Witam, chodzi mi o VOLVO z 2008 roku które ma 500 KM i ma normę EURO4, ale jest bez AdBlue, ma tylko zawór EGR i inną turbinę.
Szukam kogoś kto miał już do czynienie z tym silnikiem, jak on się sprawuje w eksploatacji, chodzi mi o awaryjność, spalanie itp. Czy warto kupić auto z takim silnikiem?

Z tego co wiem to ten silnik jest bezawaryjny ( tylko z adblue miał awarie ) ale za to jest bardzo wyczulony na jakość paliwa , spalanie zależy od kierowcy i ładunku od 35 do 39 litrów . Ja bym się zastanawiał nad wersjami od 460 do 500 bo 440 były bardzo awaryjne lub kup Scanie R480 lub R500 V8 mniejsze spalanie , kabiny obszerniejsze , awaryjność to zależy jak się dba o sprzęt , zawieszenie lepsze ma Volvo

Tak się zapytam miałeś dłuższą styczność z wymienionymi przez Ciebie modelami Volvo?. Tak się składa, że pracujemy w firmie gdzie 98% to Volvo i przewijały się tak już różne jednostki. Swojego czasu trzon taboru stanowiły auta właśnie z silnikami trzynastolitrowymi o mocach 440 i normach E4 i E5 były jeszcze E3. Złego słowa powiedzieć o tych motorach nie można a przez 4 lata jeździliśmy dwoma pojazdami o takiej mocy. Jeden z przebiegiem 750 tys został sprzedany. Poza wymianą eksploatacyjną oraz spadkiem kompresji, który trapił te silniki nic się z nimi nie działo więc proszę nie pisz bzdur, że to awaryjne jednostki. Spalanie FH 500 na poziomie 35-39 litrów? to już chyba istne katowanie tego auta. Potrafią nie wyjść nawet z trójki z przodu.

na którym serwerze jedziesz tą skakanka ?
39 litrów to jest kosmiczne spalanie
Man f2000 26.403 3 osiowy z 3 osiowa przyczepą i rzeczywistą masą całkowita często powyżej 50 ton i bez ogranicznika prędkości nie osiągał 39 litrów...

mateo6655 nikt się nie napina ja tylko stwierdzam fakty po kilkuletnim obcowaniu z modelami FH. Silniki D13 wszelkiej maści o mocy 440ps są akurat bardzo chwalone pomimo kilku wad. Ja ze swojej strony jak najbardziej polecam całą gamę silników D13.

jeździliśmy

pracujemy