wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://fox.wagaciezka.com/

Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce
http://fox.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=50314
Strona 1 z 1

Autor:  xarezz [ 02 maja 2021, 20:18 ]
Tytuł:  Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Witam,

Czy zna ktoś powód dlaczego, jest tak mało ofert sprzedaży? na różnych serwisach? udało mi się tylko 1 znaleźć.

Autor:  Settler [ 02 maja 2021, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Ponieważ żodyn porządny drzewiorz nie bedzie jeździł jakimś jelczem do lasu. Liczy się tylko Skandynawia, reszta to wyroby ciężarówkopodobne. A tak serio zobacz ze Daf generalnie słabo się specjalizuje w autach 6x4

Autor:  Luka [ 02 maja 2021, 22:50 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Teraz trochę ruszyli z budowlanymi autami, więc i może coś do lasu będzie. Ale przecież do tej pory też mieli auta 6x4, więc to nie tak, że nie dało się kupić. Serio, jestem przekonany do tego, co napisałeś. Jak na budowę MAN albo Mercedes, tak do lasu Scania albo Volvo. Ma to zapewne niewiele sensu, ale skoro sąsiad takim jeździ, to przecież nie może się mylić.

Autor:  Settler [ 02 maja 2021, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Trzeba jeszcze pamiętać o najważniejszym. Jakie silniki ma Daf a jakie maja Scania czy Volvo. Jaki jest sens wydawać pol bani na auto, zabudowę i mieć ledwie biedne 500+ hp? No a ta branża to kaliber podobny jak szamba i stonogi ;)

Autor:  Luka [ 02 maja 2021, 23:48 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

E, chyba nie aż tak. Jasne, że jakieś góry, czy inne zestawy 60t RMC to tak, ale w naszych warunkach to wydaje mi się, że te ~500-550 KM to wystarczający standard. Wśród ogłoszeń z nowszymi samochodami, Volva to głównie 540.

Autor:  Bauer [ 03 maja 2021, 9:53 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Akurat obserwując chłopaków na KSU jeżdżącymi z drewnem od Kudowy na Wrocław to takie 500KM to bieda. W znaczącej większości 600KM i wzwyż. I kaliber faktycznie porównywalny do szamb i stonóg bo niejednokrotnie taką R620 czy nawet R730 na podjeździe, ja swoją "pincetą" wciągałem nosem przy pełnym tonażu.

Autor:  5eba [ 03 maja 2021, 10:50 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Cytuj:
Akurat obserwując chłopaków na KSU jeżdżącymi z drewnem od Kudowy na Wrocław to takie 500KM to bieda. W znaczącej większości 600KM i wzwyż. I kaliber faktycznie porównywalny do szamb i stonóg bo niejednokrotnie taką R620 czy nawet R730 na podjeździe, ja swoją "pincetą" wciągałem nosem przy pełnym tonażu.
Wciągałeś, bo normalny kierowca w budowlance czy drzewiarzem 90 nie jeździ - te auta tyle palą, żeby jakąś tam ekonomie uzyskać 80 jest optymalną prędkością dla aut gdzie ilość mostów zaczyna się od 2. Po drugie 50t na 5 osiach dużo łatwiej zatrzymać z 80 niż 90 km/h. Ale Luki ostatnie zdanie z przedostatniego postu ma też dużo prawdy w sobie ...

Autor:  davo76 [ 03 maja 2021, 13:07 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

U mnie przez wioskę idzie tranzyt KSU z drewnem, oprócz Scanii i Volva często widać Dafy e6, tyle że zawsze jako ciągnik leci w grupie z innymi z hds.

