wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://fox.wagaciezka.com/ |
|
Jelcz z silnikiem przed kabiną. http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=42791 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | kubamich1 [ 16 lip 2014, 15:28 ] |
Tytuł: | Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Dzisiaj koło Tomaszowa Mazowieckiego widziałem Jelcza wojskowego z silnikiem przed kabiną Może ktoś ma jakieś zdjęcie bo nie udało mi się go sfocić. Musiałem skręcić a Jelcz ten pojechał w stronę Katowic lub Wrocławia. Z wyglądu z daleka podobny był do MB Zetrosa. |
Autor: | Długi [ 16 lip 2014, 18:45 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Albo to: JELCZ typ P882.53 Albo: Jelcz 442 "Bartek" Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Chociaż i tak nie ma "dzioba". |
Autor: | Grzesiek_KBR [ 16 lip 2014, 21:00 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Taki Jelcz nigdy nie powstał, plany skończyły się na szkicach w fabryce. |
Autor: | eRKaZet [ 16 lip 2014, 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Powstał. https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/ ... 3fcd362e08 (C) https://www.facebook.com/groups/4876571 ... 2/?fref=nf |
Autor: | ..::poster::.. [ 17 lip 2014, 19:17 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Panowie prosze bardzo jest i jelcz z dziobem Oraz wielkie otwarcie nowej lini produkcji http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... a-material I chyba najbardziej mnie ten tekst ucieszył ''Firma zamierza jednak nadal się rozwijać i nie poprzestać na produkcji pojazdów wojskowych.'' |
Autor: | MATEX PL [ 18 lip 2014, 8:55 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... l?cookie=1 Tutaj macie więcej zdjęć nowych jelczy nawet zdjęcia wnętrza. Ciekawe czy kiedyś jeszcze powrócą wersje cywilne . |
Autor: | użytkownik usunięty [ 18 lip 2014, 11:02 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Cytuj: (...)Ciekawe czy kiedyś jeszcze powrócą wersje cywilne(...)
Rynek jest na tyle nasycony w każdym segmencie, że ciężko będzie znaleźć jakąś niszę by wejść z powodzeniem w temat. Producenci są tak elastyczni, że nie stanowi problemów wyprodukowanie pojazdu pod indywidualne zamówienie.Koszty projektu, testów są ogromne i pytanie: kto będzie w stanie wyłożyć ileś-tam milionów zł na badania? Wątpię czy ktoś taki się znajdzie, by czekać parę ładnych lat na wątpliwe zyski z inwestycji. Bo jak przekonać potencjalnych nabywców do zakupu sprzętu o nieznanej jakości. A jaka będzie cena tego sprzętu? Nie sądzę, by powalała na nogi. Chyba, że będzie to "ciosane z kołka". Obawiam się, że Jelcz pozostanie tylko w segmencie militarnym, wszak jego pozycja zdaje się być w nim dość solidnie ugruntowana. |
Autor: | Prto [ 18 lip 2014, 11:41 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
ew będą produkować na czyjejś licencji, tak jak to było ze starem |
Autor: | MATEX PL [ 18 lip 2014, 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Fajnie by było jakby wypuścili np solówki z systemem BDF , być może mieliby odbiorców np. w rolnictwie oczywiście jeśli cena byłaby niższa niż u konkurencji bo kto o zdrowych zmysłach kupiłby w tej samej cenie nowego jelcza zamiast np. mana tgx-a. Narazie nie ma co gdybać tylko patrzeć na rozwój sytuacji w Jelczu . |
Autor: | olwin [ 19 lip 2014, 14:43 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Zastanawia mnie co ci zrobili zlego rolnicy, ze chcesz ich pokarac jelczem |
Autor: | MATEX PL [ 20 lip 2014, 9:41 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Cytuj: Zastanawia mnie co ci zrobili zlego rolnicy, ze chcesz ich pokarac jelczem
Nic złego nie zrobili sam śmigam Jelczem i nie narzekam Wiadomo jak ciągasz nim przyczepe i zestaw jest na maxa załadowany a nawet lepiej to nie ma czym jechać na górkach ale jak sie ciągnie np.max 24t albo jedzie się solówką to sie jedzie jak każdym innym autem . Moim zdaniem jeśli zrobiliby cywilne jelcze całe na poduszkach z systemem zabudów BDF i mocniejszymi silnikami do tego jakieś wyposażenie typu klimatyzacja i wszystko inne co dziś jest standardem być może znaleźliby odbiorców na takie samochody . Albo na przykład jakby ciągniki siodłowe takie jak na tym filmie : https://www.youtube.com/watch?v=rEnaT6Ljn5Q ulepszyli i zmienili wygląd żeby wyglądał nowocześniej być może znaleźliby klientów którzy wykorzystaliby je w transporcie krajowym . Narazie i tak nic cywilnego nie ma także możemy sobie gdybać . Ps. Olwin myśląc o BDF-ach miałem na myśli Grójec |
