wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Hughes Transport, Lurgan
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=4321
Strona 1 z 2

Autor:  garfield_trelo [ 26 sie 2006, 21:02 ]
Tytuł:  Hughes Transport, Lurgan

Mój tata jeździ teraz w tej firmie. Znajduje się ona w Północnej Irlandii, a kierowcy jeżdżą na Anglie. Firma posiada ok. 30 samochodów Scanie i Volva i magazyn przeładunkowy. Generalnie jest tam totalny zapieprz, trzeba kombinować z tarczkami,ale jest za to porządna kasa. Jeździ się ze spożywką a konkretnie z mięsem. Czasem zdarza się pojechać z olejem albo piwem :twisted: Szef ma płacone od palety więc niekiedy opłaca mu sie wysyłac samochód po jedną- dwie palety np.100KM Pracę dezorganizują niestety cholerne promy, bo po załadunku szef mówi: Wiktor musisz być na 05.00 w Strenraerze na promie. To nie jest fajne, ale jak już wspominałem są za to pieniązki. Dodam kilka fotek i Pozdrawiam was serdecznie, do zobaczenia na trasie.

Autor:  wojtekkoniu [ 26 sie 2006, 22:06 ]
Tytuł: 

To jakie pieniążki są w tej firmie?

Autor:  garfield_trelo [ 27 sie 2006, 10:28 ]
Tytuł: 

Dzięki pitra. Wszystkie Volva w tej firmie to automaty ze skrzynią I-shift, która świetnie się spisuje. Scanie to typowe wersje 4 z 12 litrowym motorem. Co do kasy to trzeba się z szefem umówić na stawki, bo inaczej płaci Polakowi, a inaczej Angolowi, to nie fair... Podam stronke internetową to mozna do nich napisać e-mail http://www.hughestransport.com
Pozdro

Autor:  Bury [ 27 sie 2006, 11:05 ]
Tytuł: 

Cytuj:
bo inaczej płaci Polakowi, a inaczej Angolowi, to nie fair...
oczywiście,że nie fair
tak sobie pozwoli Polacy i tak mają,a dlaczego się nie upominają o swoje??

Autor:  garfield_trelo [ 27 sie 2006, 12:04 ]
Tytuł: 

Jeśli jeździsz za kurs to masz zapłacone jak każdy, ale jak jeździsz na dniuwke to masz płacone 80 funtów, a irol czy angol 100. Jak idziesz do szefa i mówisz mu że jestesmy w unii i że chcesz zarabiać jak inni to on twierdzi że każdy ma płacone tyle samo. To dyskryminacja, ale chyba wszędzie tak jest.

Autor:  Trc [ 02 wrz 2006, 12:50 ]
Tytuł: 

garfield_trelo w jakim systemie pracuje się u Hughesa ? (mam tu na myśli dłuość pobytu w pracy w stosunku do długości "wolnego" w domu). Kolejna sprawa jaka mnie interesuje to jak jest z dojazdem do frmy z Polski ? Czy jest to organizowane przez pracodawce czy na własną rękę przez pracownika ? Jeżeli to nie tajemnica wspomnij nam jakie firma ma wymagania co do rekrutowanych pracowników, i jak jest z systemem zatrudnienia (rodzaj umowy). Z góry dzięki za informacje :wink:

Autor:  Bury [ 02 wrz 2006, 14:26 ]
Tytuł: 

Cytuj:
To dyskryminacja, ale chyba wszędzie tak jest.
Nie wszędzie :wink:

Autor:  garfield_trelo [ 03 wrz 2006, 21:48 ]
Tytuł: 

Czcigodny Moderatorze, system jest prosty: pół roku pracy, trzy tygosnie urlopu płatnego. Jak mieszkasz na miejscu to masz więcej pojesynczych dni. Dojazd na wyspy organizujesz sobie sam, nie tak jak np w Vos Logistc. W Anglii raczej nie podpisujesz umowy, ale pracodawca cię rejestruje w tzw. homeoffice, no a wymagania nie sąwygórowane, bo nawet nie musisz mieć doświadczenia, ale musisz znać Angielski. Pozdrawiam!

Autor:  Edler [ 03 wrz 2006, 22:06 ]
Tytuł: 

Kuszące.Moze za 7 lat beda mieli wiecej aut i znajdzie sie jakies dla mnie xD

Autor:  Bury [ 03 wrz 2006, 22:18 ]
Tytuł: 

garfield_trelo
stawki które podałeś są netto czy brutto??
a jak wyglądają pieniadze za tzw kurs??
ile można wyciągnąć i jak wygląda sprawa z dniami wolnymi jak mieszkasz na miejscu??

