wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Star 200 a normy spalania
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=45134
Strona 1 z 1

Autor:  Szachmat [ 08 lis 2015, 15:01 ]
Tytuł:  Star 200 a normy spalania

Witam prowadzę firmę budowlaną i w tym roku chciałem zrobić jakieś inwestycje ale jak najniższym kosztem :) zastanawiam się nad kupnem Star-200 do przewozu rusztowania ale wyczytałem gdzieś że są jakieś normy euro6 i podobno star ich nie spełnia to jak to z tym jest samochód jest potrzebny tak naprawdę kilka razy w roku i nie będę kupował nic droższego bo się to po prostu nie opłaca, więc czy będę go mógł zarejestrować i ile wynosi ewentualny mandat za przekroczenie norm.
bardzo dziękuje za wszelkie odpowiedzi.

Autor:  Luka [ 08 lis 2015, 15:09 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Parę razy w roku to zleć komuś. Jeszcze Ci to załaduje i rozładuje HDSem i po problemie. Nawet jak samochód będzie stał to i tak będzie generował koszty, m.in podatek, ubezpieczenie. Nie mówiąc już o tym, że stojący przez parę miesięcy samochód, zwłaszcza Star raczej na pewno będzie miał problemy z działaniem - zaczynając od problemów z odpaleniem, kończąc na różnych rzeczach, które się zastoją.

Gra nie warta świeczki.

Autor:  Szachmat [ 08 lis 2015, 15:28 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

brałem to pod uwagę niestety polegając na hds-ie nie miał bym za tego absolutnie żadnego zysku trzeba liczyć na to że jednak kupie perełkę i nie będzie się psuć, ale jak to jest z tymi normami wie ktoś coś na ten temat ?

Autor:  twilk7 [ 08 lis 2015, 16:08 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Normy do rejestracji dotyczą samochodów rejestrowanych po raz pierwszy.

Autor:  MATEX PL [ 08 lis 2015, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Mam stara 1142 i miałem wczesniej 200 ale norma euro jest Ci potrzebna tylko do viatola a star ma od euro zero max do euro2 wedlug rocznika (jak sie myle niech ktos poprawi) a w tych normach placi sie tyle samo . Ja akurat swoją jedenastke chce sprzedać ale to sama rama do zabudowy.

Autor:  Szachmat [ 08 lis 2015, 16:18 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

i oto mi chodziło dzięki wielkie

Autor:  Luka [ 08 lis 2015, 17:50 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Stary, to co za jakie stawki Ty robisz, że na wynajęcie HDSa Cię nie stać? Każdy budowlaniec woli parę złotych dołożyć niż pół dnia tracić na ręczne ładowanie.

Z liczeniem, że trafisz na Stara perełkę to tak jak wierzenia w 180 tys. przebiegu samochodów z Niemiec. Zresztą - sam policz ile Cię będzie to kosztowało, ubezpieczenie, podatek, zaświadczenie na transport na potrzeby własne, uprawnienia dla kierowcy (również i wyższa pensja) no i same koszty utrzymania.

A! Ostatnio takiego znajomego budowlańca skrobnęła Inspekcja, bo też wozi sobie materiał wynalazkiem z epoki Stara - 10 tys. zł kary na niego nałożyli. :wink:

Autor:  Szachmat [ 08 lis 2015, 18:07 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

ja płace pracownikom z metra więc ładowanie rusztowania jest gratis a przewiezienie 1500m rusztowania 15 km do miasta kosztowało by mnie 2000zł

Autor:  endriu007 [ 08 lis 2015, 18:18 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Witam jak prowadzisz firmę budowlaną i chcesz auto do wożenia rusztowania itp. rzeczy to doradził bym Ci auto dostawcze + przyczepa. Kupujesz jakiegoś busa typu sprinter, daily najlepiej w podwójnej kabinie(doka) + przyczepa. Z plusów:
-busem może jechać nawet siedem osób, co w przypadku firmy budowlanej na pewno się przyda
-spalanie auto dostawcze zawszę będzie paliło mniej niż ciężarówka
-możliwość jazdy samym autem brak viatola, brak wymogów posiadania kierowcy z KW mowa o aucie do 3.5t
-jadąc nawet z przyczepą nie rzucasz się w oczy tak jak jadąc starem, przyda się to zwłaszcza w mieście.
-znacznie tańsze koszty eksploatacji oleje, części, opony
Minusy:
-kupując auto do 3.5t niejednokrotnie je przeładujesz

Podsumowując na twoim miejscu kupił bym busa w podwójnej kabinie i bliźniaczymi kołami + przyczepę, rozwiązanie takie sprawdza się u mojego kolegi w identycznych zadaniach. Jeszcze jedna ważna rzecz, pamiętaj pojazd, zestaw pojazdów powyżej 3.5t wiąże się koniecznością posiadania zaświadczenia na przewóz na potrzeby własne.

