Żarty, żartami
Kontrola z ITD może się trafić raz na "X" lat, ale co z pracodawcą
Zacząłem pracę w firmie gdzie olewają szczegóły, aby tylko kurs został wykonany
Ale np. w Polskim Busie , gdzie "rządzą" anglicy , to za przekroczenie prędkości (na podstawie wydruku tacho) na trasie potrafią zabrać Kierowcy premie.
(parę stówek do stracenia)
ITD Cię nie ukarze, ale zrobi to Pracodawca w inny sposób
Większość Firm olewa szczegóły, aby tylko zlecenie było wykonane bez kolizji itp.
Za przestrzeganie przepisów drogowych odpowiada Kierowca i tu jest "rosyjska ruletka"
I albo się UDA, albo skrzydeka z grilla
W wieloletniej karierze na drogach "całego świata" tylko RAZ dostałem ( i zapłaciłem ) mandat za SPEEEDING (z innych się wybroniłem przed lokalnym Sądem) i stwierdziłem, że nie mam zamiaru więcej marnować pieniędzy na ......
A co do pracodawcy - Przepisy przepisami , a sprawiedliwość musi być po ..........
Np.
Wczorej o 4:00 rano wróciłem z trasy i miałem zaplanowane WOLNE do jutra (tygodniowy odpoczynek), ale z uwagi na to, że jakiś Kierowca "wysypał się" , to Kierownik zatelefonił do mnie o 8:00 rano z pytaniem >>> Czy nie pojechałbym po południu w następną trasę , a wolne zrobi się jutro !!!
Zgodnie z przepisami wszystko byłoby OK. ale jeżeli Ja nie byłem nastawiony na pracę i nie poszedłem spać zaraz po wkroczeniu do chałupy , to co, bez żadnego spania mam jechać dalej
Odmówiłem.
Niech znajdą innego głupiego
Takie oto są niuanse z pracodawcami.
Starzy Kierowcy o tym wiedzą, ale świeżaki ?
Niezbyt.
Uważajcie na siebie, bo jak coś się stanie, to można liczyć tylko na LINK 4 i ZUS .
A że na te instytucje liczyć nie można, to ......
Inny przykład >>>
Przedwczoraj około 23:00 komuś się spieszyło na S-7 przed Radomiem ......
Rezultat
Rozbitych kilka samochodów.
Droga była kompletnie zablokowana przez kilka godzin.
I po co się "spieszyć"
Grabarz poczeka