Strona 1 z 1 [ Posty: 19 ]
Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Witam mam taki problem 11 pazdziernika zrobilem Kategorie C+E mam juz wszystkie badania i kurs na przewoz rzeczy.W tym momencie mam prace jezdze jako kierowca samochodem osobowym i przewoze krew, zarabiam nie duzo bo ok 900zł ale nie mam rodziny na utrzymaniu i zadnych wiekszych wydatkow.Zastanawiam sie czy isc teraz do pracy na ciezarowe bo jak widac za oknem powoli zbliza sie zima, a ja praktyki za bardzo nie mam a tydzien jazdy z innym kierowca tez nie nauczy mnie wszystkiego.Myslalem zeby zaczekac do marca.W tym czasie bryknalbym, sie pare razy z kierowca w firmie ojca i naspokojnie wszystko opanowal.Prosilbym o opinie kierowcow ktorzy juz troche nabrali doswiadzczenia.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 12:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 paź 2006, 0:29
Posty: 212
GG: 12409274
Samochód: Audi 80 2.0E
Lokalizacja: Jasło/Podkarpackie

Ja bym "skoczył na głeboką wode" jak w zimie dasz rade to w lecie będziesz pomykał spokojnie.

_________________
Życie jest zbyt krótkie by jeździć innymi samochodami niż Scania...


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 12:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Wiesz chodzi mi o to zeby nie zrobic komus krzywdy a na wiosne zawsze latwiejsza jazda nabbiore wprawy i nastepna zime juz bedzie luz.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 13:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 paź 2006, 0:29
Posty: 212
GG: 12409274
Samochód: Audi 80 2.0E
Lokalizacja: Jasło/Podkarpackie

Jak Cie nie ciągnie za kierownice to czemu nie? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Życie jest zbyt krótkie by jeździć innymi samochodami niż Scania...


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 13:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Jezu ciagnie jak cholera ale pospiech jest wskazany w lapaniu pchel a wstrzymalbym sie najgorsze 3 miesiace.

A ty dalbys mi zestaw tak po kursie.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 14:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

istnieje coś takiego jak stopniowanie trudności, które w nauce zawodu też się sprawdza, ponieważ lepiej najpierw się uczyć na małym lub w lepszych warunkach stopniowo zwiększając trudności.
podobnie jest w sporcie. mogę koledze Łukaszowi Traker założyć rękawice i wypuścić na Gołotę. on nauczy go boksu, ale kolega może tej nauki nie przeżyć, więc lepiej jest aby ćwiczył na słabym przeciwniku i w raz ze wzrostem umiejętności dobierać trudniejszych przeciwników.

lepiej jest kiedy kolega korbusd23 dojdzie do tego że praca na ciężarówce mu nie odpowiada w słoneczny lipcowy dzień, że z przyczepą w rowie na oblodzonej drodze w styczniowy wieczór.

z tym skakaniem na głęboką wodę to chyba nie tak, bo w myśl tej zasady skomplikowane operacje mózgu robiliby studenci medycyny.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 16:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Chyba tak zrobie ze odczekam do lutego, marca jak juz troche zima odpusci i wtedy zaczne prace.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 16:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Ja postapilbym tak jak napisal w pierwszym poscie korbusd23 czyli dopiero na wiosne do pracy a w miedzyczasie pare trasek ze znajomym kierowca. Zawsze na zime mozesz zatrudnic sie na dostawczaka i zobaczysz jak sie jezdzi czyms wiekszym od osobowki.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 16:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Czyms wiekszym powyzej 3,5t to ja jezdzilem i w zime i w lato to nie problem ale DAF XF+chlodnia to chyba cos innego.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 16:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 wrz 2006, 20:07
Posty: 162
GG: 958060
Lokalizacja: Żywiec

Ja całkowicie zgadzam się z opinią Cyryla, myślę, że powinienneś zaczekac do wiosny przypuszczam, że jesteś młody i całe zycie przed tobą szkoda byłoby aby coś Ci sie stało z powodu niecierpliwości i braku umiejętności jazdy w trudnych warunkach. Myśle, że tym bardziej że twój ojciec ma własną firme to napewno zawsze pójdzie ci na reke i ułatwi życie.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 16:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2006, 15:16
Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!

Zgodze się z opiniami przedmówców.
Przeczekaj te zimowe miesiące. Nie rzucaj się odrazu do jazdy 40tonowym zestawem w zime, bo przy braku doświadczenia o którym sam wspomniałeś może się to dla Ciebie przykro skończyć.
Ja polecałbym Ci pojeżdzić w firmie ojca, intensywnie i z uwagą podgladać zachowanie kierowcy z którym będziesz podróżował. Dopiero poźniej (czyt na wiosne) zasiądź sam na zestaw.

