzegający przepisów. prawie ta sama branża bo mechanika ale przez rok gdy pracowałem jako mechanik Ci co mieli duży staż zawodowy oraz posiadali bardzo dużą wiedzę długo nie popracowali bo wiedzieli więcej od prezesa albo kierownika, a chyba nie muszę mówić co się dzieje z tymi jak jej sie mądrzejszym od swoich przełożonych.

Autor:  martinfh [ 25 cze 2013, 8:47 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Cytuj:
Bardziej sobie cenię porządne opony, czy też hamulce od wspomnianej klimy , bo to są elementy bezpośrednio wpływające na bezpieczeństwo jazdy, a klima to taki "dodatek", którego nie było i też się żyło.
Kiedyś nie było też papieru toaletowego i też się żyło... Miało się tylko ręce w gó*nie...

Offtop jak dla mnie...

PS: Drzewiej w Izolbecie podobno były szyby na korbkę, bo tak było taniej... Można? Można...
Powiem więcej, kiedyś nie było Internetu, i też się żyło.


Być może to jest kwestia przyzwyczajenia, nie wiem, po prostu miałem styczność z autami "sprzed epoki" i człowiek nie grymasi na wszelakie "drobne" ( w mojej opinii) rozbieżności. Są dla mnie rzeczy ważne i ważniejsze. Zauważmy, bądź też nie, że wspominałem o robocie na kraju, trasy 2-3 dniowe maks? Więc porównanie strzała z jedną nocką, do koczowania po 3-4 tygodnie w samochodzie ( coś zaś z kolei dla mnie jest patologią) nie ma chyba najmniejszego sensu.

Zatrudniając się jako kierowca, na pewno jako priorytet nie stawiałbym sobie tego, czy auto ma klime, czy też nie. Są dużo ważniejsze składowe, jak wypłacalność pracodawcy, kwestie prawne, czy też stan techniczny samochodu, którym miałbym pracować. Oczywiście dla kogoś ważniejsze mogą być świecidełka niż kasa na czas, ale to jego sprawa. ( bez wrzucania wszystkich do jednego wora, nie uważam, że nowe wypasione auto = partyzantka, a stary sprzęt = cudeńko, nie tędy droga, a może wręcz na odwrót).

Autor:  sebotrucker [ 27 cze 2013, 2:05 ]
Tytuł:  Re: Upały

Mieć klimę a mieć klimę sprawną to jest właśnie to.
W tych czasach praktycznie każda ciężarówka po 2000 roku jest wyposażona w klimę tylko po około 5 ciu latach trzeba do niej zajrzeć. Zazwyczaj nikt tego nie robi i klima z czasem zaczyna działać coraz mniej sprawniej aż całkowicie nie działa, później koszty idą w tysiące więc nie ma sensu tego robić.
Wiem bo za wszelką cenę chciałem naprawić archaiczną klimatyzacja w f90 praktycznie wszystko oprócz przewodów i parownika wywaliłem bo nie nadawało się do niczego. Chłodnica 550zł filtr osuszacz 200zł zawór rozprężny 100zł regenerowana sprężarka 600zł napełnienie 300zł. Klima działa jedzie się na prawdę dobrze, ale z drugiej strony ile mamy tych upalnych dni? Moje zdanie jest takie jeżeli auto jeździ na krótkich trasach klima nie jest aż tak bardzo potrzebna natomiast na międzynarodówce to podstawa :wink:
A co do postojówki tak jak ktoś już wcześniej napisał żre baterie straszliwie po około 2h pracy sama się wyłącza a w bateriach zostaje 22V. żeby nie żarła tak strasznie bateri było by dobrze bo na +29 dało się spokojnie wyspać przy zasuniętych firankach w pełnym słońcu :wink:

Autor:  DRIVER1965 [ 27 cze 2013, 2:44 ]
Tytuł:  Re: Upały

Cytuj:
Cytuj:
Bardziej sobie cenię porządne opony, czy też hamulce od wspomnianej klimy , bo to są elementy bezpośrednio wpływające na bezpieczeństwo jazdy, a klima to taki "dodatek", którego nie było i też się żyło.
Kiedyś nie było też papieru toaletowego i też się żyło... Miało się tylko ręce w gó*nie...

Offtop jak dla mnie...

PS: Drzewiej w Izolbecie podobno były szyby na korbkę, bo tak było taniej... Można? Można...
Popieram kolegę,opony przede wszystkim.Kiedyś jeździłem Jelczem i Starem bez ogrzewania.Więc jeżeli luż,to wolę opony zamiast ogrzewania i kilmy :)

Autor:  V8R [ 27 cze 2013, 8:58 ]
Tytuł:  Re: Upały

Do dobrego się człowiek szybko przyzwyczaja, co jest zgodne z naturą człowieka że jest wygodny. 8) Tyle temacie. :P

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/