Autor:  garfield_trelo [ 04 wrz 2006, 14:50 ]
Tytuł: 

Bury
Stawki sa jak najbardziej netto. Za jeden kurs zarabiasz od 200 do 300 funtów, jak szef da ci zarobić to mozesz wyciągnąć nawet 800 za tydzień. Dni wolnych jest mało, a ja mieszkam w Polsce.
Elder
Oni mają już teraz auta i miejsca pracy bo to jest ciężka robota i mają dużą rotację kierowców. Jeśli chcesz zarobić dużo w krótkim czasie to jest to robota dla ciebie

Autor:  Bury [ 04 wrz 2006, 20:31 ]
Tytuł: 

najgorsze jest to,że trzeba kombinować z tacho
tutaj w razie W odpukac kosekwencje mogłyby być bolesne

Autor:  garfield_trelo [ 04 wrz 2006, 22:01 ]
Tytuł: 

no niestety, ale przyznaj, że jest za to kasa.

Autor:  Bury [ 04 wrz 2006, 23:25 ]
Tytuł: 

Cytuj:
no niestety, ale przyznaj, że jest za to kasa.
Jest to jest,ja nie twierdze,że nie
Taką kase można w UK też zarobić pracując osiem godzin dziennie,ale trzeba być dobrym specjalistą w jakiejś dziedzinie.
Ale kasa to nie wszystko,bo w razie czego uwież odechciewa się tej całej kasy i chce się cofnąc czas.
A z tego co wiem to tutaj się nie pierdzielą w tańcu.
Nawet jadąc osobówką,powodujesz wypadek rozmawiając przez tel,w którym ktomuś się coś stanie to idziesz od razu za kraty.

Autor:  Pazdz [ 05 wrz 2006, 17:34 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nolan jest spoko i dużo płaci i ma fajne actrosiki. POzdro dla ciebie

Że się wtrącę - śmiech na sali. Rozmawialiśmy z takim kierowcą od Nolana. I pytamy się go jak z wynagrodzeniem. Odp. "Ty takich pieniędzy w zyciu nie widziałeś!". Koleś został wyśmiany. Skonczyły się dobre czasy i dobra kasa u Nolana. Kazdy liczy wypłate w obcej walucie, a niech sobie policzy również wydatki w obcej walucie.

Autor:  łukasz [ 06 wrz 2006, 9:18 ]
Tytuł: 

I o tarczkach też u Nolana możesz zapomnieć...Na dodatek angole dostają więcej od polskich kierowców-to się nazywa równouprawnienie...? :!: :evil: :/ Też rozmawiałem z jednym polakiem co tam pracował

Autor:  Trc [ 06 wrz 2006, 16:29 ]
Tytuł: 

Cytuj:
bo inaczej płaci Polakowi, a inaczej Angolowi, to nie fair...
Cytuj:
Na dodatek angole dostają więcej od polskich kierowców-to się nazywa równouprawnienie...?
Niestety na to nic nie poradzimy - tak to już jest, że zachodnie (nie tylko) firmy zatrudniają obcokrajowców (czyt. tańszą siłę roboczą :/ ) tylko po to, żeby zredukować swoje koszty utrzymania przedsiębiorstwa. Dlatego niestety logiczne jest, że np. wyżej wymieniony Nolan Transport mniej płaci zatrudnionym obcokrajowcom :/ Smutne ale prawdziwe ...

Co prawda np. źródła w Urzędach Pracy i pośrednicy mówią, że powodem zatrudniania obcokrajowców jest - brak fachowców i chętnych do różnych zawodów - "w praniu" później jednak wychodzi jak wychodzi :roll:

Wcalę nie uogólniam, bo być może są takie firmy ( :?: ), które faktycznie traktują równomiernie pracowników różnych narodowości (czyt. płacą im tyle samo), bynajmniej na dzień dzisiejszy ja takich nie znam :|

Autor:  lukaszml [ 06 wrz 2006, 16:32 ]
Tytuł: 

Myśle że sytuacja się zmienia gdy ma się obywatelstwo danego kraju... ;)

Trc: też tak uważam, ale to już wtedy całkiem "inna para kaloszy" :wink:

Autor:  Bury [ 06 wrz 2006, 20:55 ]
Tytuł: 

Tak ich ponauczali Polacy to tak teraz mają,moim zdaniem sami do siebie powinni mieć pretensje.
Mój stary pracował pare lat w malutkiej niemieckiej firmie,zarabiał tyle samo co szwaby,do tego miał zakwaterowanie,w domu u szefów,wyżywienie i wszystko co potrzeba.
Tylko się cenił,jak mu coś nie pasowało to krótka piłka była:
-Będzie tak jak ja chce,ale pier***e i wracam do domu,a wy z byle gównem będziecie jechać na serwis.

Autor:  Pazdz [ 06 wrz 2006, 21:08 ]
Tytuł: 

Powiem tak, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Np. bedąc pracownikiem małej firmy na zachodznie, gdzie przykładowo byłbym jedynym Polakiem, to siedziałbym cicho i się nie chwalił. Ale z nami, Polakami jest tak, że czym nas więcej w jednej firmie, tym gorzej.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/