_________________
ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 19:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 cze 2006, 21:27
Posty: 170
GG: 11262316
Samochód: Man TGX 18.440
Lokalizacja: Kutno

Nawet,gdybyś zaczął w zimę,zmieniłbyś stosunek do jazdy.Zakładanie łańcuchów na koła itp. to trudna praca.Koledzy i ja dobrze radzimy - przeczekaj.Najpierw popatrz na czym to polega a potem spróbuj.Dopracuj niedociągłości związane np. z naprawą czy coś... pozdro. :)


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 19:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 wrz 2006, 20:46
Posty: 57

A ja myślę tak do zimy z opadami zostało ci gdzieś tak z miesiąc jak byś zaczoł od teraz to byś nabrał wprawy na suchej nawierzchni, obczół byś zestaw i pomalutku do przodu!. 8)

_________________
RENAULT MAGNUM :D
....::::::::....
_____________________

"Grunt To Szybkie Ciężarówki, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi" :D


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 19:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2006, 18:10
Posty: 67
GG: 3407033
Lokalizacja: PNT

Koledzy mają racje... Poczekaj te kilka miesięcy i na spokojnie przy pomocy doświadczonych truckerów nabieraj wprawy. Pamiętaj: "Jak się człowiek śpieszy to diabeł się cieszy"

_________________
Jadę, jadę,
drogą lecę.
Ja mam towar,
Oni becel... :D


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 19:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 sty 2006, 23:44
Posty: 153
GG: 4622331
Lokalizacja: WPR

Ja uważam tak że poczekałbym aż zima zleci. Pojeździłbym pare tras tak jak mówiłeś z doświadczonym kierowcą, a na lato usiadłbym za kółkiem dużego zestawu. Nie ma co sie tak śpieszyć i rwać się na głęboką wode skoro sie nie wie czy sie umie pływac... :wink: Jeszcze się zdążysz najeździć w życiu jeśli masz w planach cały czas być zawodowym kierowcą. Lepiej odczekać szczęśliwie te pare miesięcy, niż postawić zestaw bokiem na oblodzonej jezdni z powodu braku doświadczenia :|. Oczywsiście to sie może zdarzyć kazdemu. Ale uważam że lepiej mieć doświadczenie w takiej sytuacji. Sam mógłbys wysnuć wnioski czy mogłoby do tego nie dojść, jeżeli coś zrobiłbyś inaczej. A jeżeli nie miałbyś doświadczenia winiłbyś za to siebie i swoją chęć jeżdżenia mimo wszystko... Ja zrobiłbym tak, ale co zrobisz to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. Jest jeszcze takie przysłowie: "Gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy"... Lepiej żeby tego uniknąć. Pozdrawiam

_________________
A,B,C - są. E-jeszcze w tym roku.

Marzenie, pasja, to nas w jedność połączyło.
Naturalna segregacja, to nas wyłoniło.!


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 21:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Tak tez zamierzam ale chcialem sie upewnic, bo powiem tak z praca problemu nie ma moge wsiadac za tydzien i jechac ale obawiam sie ze zima moze byc nieciekawie a tak zaczne od marca i przez pare miesiecy troche wprawy zdobede.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 21:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sty 2006, 16:05
Posty: 839
Samochód: kadetem tera

Cytuj:
a tak zaczne od marca i przez pare miesiecy troche wprawy zdobede.
Tak usiądziesz na podwójną obsade na szkolenie i będziesz się szkolił przez lato a na zime zostaniesz sam :]

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=YTdDuklzIxk

"MAM WYJE BANE NA TIRY!"


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 21:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Kolego korbus, lepiej pośmigaj czymś mniejszym, pośmigaj z kierowcą, zobaczysz lepiej uczyć się na czymś mniejszym i stoponiowo wchodzić w to wszystko, w rytm zawodu, w przyzwyczajenia, w warunki na drodze. Mniejsze auto(czytaj bus, osobówka) jest poprostu łątwiejsze do ogólnego opanowania i więcej wybacza. Wiem to po sobie, ja zaczynałem od busa i jazdy po marketach, często robiłem po 20h na dobe bez snu, a jak spałem to po 2-3h dziennie i tak tydzień w tydzień. A na drogach, jeździ tyle debilów że naprawde szkoda gadać, a to na górce wyjedzie Ci na czołówke jakis idiota, a to z podporządkowanej ktoś wyskoczy, a to pijany menel wejdzie pod koła, to wszystko jest standart na polskich drogach, po za tym są wąskie, dziurawe i pełno w nich kolein. Więc dośwadcz tego na mniejszym aucie(czego oczywiście nie życze), bo tak jak napisałem mniejszym napewno lepiej sobie poradzisz.
Cytuj:
Jak Cie nie ciągnie za kierownice to czemu nie
a takich jak Ty kolego to jest niestety dużo na drodze, nierozgarnietych, co to im się wydaje że mają prawko i są panami drogi. Znam osobieście przypadki, jeden pojechał w trase-co od razu na głeboką wode wskoczył- na wąskiej drodze przstraszył się drugiej ciężarówki i wjechał do rowu bo nieumiał się minąć, drugi dobrze nie umiał cofac osobowym i jak cofał na wąskiej drodze to zabardzo się złamał i wpadł przodem do rowu. Znam więcej przykładów głupoty ale nawet niechce o tym mysleć bo mnie to irytuje bardzo.


Tytuł:
Post Wysłano: 28 paź 2006, 21:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
Posty: 11
Lokalizacja: Koluszki

Cytuj:
Tak usiądziesz na podwójną obsade na szkolenie i będziesz się szkolił przez lato a na zime zostaniesz sam.
Nie jak bede jezdzil z kierowca to wlasnie teraz przez ten okres do wiosny pare kursow zrobie a na wiosne sam wsiade.

igoR84 zgadzam sie ja robie ok 1500 tys tygodniowo osobowym i wiem co sie wyrabia, mam kumpla ktory jezdzi zestawem od maja i robi tylko do grudnia bo stwierdzil ze w zime za duze ryzyko i woli nie ryzykowac.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 19 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: