Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 29 mar 2008, 13:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Kiedyś,dosłownie kilkadziesiąt metrów przed wjazdem w bramę poczułem,że silnik zaczyna szarpać i zwalniać.I pierwsza myśl by wpaść na plac i nie zablokować drogi:wcisnąć sprzęgło i jechać z rozpędu.Na wyrzucenie na luz nie było -na szczęście-czasu.Wcisnąłem już w trakcie skręcania w lewo w bramę.I tylko cudem-aż wstyd przyznać-nie skasowałem słupa od bramy gdy kierownica mną szarpnęła.Zgasł silnik i przestało działać wspomaganie-proste.Puściłem intuicyjnie sprzęgło (dobrze,że nie wyrzuciłem na luz),wyrównałem,wcisnąłem i wtoczyłem się.Ufff... Od tej pory unikam niepotrzebnego wyrzucania na luz dla nibyoszczędności.A już szczególnie w ruchu.

_________________
ego


Post Wysłano: 29 mar 2008, 13:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 sty 2008, 23:26
Posty: 281
GG: 3253512
Lokalizacja: kołobrzeg

Istotnie jest tak jak kolega pisze.Ale z wyrzucaniem na luz jest jak z seksem bez prezerwatywy-trzeba wiedzieć gdzie z kim i kiedy.Porównanie jest jak najbardziej adekwatne-bo jeśli jakiś kretyn wyrzuca luz na ośnieżonej Zakopiance-zgroza.Ale tocząc się na suchych drogach 50km/h starem 200 to chyba w trosce o własny słuch sięgniemy po lewarek


Post Wysłano: 29 mar 2008, 13:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Istotnie jest tak jak kolega pisze.Ale z wyrzucaniem na luz jest jak z seksem bez prezerwatywy-trzeba wiedzieć gdzie z kim i kiedy.Porównanie jest jak najbardziej adekwatne-bo jeśli jakiś kretyn wyrzuca luz na ośnieżonej Zakopiance-zgroza.Ale tocząc się na suchych drogach 50km/h starem 200 to chyba w trosce o własny słuch sięgniemy po lewarek
Trudno coś więcej dodać :D

_________________
ego


Post Wysłano: 31 mar 2008, 17:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 paź 2007, 18:56
Posty: 9
GG: 0
Lokalizacja: Łódź

Zwolennikom jazdy na luzie z górki samochodami ciężarowymi i nie tylko zadam pytanie.
Kto Was uczył jeździć i kto Wam dał prawo kierowania pojazdem?
Jak możecie nazywać się zawodowymi kierowcami jak nie stosujecie się do podstaw kierowania?
Zjeżdżając z górki nie dodaje się gazu, nie jedzie się na luzie tylko i wyłącznie hamuje się silnikiem.


Post Wysłano: 31 mar 2008, 18:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
np volvo ze skrzynią L-chift ma taką opcje ze wyzuca na luz po zdjęciu nogi z pedału gazu i nic sie nie dzieje
Ja słyszałem że Volvo ma I-Shift

Nowe automaty wyrzucają na luz, ale tylko wtedy gdy komputer uzna że jest to sensowne.
Jest masa czujników, które wykrywają pochyłość. Przy jeździe pod górkę sam wybiera na którym biegu będzie ją brał.


Post Wysłano: 31 mar 2008, 21:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 sty 2008, 23:26
Posty: 281
GG: 3253512
Lokalizacja: kołobrzeg

Cytuj:
Zjeżdżając z górki nie dodaje się gazu, nie jedzie się na luzie tylko i wyłącznie hamuje się silnikiem.
Popatrz co napisałem wyżej.Doszliśmy chyba do pewnego wniosku,że są górki,góry i "górki".Można zjeżdżać z wzniesienia 10%(tylko kretyn wyrzuci luz) i można toczyć się z 1%.Każdy dobry(a przynajmniej inteligentny)kierowca powinien to rozróżnić.Dochodzi tu jeszcze system smarowania skrzyni-jeśli jest rozbryzgowy-wiadomo.Jeśli wymuszony pompą-wykluczone!Choć nie tak całkiem dawno odbierałem pojazd z słupskiej Kapeny(fabryka!!) i serwisant twierdził,że raczej jest mało prawdopodobnym uszkodzić skrzynię w ten sposób(oczywiście auto miało skrzynię smarowaną pompą :mrgreen: )


Post Wysłano: 01 kwie 2008, 17:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 lis 2007, 13:18
Posty: 280
Lokalizacja: Pomorze GWE

Nie powinno się żadnym autem szczególnie ciężarowym jeździć na luzie wynika to z budowy pojazdów (różne układy pracują w zależności od obrotów silnika), oraz warunków bezpieczeństwa prowadzenia zestawu. Oczywiście można wszystko tylko czy warto narażać siebie sprzęt i innych.


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 21:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 sty 2006, 19:32
Posty: 18
Lokalizacja: podlasie

Witam.
Wszystko jest ładnie, ale jak niektórzy tu już zauważyli do jazdy na luzie potrzebny jest rozum nikt nie zjeżdża na luzie z zakopianki, bo to już idiotyzm. Ale są górki, z których można się potoczyć jakiś kilo nie rozwijać większej prędkości nisz jedziesz z nogą na gazie. A tak i tak jesteśmy w większym lub mniejszym stopniu zmuszeni do tego, bo nie wieże, że przy dojeżdżaniu do skrzyżowania lecicie po wszystkich biegach do dołu aż do zatrzymania. Oczywiście nie dotyczy zimy. I wtedy też jesteś narażony, bo auto może zgasnąć i bęc. Ale nie da się takich sytuacji przewidzieć. Głównie chodziło mi o skrzynie czy można ją zatrzeć od takiej jazdy


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: