Cytuj:
Jak kiedys pisalem ze GY to badziew bo u nas w xx autach byly problemy bo się placki robily to pneumaster mowil ze "auta ma szef popsute,ciśnienie zle.za duzo retardera itd dziwne ze nawet na tańszych firestonach te same auta pięknie zużywają opony .równiutko.nie wspominając ze na michelinie tez 0 problemów.tak to jest jak producent nie umie zachować takiej samej jakości / standardu w produkcji i potem wychodzą od czasu do czasu takie kwiatki
Jeździć na Firestonie i Michelinie
, jeszcze nie widziałem producenta który nowym modelem opony nie wtopił mniej lub bardziej.
jedni to biorą na klatę inni wrzucają na klatę klienta.
Tysiące ludzi od początku zgłaszały problemy w 2006r z nowym silnikiem 2,0TDI od VW (głowice, napędy oleju, napinacze, wtryski). Przyznali się i to ledwo półgębkiem 5-6 lat później. Nie naprawiali gwarancyjnie pokrywając 100% kosztów a ludziska mimo wszystko do końca kupowali tą padakę.
W mojej ocenie gwarantowane załatwienie reklamacji w takim przypadku wady w oponie to zaleta mimo wszystko.
Ruch po stronie GY. Ciekawe jaki ukłon do użytkowników zrobi, poza 100% reklamacją.