Pokrowce

Jak to kogo interesuje to na temat pokrowców trochę...
A tu już nie tak kolorowo jak w przypadku tunelu
Zamówiłem te co link jest wyżej, no takie jak chciałem bo jasne i trochę pseudo skóry a nie jak z bazarku ale...
Jak za te pieniądze myślałem że jednak będą porządnie wykonane, zamek to jakiś za 2zł od chinola, no może za 2,50zł. Materiał w miarę miły w dotyku, ale ile taki będzie to nie wiem, "skóra" tak średnio.
DAF zmienił fotele i po 2012 roku są całkiem inne, i tu pojawił się problem z pasem:

Jakoś naszło, z wielkim bólem i tak nie do końca, ale teraz nie mam regulacji wysokości pasa
Próbowałem też włożyć miedzy fotel a mechanizm regulacji ale w tedy pas się nie zwijał i dopa trzeba by pewnie rozpruć kawałek zaszyć żeby dalej nie szło to może w końcu spasowałoby.
Druga sprawa to nitki wszędzie wystają jak prądem jebniętne

Część oparcia dopiero po moich kombinacjach mogłem połączyć rzepami, bo teraz za fotelem idzie taka guma i przeszkadzała, nie wiem po co ona jest ale chyba po to aby cały syf się nie pchał do wnętrza siedziska, no i przynajmniej zasłania wszystko ładnie. Na dolną część fotela(tam gdzie dupsko siedzi) tylko jeden sznureczek do naciągu, w pokrowcach o połowę tańszych widziałem dużo lepiej rozwiązane. Ogólnie patrząc na całość to nie wiem ile one wytrzymają bo już nitki się naciągają jak wściekłe, ale zobaczymy.
No i gwiazda wieczoru:

Strasznie cienko to wygląda, i to jeszcze w najbardziej widocznym miejscu.
Tak więc jak coś to nie polecam przepłacać, tylko kupić tanie wyprać,jeździć, wyprać, jeździć, wywalić kupić następne.
Ale aż tak strasznie nie żałuje bo jest tak jak chciałem czyli JASNO, i tak lubię a innych propozycji za bardzo nie ma. wygląda to tak:

Jakbyś kupił materiał i miał maszynę to też byś tak uszył... Od profesjonalistów oczekiwałbym jednak czegoś lepiej wykonanego bo te wyglądają jak uniwersalne pokrowce do osobówki z Tesco. Jedyne co fajne to kolor i rozjaśnienie wnętrza

Wyobraź sobie, maszyna do szycie, ja, mój awatar, moje zdolności. To wystarczy do katastrofy i pewnie jakie ofiary w ludziach też by były
A ogólnie się z Tobą zgadzam. I chciałem się tym podzielić dla innych, aby się bardzo nie zdziwili.

Myślę, że gdyby temu misiu dać maszynę w zamkniętym pomieszczeniu to być coś stworzył hahaha

Szczerze to te pokrowce wyglądają jak g**** w lesie, My kupiliśmy pokrowce za 80 zł i myślałem, że są kiepsko wykonane ale zmieniłem zdanie gdy zobaczyłem te Twoje. Cena nie adekwatna do jakości

Nie myślałeś żeby je odesłać ? Przecież to nie wygląda...

Ja na Żarskiej ( w tym sklepie tirowym) kupiłem podobne z pluszu kolor chyba ten sam co Ty. Koszt 160 zł i również idealne nie były ale podjechalem pod zakład krawiecki zaprosiłem do kabiny starszą panią popatrzyła [wycenzurowano] tych co to szyli,pomierzyła zabrała. Za 2 h miałem poprawione idealne nawet ona mi zakładała 40zl.
Całość 200zl wyszła.

Może i wyglądają jak g**** ale na pewnio nie jak w lesie, ok?

Cytuj:

Nie myślałeś żeby je odesłać ? Przecież to nie wygląda...

Czy odesłać, pasowałoby ale nie chce mi się bawić w to. Potem dalej jakieś będę musiał kupić, i nie sądzą że znajdę jakieś porządne, a już na bank nie w tym kolorze który mi pasuje bo lubię jak w środku jest jasno. Wystarczy że po przeczytaniu, "wy" już nie zamówicie tego czegoś.