Autor: | lionix [ 20 lip 2014, 18:18 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Kurde dobre, wolalbym takim Jelczem jezdzic niz ta moja premiumka, nie dosc ze kabina sypialna i wysoka to jeszcze jakie bajery |
Autor: | Grzesiek_KBR [ 20 lip 2014, 20:56 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Kurde jednak jestem do tyłu z nowościami z podwórka, miło że firma odżywa |
Autor: | tomiwfs [ 20 lip 2014, 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Od 3 lat dzwonię do "Jelcza - Komponenty" ( paskudnie brzmi ) i pytam o cywilne Jelcze , od roku mam info iż coś się dzieje w temacie , ale to wszystko w powijakach jeszcze , do cywilnej produkcji jeszcze cho cho gdyż praktycznie nie istnieje dział projektowania cywilnego , a nie ma to polegać tylko na zmianie kabiny na cywilną . "Jelcza - Komponenty" sam to nie może nic zrobić gdyż i tak wszytkie decyzje idą przez właściciela czyli Hutę Stalowa Wola a ta z kolei należy już praktycznie do chinoli . Sam chętnie bym kupił już nowe Jelcze ale niestety ... Narazie moje P642K i C417 muszą dać radę . |
Autor: | Gośc [ 22 lip 2014, 23:29 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
HSW nie należy do chinoli,jest polską firmą. Część zajmująca się cywilną produkcją została sprzedana. |
Autor: | Cyryl [ 23 lip 2014, 9:25 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Cytuj: Cytuj: Zastanawia mnie co ci zrobili zlego rolnicy, ze chcesz ich pokarac jelczem
Nic złego nie zrobili sam śmigam Jelczem i nie narzekam......Albo na przykład jakby ciągniki siodłowe takie jak na tym filmie : https://www.youtube.com/watch?v=rEnaT6Ljn5Q ulepszyli i zmienili wygląd żeby wyglądał nowocześniej być może znaleźliby klientów którzy wykorzystaliby je w transporcie krajowym... ja tak i większością modeli tym z filmiku również, numer seryjny 0002. największym mankamentem Jelcza była jakość wykonania. po roku kabina stawała się ruda na dachu, kabina nie miała żadnej izolacji cieplnej z prawdziwego zdarzenia i nagrzewała się tak jak powietrze na zewnątrz i chłodziła się jak powietrze na zewnątrz. czyli po 2 minutach od wyłączenia silnika i ogrzewania miałeś w kabinie temperaturę otoczenia. poprzednia kabina Jelcza powodowała takie przedmuchy, że kierowca jeździł w zimie z kołdrą na kolanach. w nowym Jelczu po nocy ciśnienie powietrza w układzie pneumatycznym wynosiła zero. po pół roku złączki konektorowe robiły się zielone. w tym nowoczesnym ciągniku z silnikiem amerykańskim, miarka oleju i wlew był pod kabiną (jak w każdym Jelczu) i żeby sprawdzić trzeba było podnieść kabinę. i tu małe zaskoczenie, bo wężyk do siłownika podnoszenia kabiny był umieszczony przy prawym przednim kole, które podczas skrętu w lewo tarło o ten wężyk i już po pół roku nie było możliwości podniesienia kabiny. samochód ciężarowy Jelcz miał burty albo stalowe o wadze ponad 100kg każda, albo nowoczesne aluminiowe, które po dojechaniu z Wrocławia do Olszyny po starej autostradzie wymagały ponownego nitowania, więc kierowca musiał wozić z sobą nitownicę i 3 kg nitów. oryginalny silnik Jelcza zużywał 1 litr oleju silnikowego na 100 litrów paliwa, to była norma dla nowych samochodów, więc jadąc Jelczem o przebiegu ponad 100 tyś km z Wrocławia do Warszawy bez dwóch baniek 5 litrowych z olejem nie było się po co wybierać. oryginalny silnik Jelcza po 150 tyś km miał taki spadek ciśnienia sprężania, że biorąc ładunek z Polifarbu (minię ołowiową - farbę antykorozyjną, którą ładowano zawsze do pełnej ładowności) z przyczepą do Wałbrzycha nie podjechałeś. trzeba jeszcze dodać traktowanie klienta przez dział obsługi rodem z Alternatywy 4 i masz już odpowiedź dlaczego likwidacja takich fabryk jak Jelcz czy STAR było błogosławieństwem dla polskich kierowców. a teraz Ty chcesz takim przekleństwem raczyć naszych rolników, za co? jak kiedyś powiedział jeden mądry człowiek o polskiej motoryzacji: nie mamy szans konkurować z konstrukcjami zachodnimi i ich produkcją, ale mamy szansę przejąć produkcję ręczną. we Wrocławiu na ul. Strzegomskiej robi się bankowozy i pojazdy opancerzone. wszystkie Toyoty jeżdżące w Iraku i Afganistanie pochodzą od nas. możemy robić kampery, ambulanse, przeróbki dla wojska, różne pojazdy specjalne, ale niech nasi cudotwórcy z Jelcza nie biorą się za produkcję seryjną pojazdów użytkowych, bo skróci to życie polskiego kierowcy przeciętnie pewnie o jakieś 5 lat. |
