Nie ta pora na dorabianie się milionów w transporcie.
Wydaje mi się, że przeczytałeś wspaniale ogłoszenie w jakiejś gazecie czy innym etransporcie.


Daj spokój. Żyj bez stresu.

Za 850 euro miesięcznie nie opłaca się żyć w ciągłym stresie

Przy tak niskim zarobku to nic tylko się modlić, żeby nic poważnego się nie zepsuło, ani żadna opona nie strzeliła bo będziesz w dupie......

0.9 na przerzutach dostaje każdy jeleń z ulicy. Nie dziwi Cię, że akurat Ciebie spotkała taka okazja na biznes?

Nie sądzisz, ze gdyby to było oplacalne, molochy mające po 100 - 200 grotów zarzuciły by tą robotę autami?

Zastanów się, bierzesz na siebie ryzyko, szukasz kierowców, podpisujesz stertę papierów, bierzesz robotę od firmy której nie znasz, wystawiasz weksel pewnie na pól bani, tylko po to żeby zarobić 800euro? I to zakładając, że koszty które pominąłeś nie przekroczą tej kwoty?
Nie zapomnij, że jeśli jednak wykażesz zysk, to tak ze 42% zaniesiesz w zębach do US.

Inaczej, na tym forum są kierowcy którzy poszli na swoje, a za jakiś czas wyszło że lepiej dać sobie spokój.
Czemu sądzisz, że Ty mając dwóch kierowców na etacie bedziesz zarabiał?
Myślisz, że oni nie mieli roboty po 0,9eur /km. Wierz mi, jak by chcieli to by mieli.

Ten temat powinien skończyć sie na poście Długiego.

Narobić się to każdy gupi umie.
Kolega chce nie swoim wozem, nie swoją pracą, nie swoimi kontaktami, tzn tak że on siedzi w domku popija drinka, a robota sama sie robi.

Koszt jaką poniosła firma przy wymianie opony w naczepie typu mega 600E. to było jakies 4 lata temu. Tak jak kolega napisał nie czas i miejsce.

Co z naczepą i jej kosztami, co z opłatami drogowymi? No i ewentualne zlecenie nie trwa wiecznie, tylko prędzej czy później się skończy, więc dojdą koszty spedycji itp., no i czas do pierwszej wypłaty też trzeba "przetrwać"

Jak już mowa o tym euro....Wyskocz na Zachód, złap robotę (której teraz niemało). Po uwzględnieniu wszelkich opłat emerytalnych, socjalnych , podatkowych możesz dostać na łapę czystego piniondza 1500 - 2000 euro. Sam oceń, czy warto kręcić samemu na siebie bat .

Zadam Ci pytanie:
gdzie w tych swoich różowych kalkulacjach masz wliczone opłaty MAUT? Od przyszłego roku cała sieć dróg (autostrady +"bundeski") będzie objęta opłatami drogowymi.

Na Francji chcesz poruszać się tylko "nacjonalkami"? Życzę sukcesu - większość ma zakaz.

Gdzie w Twoich kalkulacjach koszta przejazdu przez Benelux? Myślisz, że będziesz nadkładał kilometrów, żeby ominąć Belgię, Luxemburg? Pokaż mi proszę spedycję, która Ci za to zapłaci.

Przy tych Twoich optymistycznych kalkulacjach jeśli wyjdziesz na zero to będzie dobrze.

(...)I o tym nie wiedzialem. Chociaz jezdzac przez Francje widzialem tiry jezdzace po landowach/nacjonalkach.

A orientujesz sie jakie stawki sa normalne dla Francji?