Cytuj:

Ja na Żarskiej ( w tym sklepie tirowym) kupiłem podobne z pluszu kolor chyba ten sam co Ty. Koszt 160 zł i również idealne nie były ale podjechalem pod zakład krawiecki zaprosiłem do kabiny starszą panią popatrzyła [wycenzurowano] tych co to szyli,pomierzyła zabrała. Za 2 h miałem poprawione idealne nawet ona mi zakładała 40zl.
Całość 200zl wyszła.

E tam nie będę dawał zarobić jakiejś babie sam może coś poprawie i nie będę się aż tak podniecał.

Szczerze wygląda to słabo, wolałbym bez pokrowców jeździć
Masz takie ciśnienie żeby mieć ogólnie pokrowce na siedzenia? Dla mnie siedzenia bez pokrowców to podstawa

Czasem siedzenia przyjęły na siebie tyle bąków, kawy i petów że tylko pokrowce są w stanie je podratować bo pranie już nie daje rady...

Eldorado, tu nawet pranie nie pomoże. Człowieka tylko pokrowce ratują...

Wysłane z mojego GT-I9300

Fotele w volvach jakoś są kurzo/brudolubne. Nie wiem dlaczego ale większość aut jakie widziałem miała tak upierdzieloną tapicere jak stół w TVNie...

Spytaj raczej co w moim nie jest upierdzielone... Walcze z nimi pianka do tapicerki ale raczej bez jakiegos pokrowca sie nie obedzie... Mysle ze sprobuje w Radomsku na porcie poszukac jakichs fajnych i przymierzyć i im opinię wystawić.

Wysłane z mojego GT-I9300

Zamówiłem te pokrowce do TGA : http://www.trucks-shop.pl/1351,fx05-pok ... l-tgm.html beżowe , przyszły do mnie wczoraj i bałem się że będą wyglądac tak ch*jowo , jak u kolegi lecz zaskoczyly mnie pozytywnie wyglądają w miare dobrze , nie ma takich nie doróbek jak na tamtych , zobaczymy jak będą w aucie wyglądały.

Guciek a próbowałaś profesjonalnego czyszczenia? Warto spróbować.

A-tam. Bierzesz pastę BHP z wodą, szczoteczka i nie ma wuja, musi puścić. Sam myślałem, że stary mi szczędzi na pranie czy tam inne środki czystości do czasu jak nie spróbowałem.

Z tym "profesjonalnym" myciem to wszystko fajnie tylko często gęsto pod spodem w tapicerkach nie przebierając w słowach zostaje gnój.

Cytuj:

Guciek a próbowałaś profesjonalnego czyszczenia? Warto spróbować.

Noo ja za swoje tego na pewno nie będę sponsorować, a jak ktoś dopuścił do tego stanu, to raczej nie będzie chętnie szastał na szorowanie

Cytuj:

Szczerze wygląda to słabo, wolałbym bez pokrowców jeździć
Masz takie ciśnienie żeby mieć ogólnie pokrowce na siedzenia? Dla mnie siedzenia bez pokrowców to podstawa

Nie miałem, ale stwierdziłem że szkoda foteli tak jak pisałem wcześniej. Jeździłem bez od nowości i jednak po 60kkm nie warto.

Cytuj:

Czasem siedzenia przyjęły na siebie tyle bąków, kawy i petów że tylko pokrowce są w stanie je podratować bo pranie już nie daje rady...

No właśnie głównie o te bąki chodzi

Guciek... Łokropne to zdjęcie z fotelem VOLVO Co za małpiszon tam mieszkał.

Jakiś kolega mówił żebym sam sobie uszył pokrowce

Tak poprawiłem wspomnianą wadę fabryczną Na moje usprawiedliwienie powiem że nawet nie ściągnąłem ich żeby od środka zaszyć bo jak bym rozsunął ten badziewny zamek, to już by ich nie założył... Zresztą wisi mi to, nie będę się tak przejmował z powodu jakiś pokrowców.

Fotele w volvie maja to do siebie, nawet po praniu widać zmęczenie materiału i nie idzie tego usunąć

Guciek ależ skądże znowu , powiedzieć szeryfowi na jaki szczytny cel idą pieniążki, że były kiero zapuścił kabinę itp
bułkowski410 no tak to wszystko przez te bąki