Autor:  Bauer [ 03 maja 2021, 15:57 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Cytuj:
Wciągałeś, bo normalny kierowca w budowlance czy drzewiarzem 90 nie jeździ - te auta tyle palą, żeby jakąś tam ekonomie uzyskać 80 jest optymalną prędkością dla aut gdzie ilość mostów zaczyna się od 2. Po drugie 50t na 5 osiach dużo łatwiej zatrzymać z 80 niż 90 km/h. Ale Luki ostatnie zdanie z przedostatniego postu ma też dużo prawdy w sobie ...
Czyli rozumiem, że zestaw załadowany z pół metra powyżej dłużyc i podjazd na obwodnicy Kłodzka czy od Kudowy na szczycie z prędkością oscylująca 20 - 30km/h, nie jest spowodowany tym, że te auta są najzwyczajniej przeładowane i kwiczą na podjazdach tylko to celowe działanie kierowców by zaoszczędzić paliwa? Mnie to tam rybka ale mnie się wydaje, że tak jak, szambiarze i stonogi ładują oporowo, tak samo oni ładują na maxa a potem nawet V8ki po prostu pękają na takich wzniesieniach. Mnie absolutnie nie przeszkadza, że ktoś tam, sobie cyka 70 - 80 (chociaż tych co widzę to po 9zł lecą), tylko normalnie załadownia dłużyca nie ma problemu z podjazdami.

Autor:  davo76 [ 03 maja 2021, 16:14 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Kiedyś stałem na pauzie na Byczym jadle, obok podjechał mobilny serwis i zmieniał koło na przyczepie 3 osiowej z drewnem. Gumiarz pyta podnosząc ile tu jest na osi.... kierman odpowiada napewno nie mniej jak 12.... 8)

Autor:  TwoStepsFromHell [ 03 maja 2021, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

https://www.google.com/amp/s/serwisy.ga ... i.html.amp

Pierwsze z brzegu :roll:

Autor:  5eba [ 03 maja 2021, 19:12 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Cytuj:
Cytuj:
Wciągałeś, bo normalny kierowca w budowlance czy drzewiarzem 90 nie jeździ - te auta tyle palą, żeby jakąś tam ekonomie uzyskać 80 jest optymalną prędkością dla aut gdzie ilość mostów zaczyna się od 2. Po drugie 50t na 5 osiach dużo łatwiej zatrzymać z 80 niż 90 km/h. Ale Luki ostatnie zdanie z przedostatniego postu ma też dużo prawdy w sobie ...
Czyli rozumiem, że zestaw załadowany z pół metra powyżej dłużyc i podjazd na obwodnicy Kłodzka czy od Kudowy na szczycie z prędkością oscylująca 20 - 30km/h, nie jest spowodowany tym, że te auta są najzwyczajniej przeładowane i kwiczą na podjazdach tylko to celowe działanie kierowców by zaoszczędzić paliwa? Mnie to tam rybka ale mnie się wydaje, że tak jak, szambiarze i stonogi ładują oporowo, tak samo oni ładują na maxa a potem nawet V8ki po prostu pękają na takich wzniesieniach. Mnie absolutnie nie przeszkadza, że ktoś tam, sobie cyka 70 - 80 (chociaż tych co widzę to po 9zł lecą), tylko normalnie załadownia dłużyca nie ma problemu z podjazdami.
Oczywiście, że są przeładowani - 45-50 rmc jest wnet normą

Autor:  Luka [ 03 maja 2021, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Ktoś się orientuję jakie są stawki w takim transporcie, że to się opłaca przy takich kosztach sprzętu i kosztach utrzymania?

Autor:  Settler [ 03 maja 2021, 22:34 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

Oni tam prawdę powiedzą jak się pomylą. Zdecydowana większość jeździ dla siebie lub maja współpracę długoterminowa z odbiorca, przy okazji jak uda się coś zabrać bez stempla to jesteś do przodu.

Autor:  xarezz [ 05 maja 2021, 17:02 ]
Tytuł:  Re: Pytanie o Dafy do drzewa dłużyce

A jak z awaryjnością tych aut? ogólnie 6x4 dafy? czy coś się w nich psuję często?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/