STAR 244 - projekt

Marka: - STAR
Model: - 244
Rok produkcji: - 1986
Zabudowa: - będzie wywrotka

póki co projekt postępuje, obecnie jest malowana kabina a po omalowaniu i założeniu na ramę będzie robiona elektryka.

tutaj foto od razu po zakupie. Auto było trochę zdekompletowane, miedzy innymi bez chłodnicy, kilku pierdółek przy silniku, akumulatorów. Samochód trzeba było sprowadzić na holu i wtargać na lawetę.



Nie mam akurat zdjęć z rozebraniu dyfrow i założeniu nowych uszczelniaczy i przeglądu wszystkiego.

Rama była lekko skrócona, opiaskowana, i omalowana na gotowe. Niżej efekt po, przed i po założeniu silnika.




Teraz czas na kabinę, która jest nawiasem mówiąc od 1142 ale to nie robi dużego problemu.

szpachla:




podkład:





a na koniec dawca zabudowy:

Fajny projekt , z kabiną z jedenastki będzie jedyny w swoim rodzaju Sam kiedyś miałem rozkmine czy do dwusety podejdzie kabina z jedenastki .Mam nadzieje że projekt dotrwa do końca , samego czasem mnie kusi żeby znów jakiegoś starka kupić.

miło popatrzeć.moje pierwsze auto którym jeździłem to była 200-ta bez wspomagania

To będzie coś takiego jak kolega wcześniej robił? viewtopic.php?f=44&t=41664

Robisz to dla siebie czy będziesz to chciał sprzedać?

nie, to nie będzie jak STAR z linku, bardziej będzie przypominał obecna w temacie 200 a z niej zostanie przerzucony wywrot na sam koniec. Auto bedzie do pracy, nie na handel.
Nie planuje się tez jakiś specjalnych udogodnień, bajerów i tuningu

[Bauer]

Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby takiego trupa remątować, jeździłem starem ze 3 lata i nie wiem ładowności mało jest niewygodne głośne pali tyle co inne auto. Fajny pomysl na piaskownice dla dzieci a tak poza tym to klapa

Baranek:
po 1: REMONTOWAĆ!
po 2: nie jeździłeś porządnym STARem

Mieliśmy z ojcem 4 STARy i ja po prostu te samochody uwielbiam jeździłem i miałem kupę frajdy z jazdy takim Starkiem. Fakt konstrukcja przestarzała, kabina słabo wyciszona i archaiczna pod kilkoma względami, ale ma swój klimat. Pewnie, że wiele by trzeba zmienić żeby nadąrzyć za zachodnimi odpowiednikami, ale cóż już teraz za późno... Mimo to mam niebywale wiele sympatii do tych aut
Settler róbta i dbajcie o takiego klasyka bo projekt jak widzę gruby

Też kiedyś miałem okazje pojeździć starem 1142 na zakopiance od Pcimia do Myślenic szło zamknąć szafę:P

jeśli ktoś chce mieć coś z życia poza 'robotą' to właśnie robi takie rzeczy... na pewno dużo większą frajdę w robocie będzie miał Settler jak sobie Heńka poskłada od podstaw i będzie znał każdą jego śrubkę niż ktokolwiek naginający od świtu do nocy na nowym wózku. Kończąc dla starka jest już pewnie zaplanowana robota w sam raz na jego możliwości. Powodzenia życzę i już nie mogę się doczekać efektu końcowego.

Nie jestem na bieżąco, ale czy settler po szwecjii nie będzie starowinką ganiał?

Ja w Szwecji zostane tak dlugo jak to bedzie konieczne. Star jest taty i on bedzie jego użytkownikiem, ma swoj interes w ktorym jest tylko tyle roboty co dla niego. Mialem swojego kamiona ale nie wyszlo. Ze wspomnień zostały tylko zdjęcia i naczepa


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

Cytuj:

(...)samego czasem mnie kusi żeby znów jakiegoś starka kupić.

Ja tam widziałbym dla ciebie, jakiegos Jelcza z przyczepą na bliźniakach. A jesli jakieś mody to parę lampek, felgi odmalować, dać duże fartuchy na koniec przyczepy i moim zdaniem kosa.

Cytuj:

Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby takiego trupa remątować, jeździłem starem ze 3 lata i nie wiem ładowności mało jest niewygodne głośne pali tyle co inne auto. Fajny pomysl na piaskownice dla dzieci a tak poza tym to klapa

Ja tam szanuje i trochę zazdroszczę takim osobom (w pozytywnym sensie). Bardzo fajna sprawa, mieć we własnych rękach kawałek historii polskiego transportu i odnowić klasyka. Moim zdaniem to nie klapa a miłość do samochodu.

Taki jelcz już jest:) Klasyka gatunku http://40ton.net/jelcz-316-1979-roku-do ... 23-tys-zl/

Świetny pomysł na odbudowę tego Stara, w końcu jak się samemu go poskłada to się wie co się ma. Stara 244 spotkać na drodze obecnie jest ciężko (oprócz kilku rodzynków ze służb technicznych), dla tego ode mnie wielki plus za chęci ratowania klasyka. W miarę wolnego czasu i postępu prac aktualizuj temat, bo jest na prawdę ciekawy .

Cytuj:

Też kiedyś miałem okazje pojeździć starem 1142 na zakopiance od Pcimia do Myślenic szło zamknąć szafę:P

Został mi też sentyment do 1142, bo to była w końcu moja pierwsza ciężarówka. Co do zamykania szafy to się w pełni zgadzam tylko był jeden wielki problem hamowało się oczami z tego typu prędkości .

dziś był położony kolor:

TAK, to jest czerwień ale fotograf ma kalkulator zamiast aparatu, z reszta światło w garażu tez jest jakie jest (na LEDy funduszy brak)

Strażacka czerwień

[ociu]

Będzie kosa. U mnie w jednostce mamy 244 w zabudowie Jelcza po generalnym remoncie w Jelczu w 1995r. W środku nowizna, podwozie, zabudowa też.

Cytuj:

Ja tam widziałbym dla ciebie, jakiegos Jelcza z przyczepą na bliźniakach. A jesli jakieś mody to parę lampek, felgi odmalować, dać duże fartuchy na koniec przyczepy i moim zdaniem kosa.

Co ja Ci takiego zrobiłem że mnie chcesz pokarać przyczepą na bliźniakach ?:D Zobaczymy co czas przyniesie ale chetnie bym zrobił takiego starka 1142 z wywrotem bo jelcz z przyczepą za dużo miejsca zajmie

Cytuj:

dziś był położony kolor:

Na tym zdjęciu widać że to jednak nie jest kabina z 1142 tylko z "dwusety" , jedenastki nie miały takiego tunela.

No tak i nie. W 1142 byly odmiany z nie odchylaną kabina. Zwróć uwagę ze przy tej nie masz osobnego wlewu na płyn chłodniczy z przodu


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

Settler 1142 były tylko z odchylanymi kabinami. 200 miały najpierw wlew na masce a potem pod maska