Autor: | tomiwfs [ 23 lip 2014, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Kolego Cyryl , jak to mówią - szyjesz grubymi nićmi ... Poniekąd masz rację ale nadmiernie uwypukliłeś wszelkie możliwe wady Jelcza z całego okresu produkcji . Kabiny gniją ale nie tak szybko jak to sugerujesz gdyż do dnia dzisiejszego zgodnie z tym co napisałeś nie powinniśmy już żadnej oglądać na żywo a jednak są , nie są to kabiny Scanii czy innych zagramanicznych marek ale same nie spadały z ram. Mam C417z 1989r i w zeszłą zimę malowałem PIERWSZY RAZ od nowości , było parę dziurek ale bez przesady ... Mam także P642 KCL z 1998r. i tak samo jest parę zaprawek - czytaj pędzlem zamalowane miejsca oczyszczone papierem ściernym (Jutro w C417 zmieniamy skrzynie z 6 - biegowej na 6 biegową z połówkami to porobię zdjęcia i będzie widać w jakim są stanie .) Wlew oleju nie był w "każdym Jelczu " pod kabiną . , Oba moje mają bagnety pod maską przednią , jak i wlewy oleju . Oczywiście w pokrywie zaworów także jest wlew . Burty nie są w cale takie ciężkie a są dość solidne . W Moim P 642 mam pakę 6,2m + HDS za kabiną - 2 burty na stronę i bez problemu trzymają nawet 22t piasku . Kolejna sprawa to silniki - zużycie oleju z księżyca ! , żywotność silnika to samo . Chyba że opisujesz silniki najstarsze SW680 bez turbo takie z modeli 300z zaokrąglonymi pokrywami , stare kabiny z okrągłymi lampami z lat 70 i początku 80. - tych nie znam. Moje silniki mają po 280 KM - oba mają dołożone intercoolery i chodzą jak zegarki , śmigają na oleju Orlen 15W40 do starszej generacji silników wysilonych i jest ok . P642 KCL ma przejechane niecałe 400.000 km bez remontu , mam zapasowy silnik turbo - 560.000km , Dzisiejszy nabytek - Silnik Euro 2 !!! Mielec MD 111E - 320KM z turbo z boku , 555.000 KM z autobusu EWA . Docelowo będzie w P642 lub w W842 jak w końcu znajdę . Traktowanie klienta w 100 % zgoda ale taki tył prl - wszędzie , a jak było w urzędach ? wszędzie człowiek był " intruzem". Nie ma co straszyć ludzi w tych czasach że wrócą Jelcze takie jak stara seria 300 z początku produkcji !!! W latach 90-tych raptem lizneli wolności i Zasada położył Jelcza tak jak wiele innych firm . Cały zachód miał kilkadziesiąt lat wolności a my kilka i co tu się dziwić że w kilka lat nie zrobili polskiego Mercedesa czy choćby DAFA. Teraz mogą zrobić kompletnie inne maszyny ,lepsze jakościowo , pod bardziej wymagającego klienta itp. |
Autor: | Cyryl [ 23 lip 2014, 21:23 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Cytuj: ...Mam C417z 1989r...
a ja takim Jelczem z przyczepą byłem w Austrii w 1991 roku i na granicy mnie pytali czy jadę na zlot starych aut.gdy na urzędzie celnym w Panalpinie w Wiedniu we dwójkę z kolegą wieszaliśmy się na termokurczliwej plandece aby naciągnąć ją na oczka, zbiegli się wszyscy kierowcy oczekujący na odprawę celną. Jelczem jeździłem za PRL, w wolnej Polsce Jelczem z przyczepą parę razy byłem we Włoszech, w 2000 roku byłem we Włoszech autobusem (jako kierowca) Jelcz PR 110. kilka razy byłem w Jelczu jako klient i to nie za PRL tylko później, a tam nic się nie zmieniło. z moich doświadczeń - nigdy więcej Jelcza. |
Autor: | Grzesiek_KBR [ 23 lip 2014, 21:30 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
Cytuj: Cytuj: ...Mam C417z 1989r...
a ja takim Jelczem z przyczepą byłem w Austrii w 1991 roku i na granicy mnie pytali czy jadę na zlot starych aut.
Krzyśku rozumiem twoje żale, ale jeśli chcą wystartować od nowa to dlaczego skreślać ich już przed startem? |
Autor: | tomiwfs [ 23 lip 2014, 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Jelcz z silnikiem przed kabiną. |
No nic nie poradzę że Jelcze są takiej a nie innej urody Jestem świadom wszystkich licznych ( lub niezliczonych ) wad "dzonego " ale widze także dużo plusów . Cena , wytrzymałość , paliwożerny nie jest , tanie części itp. Uważam że na transport daleki nigdy się nie nadawał ale na krajowy lub taki bliski jak mój , nie wyobrażam sobie innych aut , tym bardziej że c417 jest toporny ale p642 ? Webasto , napędy , blokady , pneumatyka fotela , ABS , ASR itp. - prosty wytrzymał i uniwersalny , mają do podobnej roboty Skanie i Merole chłopaki niedaleko to jak tak sobie pogadaliśmy to wyszło ile ich serwis kosztuje a ile mój ... nie byli zadowoleni |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |