Offline
Użytkownik
Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6018
Samochód: Volvo FH
Ja już to przerabiałem. U mnie zawsze były to opony. tzn krzywe były.
Nie wyczaisz czy to przód czy tył, telepani przenosi się tak, że nie jesteś w stanie.
Proste napędy to Kormornany, kierowane Dunlopy Sp344 proste były jakieś 10tkm, potem cóś sie zrobiło że nie są już tak idealne. Choć bicie jest tak minimalne że zastanawiam się, czy to tylko wrażenie, czy naprawdę coś jest na rzeczy.
Jeśli masz na kierowanej Savy - jest przyczyna. Wywal to g****, będziesz jechał bezpiecznie i w końcu nie jak wozem drabiniastym.
Aaa, kiedyś po zmianie wymieniłem zjeżdżone stare Michały, na Savy kierowane. Auto zaczęło się dziwnie zachowywać, jakieś wibracje drgania takie tematy. Serwis a to że w zawieszeniu masz coś źle, a to że nie wyważone dobrze, a jak juz to proszkiem a nie cięzarkami, a kiedy na geometrii byłeś...
Po paru wizytach założyłem stare Michały - jak ręką odjął...
Przerzuciłem 6 Sav, żeby znaleźć te najmniej krzywe. teraz to i tak je szlag trafił. Jedna leży na szrocie, drugą rozciął kamień po 120 000km chyba.
Teraz kupuję Dunlopy Sp344 (za radą kolegi Penumaster), albo Firestony nie pamiętam symbolu. Na obu jeździ się przyjemnie, nic ciekawego się nie dzieje.
_________________
Naczelny Prywaciarz WC
.
Kania to ch uuu j!!!