Mercedes Actros MP4 2014 - drganie kabiny

Witam,

Mam pewien problem. Od 2 tygodni mam zaszczyt być kierowcą Mercedesa Actros MP4 2014. Auto zostało zakupione w komisie, dlatego nie znam jego historii. Problem polega na tym, że przy prędkości 70 - 80 km/h, odczuwalne są mocne drgania kabiny. Drga cała kabina, drgania nie są odczuwalne na kierownicy.
Przy innych prędkościach, drgania maleją lub całkowicie zanikają. W ciągu tych 2 tygodni, zostały zrobione następujące rzeczy w celu usunięcia problemu:
- wymienione przednie opony na nowe ale jest to jakiś chiński wyrób (nazwy niestety nie pamiętam)
- wymienione sprzęgło
- wymienione tylne opone na używane, z naciętym bieżnikiem
Niestety żadna z tych czynności nie przyniosła poprawy. Dlatego proszę o radę, wskazówkę, i pomoc w rozwiązaniu mojego problemu.

Może felga krzywa?

Możesz posprawdzać luzy w zawieszeniu, na łożyskach, na wale napędowym. Przy pustym i załadowanym tak samo? Czy różni się w zależności od obciążenia?

Sam szukam przyczyny u siebie, bo przy ok 40 km/h mi telepie samochodem na boki, ale nie wiem od czego. Jakbyś znalazł przyczynę - daj znać.

Wyważenie kół i wyważenie wału napędowego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas był dokładnie taki sam przypadek, jaki opisujesz - też kabina przy prędkości 70-80 km/h, dostawała "wibracji". Przy mniejszej prędkości (lub jeśli się dobrze ułożyło, to przy 90 km/h) było wszystko OK.
Pomogła dopiero wymiana poduszek silnika - wcześniej cały przód był wymieniony.
To był MAN F2000 low deck, cały na poduszkach.

To dość zaskakujące, bo silnik pracuje w tym samym zakresie obrotów *liczba biegów. Ale też będę to musiał sprawdzić u siebie.

Jeśli drgania narastają wraz z prędkością, to na 99% zespół opona/felga.
Kola czesto sa krzywe, wyważą sie na zero, ale wyważenie a centyczność to dwie różne rzeczy. Inaczej, krzywe koło tez bez problemu sie wyważy.
Ja przerabiałem temat na tyle mocno,że musiałem założyć Michaly. A gumiarze wymyslali, tulejki w resorach, poduszki, zwrotnice. Nie, winne byly opony.

Żeby tak fachowo sprawdzić czy to koła, trzeba policzyć ile razy zatelepie na odcinku powiedzmy 100m, wyliczyć obwód kola i ile razy to koło wykonało obrót na dystansie 100m. Jesli wynik bedzie równy ilości "telepniec", to juz wiadomo co je generuje.

ale jak by to były koła to nie ciupało by opon?

Cytuj:

Jeśli drgania narastają wraz z prędkością, to na 99% zespół opona/felga.
Kola czesto sa krzywe, wyważą sie na zero, ale wyważenie a centyczność to dwie różne rzeczy. Inaczej, krzywe koło tez bez problemu sie wyważy.
Ja przerabiałem temat na tyle mocno,że musiałem założyć Michaly. A gumiarze wymyslali, tulejki w resorach, poduszki, zwrotnice. Nie, winne byly opony.

Żeby tak fachowo sprawdzić czy to koła, trzeba policzyć ile razy zatelepie na odcinku powiedzmy 100m, wyliczyć obwód kola i ile razy to koło wykonało obrót na dystansie 100m. Jesli wynik bedzie równy ilości "telepniec", to juz wiadomo co je generuje.

U mnie telepie w okolicy 40, później przestaje, wcześniej też nic nie czuć. Autor tematu pisze, że u niego tak samo.
Opony się zmieniały, chociaż jeszcze obstawiam jedną z tylnych, bo była uszkodzona. Zobaczy się po wymianie. Zrobiłem też generalny remont wału(ów) napędowych i nie pomogło.
U mnie bardziej odczuwalne przy załadowanym samochodzie i wrażenie jakby huśtało na boki. Dlatego pytałem autora czy też się to zmienia u niego po obciążeniu samochodu.

Cytuj:

ale jak by to były koła to nie ciupało by opon?

jakby była wina felg to drgania będa przenosic sie również na kabinę (najlepiej czuć).
miałem jedna felgę krzywą na śrubach - cudowałem itd.... w końcu załozyłem felgę z zapasu "na próbę" i jak ręka odjął.

Zakres prędkości przy jakich telepie jest zależny od rozmiaru koła i stopnia krzywości.

Wał jeśli jest krzywy lub niewyważony powoduje drgania o wiele większej częstotliwości (coś jak szlifierka z krzywą tarczą), bo wał się kreci bardzo szybko, a koło wbrew pozorom wolno.

Warto jeszcze sprawdzić piastę, czy felga siedzi centrycznie.

Ja walczyłem z tym tematem w 3 wozach. W MANie, (poległem), i w dwóch Volvach. Za każdym razem winne były opony na kierującej, a przerobiłem pod tym kontem Savy, Kormoranki, Dunlopy (po 100kkm zaczęło telepać), i Michały (narazie 150kkm i spokój).
Raz się okazało, że między bliźniakami nalepiło się tyle błota (ale to ze 4 - 5 kilo na jednym), że objawy były identyczne jak krzywa opona na kierowanej.

Luka jaki masz rozmiar opon?

Lekko z offtopuję temat. Na warsztacie u mechanika był przypadek DAF-a, któremu podczas jazdy tak telepało kierownicą, że ciężko było trzymać w dłoniach. Zjawisko to działo się, gdy jechał na pusto. Po załadunku jak ręką odjął. Problem nie występował. Zachodzili w głowę co jest odpowiedzialne za to i jak dobrze pamiętam chyba nie znaleźli usterki.

Jeździłem kiedyś Scanią kolegi z takimi objawami winne były krzywe przednie felgi i luz na jednej zwrotnicy.Telepanie zaczynało się w okolicach 40 i uspokajało przy 80 km/h.

Dzięki wszystkim za wskazówki i sorry że odpisuję dopiero teraz ale cały tydzień byłem w trasie. Jeśli chodzi o to, czy drgania zależą od obciążenia to nie, nie zależą i drga zarówno na pustym jak i pełnym. Po przejeżdżeniu całego tygodnia z drganiami, doszliśmy do wniosku że wymieniamy w przyszłym tygodniu opony na nowe na przedniej osi. Jak będę po wymianie to dam znać, czy problem znikł czy nie

Po 2 tygodniach męki w końcu udało się znaleźć i co najważniejsze usunąć przyczynę drgań kabiny. Powodem były opony Zeetex na przedniej osi. Dzisiaj rano wymieniliśmy je na nowe Dunlopy i drgania zniknęły

No cóż, zostaje mi tylko pokazać gdzie jest sklep...
Niech lata.