Autor:  Szachmat [ 08 lis 2015, 18:30 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

jednego sprintera mam ale jest to za mały samochód na takie ładunki ludzie po za tym wy wiecie ile to jest objętościowo 1500m rusztowania jak nie to wam powiem na stara się mieści 300m więc o czym my mówimy :)

Autor:  endriu007 [ 08 lis 2015, 18:38 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Chyba, że tak ogólnie nie miałem pojęcia jak to wychodzi. W takim razie kup coś pokroju mercedesa atego, stara sobie odpuść :D

Autor:  Luka [ 08 lis 2015, 18:44 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Cytuj:
ja płace pracownikom z metra więc ładowanie rusztowania jest gratis a przewiezienie 1500m rusztowania 15 km do miasta kosztowało by mnie 2000zł
A jak będą ładowali przez pół dnia to by metrów w tym czasie nie zrobili? Przecież Ty też z grubsza bierzesz od metra, więc jak oni nie robią, to Ty nie zarabiasz. Gratis to będzie jak sobie niewolników ściągniesz (to też jakaś inwestycja) i będą Ci ładowali to rusztowanie.

Autor:  MAN [ 08 lis 2015, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Cytuj:
Cytuj:
ja płace pracownikom z metra więc ładowanie rusztowania jest gratis a przewiezienie 1500m rusztowania 15 km do miasta kosztowało by mnie 2000zł
A jak będą ładowali przez pół dnia to by metrów w tym czasie nie zrobili? Przecież Ty też z grubsza bierzesz od metra, więc jak oni nie robią, to Ty nie zarabiasz. Gratis to będzie jak sobie niewolników ściągniesz (to też jakaś inwestycja) i będą Ci ładowali to rusztowanie.
Toś może sobie kupić Stara z HDSem

Autor:  Szachmat [ 08 lis 2015, 18:49 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

nie rób z mnie takiego wyzyskiwacza bo rusztowanie zawsze i układam i ładuje razem z wszystkimi

Autor:  MATEX PL [ 08 lis 2015, 19:08 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

A nie myślałeś o jakimś większym aucie skoro to tak objętościowe? Akurat mój man f2000 woził wczesniej rusztowania i stąd moje pytanie bo koszty opłat podobne co i mniejszego auta (przynajmniej u mnie ) a roznica w dmc i powierzchni ladunkowej duza .

Autor:  Kierownik [ 08 lis 2015, 19:10 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Własny grajdoł musi być i basta!
:D

Niech Ci ktoś na mikołaja kupi sprawny kalkulator.

Autor:  jabson [ 08 lis 2015, 19:11 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Mas dwa wyjścia. Kupić Stara 1142 i go wyremontować albo kupi właśnie jakieś atego mana le czy coś jeszcze innego co ma długą skrzynie ładunkową i niski profil opon co by przy załadunku nie trzeba było dźwigać tego wysoko.

Autor:  Luka [ 08 lis 2015, 22:43 ]
Tytuł:  Re: Star 200 a normy spalania

Cytuj:
Toś może sobie kupić Stara z HDSem
Pewnie, że może, kto bogatemu zabroni? HDS to kolejne koszty: dozór, konserwator, operator, do niedawna opłata do UTD. Dozór to nie przegląd samochodu - choć sprawdza się podstawowe elementy, to naprawa czegokolwiek jest bardzo droga. Serio, bardzo droga, sam ostatnio prawie z butów wyskoczyłem jak usłyszałem cenę czujnika, który mi padł.
Skoro rozgląda się za Starem to i budżet ma okrojony. Za małe pieniądze może kupić jakieś padło, które będzie lało z każdego połączenia, z niesprawnymi zabezpieczeniami, z lejącym rozdzielaczem itd., coś co nie przejdzie żadnego dozoru.
Cytuj:
nie rób z mnie takiego wyzyskiwacza bo rusztowanie zawsze i układam i ładuje razem z wszystkimi
Nie wiem jak to skomentować :shock:

Mi jest wsio co zrobisz ze swoimi pieniędzmi, możesz kupić Apollo 12 i wozić przez orbitę te rusztowania. Tyle, że prędzej czy później zorientujesz się, że najwięcej zarabiasz jak Twoi ludzie pracują wydajnie, a pracują wydajnie skacząc po tych rusztowaniach i robiąc co tam trzeba. A nie kiedy naginają bez sensu ładując te rusztowania, w czym mogłaby ich maszyna wyręczyć.

Życzę Ci jak najlepiej, ale piszę to z własnego doświadczenia i obserwując klientów których obsługujemy. Ci, którzy kombinują po niby-taniości z własnymi Starami, albo przeładowanymi busami, zazwyczaj najmniej płacą pracownikom, roboty wykonują najgorzej i najdłużej. Pracodawca udaje, że płaci, pracownicy udają, że pracują. Patrząc na przykłady najlepszych brygad pracownicy kasę zarabiają bardzo dobrą, mają płacone od godziny, wynajmują koparki, HDSy, ciężarówki, maszyny i co im tam trzeba, a roboty robią jedna za drugą, bo są dobrzy, zorganizowani, szybcy, trzeźwi i skupiają się na tym, co potrafią.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/