Witam jak w temacie . Dziś na wolnych obrotach zaczęły mi się żażyć dwie kontrolki : od ładowania i niskiego poziomu płynu . Po kilku przegazówkach problem znikł , kontrolki pogasły a wskaźnik ładowania był wychylony ciutkę nad połowę , jednak po jakimś czasie dłuższej jazdy kontrolki znów się zaczęły żażyć . Na obrotach gasną a na jałowym zapalają . Wskaźnik ładowania na wolnych obrotach schodzi na czerwone pole a na obrotach wchodzi jakieś 3-4mm za połowę skali , a nie jak to było wcześniej 1-1,5 cm za połowę po odpaleniu auta po 3-4 godz stania .
Szukać przyczyny w regulatorze napięcia czy w możliwe jest to że w wiązce coś się połamało ?
Wiązka przetrzepana , jest cała , jedyne co w gumie która idzie z ramy do kabiny było trochę wody , ale wątpię żeby miało to wpływ na te kontrolki , wyjąłem też regulator napięcia . Szczotki jeszcze jako-takie , ale i tak jutro kupie nowy i wsadzę żeby chociaż coś wyeliminować . Najśmieszniejsze jest to że przed jakimkolwiek grzebaniem odpaliłem auto i ładowanie było ok , nic się nie żażyło itp .
U nas problem pojawiał się 4 miesiące wcześniej, kontrolki zapalały się i po krótkim czasie gasły. Aż pewnego razu nie zgasły i kierowca ledwo wrócił z trasy z rozładowanymi bateriami. Szczotki też wydawały się być jeszcze dobre, ale dopiero jak założyłem nowy regulator to problem znikł.
Dodatkowo wyczyściłem wszystkie połączenia masy z kabiną i ramą, ot tak, na zaś.
Ja u siebie wszystkie masy , połączenia przy rozruszniku , alternatorze klemy itp czyściłem jakoś w styczniu także to już mam za sobą . Lece w nocy na załadunek i koło południa będę w domu to polece i kupię to hadziajstwo i dla spokojnego sumienia zmienię
Ja w volvie miałem tak, że ładowanie raz było raz nie, raz 28,1V, za kilka sekund 26V. Wyjąłem alternator, fachowiec rozebrał, no i łożysko jedno się rozlazło i czasem coś tam o coś obcierało i dlatego takie cuda się działy.
Regulator wymieniony , alternator chwilę podziałał - ładował tak jak powinien , a po chwili ładowanie znowu spadło ... rozebrałem wszystko jeszcze raz poskładałem i nic to nie pomogło ... Wywaliłem alternator , łożyska ładnie chodzą , wszystko wygląda tak jak powinno , ale jadę jutro z nim do elektryka niech go sprawdzi jeszcze raz . Jeśli będzie coś nie tak to dzwoniłem do opoltransu i nowy alternator valeo mają za 450zł co jest według mnie dobrą opcją jeśli naprawa tego była by być dość droga ...
witam mam podobny problem na podstawie waszych postów posprawdzałem sobie kilka rzeczy i nic to nie dało. świecą mi się te dwie kontrolki. wymieniłem regulator napięcia, alternator ładuje posprawdzałem ten przewód od alternatora i przepływa przez niego prąd bo jak go podłączyłem pod + to kontrolki zgasły. najlepsze jest to że czasami same potrafią zgasnąc i wszystko jest oki a czasami sie świeca i nie gasną nie mam już pomysłów gdzie jeszcze można zajrzeć. czekam na jakies podpowiedzi
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 14 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę