16. Trakerskie Spotkanie w Krakowie

Brechtam z ciebie

ja z każdym twoim kolejnym postem także..

Podajcie sobie numery gg i piszcie sobie ile chcecie bo najpierw jest co za głupoty się pisze ...

Nie mam zamiaru z nim rozmawiać...tylko zachowuje się jak jakiś nie wyszczekany burek i w dodatku nigdy mu nic nie pasuje.

Trzeba być więc niezłym złamasem by robić coś wbrew sobie.
Jeśli coś mi nie pasuje to nie czytam, nie oglądam...a ten zawsze coś.

Ilu jeszcze takich siuśków jest na tym forum?

[GRZEGORZ]

Na prawdę chciałbym to w oczy usłyszeć, i były by dwie opcje:
nie zdążył byś powiedzieć drugiego słowa
nie zdążył byś powiedzieć ani jednego słowa

Cytuj:

w oczy usłyszeć

powodzenia

Dziewczyny spokojnie.

Prawda jest taka że od 20, no 22 strony gadkę szmatkę prowadził klub wzajemnej adoracji wagi ciężkiej, albo raczej wiecznych gnaczy itp.itd, czyli kilku osób z ponad 9tysięcznej społeczności tego forum i każdy kogo nie było na 16TS odniósł by takie samo wrażenie co Grzesiek EK.. no ale że ten kiedyś już się naraził bo wyszedł z szeregu to został zmieszany z błotem.. Ludzie trochę ogłady, chociażby dla pozostałych setek ludzi które to czytają i można tylko gdybać co sobie myślą...

irizar kładzie się w pokłonach.

i chciałem powiedzieć że na ts'ie nie spożywałem alkoholu.

grześu, co do kamjenia, to to wiesz, taky okrzyk był który sam rozumiesz, nie ma nic na celu ale jest. takze nie nerwuj sie i napisz do mnie na gadu bo trzeba podebatować.

Tam Pazdzu jak zwykle filozoficznie pojechał, i gratulejszyn za to.

Grzesiu, siejesz zamęt jak nie wiem co, a ciekawe kto na Marixa jechał o targaniu Mondeo. Pomyśl czasem trochę, Amen.


A w Krakowie było wypas! o

Dla kogo było to było. Chciałem do Was podejść to mi "siły wyższe" nie pozwoliły.

Cytuj:

Dla kogo było to było. Chciałem do Was podejść to mi "siły wyższe" nie pozwoliły.

Pantofel?

Cytuj:

Pantofel?

Pamietaj ze nie on jeden...

Cytuj:

Z początku tego tematu wywnioskowałem że było zajebi**ie,
aczkolwiek long zgubił jakiś kamień i zaprosił na grilla (ch*j wie kogo)
myles kozaczy ale w krakowie się zgubił i nikogo nie znalazł ale to było przez chwilę bo o wstydliwych rzeczach się nie mówi
wszyscy jeździli lewym pasem
był jakiś maluch ale co czyje po co ciężko się połapać między kamieniami i grillem
spaliście w 6 w manie pewno po 1 na łóżku reszta na naczepie
i to w sumie tyle co zrozumiałem reszta to pierd*lenie o chuj wie czym

Niektórzy to nawet po ścieżkach rowerowych dawali czadu....

Kiedyś była tu fajna ekipa i było fajnie, chocby i na 14tym trakerskim szlo nawet wspolne foto zrobic, a dzisiaj? zrobilo sie kolko wiecznychgnaczy mowiacych swoim jezykiem i reszta... trzeba sie chyba zastanowic dla kogo tu nie ma miejsca niestety ale niektorzy rozp*** cos co bylo dobre, mimo tego ze za dlugo tutaj nie przebywaja w porownaniu do coniektorych

Taak.. Jest taka grupa o której mówisz.. Ale dlaczego ona jest? Nie pamiętasz ile osób zapowiadało się na przybycie na wspomniany 14 TS? Ile z tego przybyło? I może właśnie ta ekipa nadal trzyma, przynajmniej co niektórzy.. Jedni tak jak mówisz, rozp*** to co było dobre.. Ale jedni starają się to może kontynuować ?

Cytuj:

Cytuj:

Dla kogo było to było. Chciałem do Was podejść to mi "siły wyższe" nie pozwoliły.

Pantofel?

Wypraszam sobie.
Widziałem Was przynajmniej to prawie jakbym był.

Taa... albo żal, bo nie podszedł sie przywitać (mnie to wychaczyliscie jeszcze zanim tabliczkę kraków minalem, później sam was znalazłem choc z life-a 2 osoby znałem), czy tez jakaś wewnętrzna blokada go przytrzymała....

Cytuj:

Taa... albo żal, bo nie podszedł sie przywitać (mnie to wychaczyliscie jeszcze zanim tabliczkę kraków minalem, później sam was znalazłem choc z life-a 2 osoby znałem), czy tez jakaś wewnętrzna blokada go przytrzymała....

Oj Grzesiu nie mów bo po konwoju zaraz polecieliśmy babki na placu szukać lecz zastaliśmy puste auto. Dopiero za drugim podejściem zastaliśmy cie obok lewopasowstrzymywacza

w tym czasie kiedy to nie było grzesia przy babce, zakotwiczyliśmy przy XFie, który ciągnał gabaryty, w kabinie ;D